Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu, chyba coś w tym co Grażyna pisze, jest na rzeczy. To bardzo chimeryczna roślinka.
Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
ojjjj Wandeczko ...prawdziwa ogrodniczka tyle lobelii
.....ja też poszłam w Twoje ślady i powysiewałam ale nie tyle doniczek....miejsca na parapetach znacznie mniej.....
tak sobie myślę jak podrosną popikuję ale kępkami.......kogra chyba ma rację z heliotropem on u mnie to i w sezonie potrafi być chimeryczny......


tak sobie myślę jak podrosną popikuję ale kępkami.......kogra chyba ma rację z heliotropem on u mnie to i w sezonie potrafi być chimeryczny......

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Mogłabym rzec o sobie: 'siadł i wstydził się'
Nie posiałam nic a nic i teraz mnie skręca gdy widzę te lobelie...
Wandziu, co do strzyżenia Twojego talerzowego iglaka, to obejrzałam go sobie jeszcze raz dokładnie. Widzi mi się, że on sam Ci mówi, jak chciałby być przystrzyzony. Raczej nie kulki, tylko łopaty - płaskie od dołu i lekko wypukłe z góry. Tak się same układają gałązki z zielonym.
A co do zakupów, to hehe - markety dobrze mają rozpracowane, że teraz kupimy nawet badziewie. Na poczatku sezonu ceny są zawsze najwyższe, a jakośc niekoniecznie. Wandziu, daj sobie na wstrzymanie, bo przecież i tak nie ma gdzie tego przechowywac.
Aha, i miałam Ci przypomnieć, że w Obi i LM na początku sezonu (ale jeszcze nie teraz!) bywają oryginalne róże prosto od Austina i od Kordesa. W zeszłym roku były (po 15-20 zł), ale jeszcze wtedy mnie nie interesowały...

Nie posiałam nic a nic i teraz mnie skręca gdy widzę te lobelie...
Wandziu, co do strzyżenia Twojego talerzowego iglaka, to obejrzałam go sobie jeszcze raz dokładnie. Widzi mi się, że on sam Ci mówi, jak chciałby być przystrzyzony. Raczej nie kulki, tylko łopaty - płaskie od dołu i lekko wypukłe z góry. Tak się same układają gałązki z zielonym.
A co do zakupów, to hehe - markety dobrze mają rozpracowane, że teraz kupimy nawet badziewie. Na poczatku sezonu ceny są zawsze najwyższe, a jakośc niekoniecznie. Wandziu, daj sobie na wstrzymanie, bo przecież i tak nie ma gdzie tego przechowywac.
Aha, i miałam Ci przypomnieć, że w Obi i LM na początku sezonu (ale jeszcze nie teraz!) bywają oryginalne róże prosto od Austina i od Kordesa. W zeszłym roku były (po 15-20 zł), ale jeszcze wtedy mnie nie interesowały...
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
No właśnie, ja należę "do tych odwrotnych"wanda7 pisze: Ewelinko Godzina twojego postu rzeczywiście zrobiła na mnie wrażenie. Mnie o tej porzy oczy same się zamykają i czytać gładko nie mogę, a ty pewnie należysz do tych "odwrotnych", co to rano lubią pospać, a za to długo w noc siedzą na trzeźwo jeszcze, gdyż właśnie wtedy ich umysł pracuje najlepiejMiło mi, że mnie odwiedzasz, choć ostatnio to rzadziutko jakoś
![]()

Podziwiam twoje zasiewy. Mnie czeka posadzenie zamówionych w przedsprzedaży roślin (kłącza i cebulki ) , które przysłano mi JUŻ ! Ogród jeszcze nie wysprzątany po zimie, rabaty toną w jesienno-zimowych resztkach, przymrozki dopiero się skończyły, więc ... moje roślinki muszę jakoś przechować do czasu wysadzenia na stałe miejsce.Jestem troszkę zła , bo to dodatkowa, nieplanowana praca, a roślin kupiłam sporo... Dobrze więc, że odłożyłaś zamówienie klematisów, bo pewnie też musiałabyś je przechowywać w domu jak ja.
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu..pięknie ci przezimowały żurawki.
. Na moje oko wyglądają tak jak by zimy w ogóle nie było. Pięknie pokazujesz początki wiosny i prace z tym związane. Także miałam takiego wielgaśnego iglaka. Dlaczego ja go nie uformowałam tylko wywaliłam.. 


- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Heliotrop i u mnie n marnie wschodził więc dałam sobie z nim spokój .. Lobelie sieją dopiero w szklarni .. Wandziu lepiej będa rosły twoje lobelie jak podzielisz kępki na mniejsze i posadzisz je obok siebie , duże wylegają w środku , nic im nie będzie jak będziesz dzielić ..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu, witaj
śliczne zasiewy z lobelii, chyba jeszcze zasieję, ale czy nie za późno?
W ogóle mam jakis wiosenny falstart

śliczne zasiewy z lobelii, chyba jeszcze zasieję, ale czy nie za późno?
W ogóle mam jakis wiosenny falstart

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Witaj Wandziu.
Wróciłam do domowych pieleszy, musiałam ze szczegółami opowiedzieć Zbyszkowi o spotkaniu.
Mój heliotrop bardzo się poprawiła przez ten tydzień, mam nadzieję że i Twój pokaże co potrafi.
Dzisiaj zasiałam lobelię i pomidory, już nic więcej nie sieję bo nie mam miejsca na parapetach.
Wróciłam do domowych pieleszy, musiałam ze szczegółami opowiedzieć Zbyszkowi o spotkaniu.
Mój heliotrop bardzo się poprawiła przez ten tydzień, mam nadzieję że i Twój pokaże co potrafi.
Dzisiaj zasiałam lobelię i pomidory, już nic więcej nie sieję bo nie mam miejsca na parapetach.
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu u mnie heliotrop w ubiegłym roku też marniutki był -wyrosła tylko jedna siewka -ale masz już duże siewki
Trawka śliczna
Araukaria- w pijalni była ale ogromna ,może z osiem metrów miała.............Znalazłam fotkę mojego bonzajka ale jest kiepska najwyżej usunę ............

Podcinam kuleczki, chcę żeby były okrągłe ale to dopiero z czasem nastąpi .................



Podcinam kuleczki, chcę żeby były okrągłe ale to dopiero z czasem nastąpi .................
- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Wandziu, Twoje roślinki przezimowały pięknie. Czy oklapnięte listki żurawek obcinasz czy zostawiasz?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
W końcu dziś kupiłam nasionka lobelii i już posiałam. 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
kropelka pisze:Wandziu, witaj![]()
śliczne zasiewy z lobelii, chyba jeszcze zasieję, ale czy nie za późno?
W ogóle mam jakis wiosenny falstart
ja też tak wypraktykowałam to jest dobry sposób, zesztą lobella w kępce wygląda zjawiskowo.
Wandziu szukam szukam i nie mogę ujrzeć gdzie masz wierzbę Hukaro, jak ja podcięłaś pisała o niej Gosia/malgocha1960 u Jadzi/Jakuch,
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
Dobry sposób, tylko pytanko, czy nie za późno na siew?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 5
teraz jest właśnie termin, ja lobellę siałam chyba w końcu kwietnia wprost do gruntu i wiesz jaka miałam piekną, na drugi rok się rozsiała i ok.