BERNADETKO nie narzekaj bo jak będejechała w twoje strony to ci tak ogród przeryję że go nie poznasz ani kreta nie będzie potrzeba.
TOSIU no jadę w sobotę rano na jeden dzień i jedną noc zawiezie nas mąż od Ewy z Rybnika.Tak się cieszę że będe mogła poznać koleżanki w realu rzadko się zdarza aby było tyle osób zaprzyjaznionych w jednym miejscu.Pozbieraj dziewczyny i jedz na sobotę. Ma tam sie wystawić z roślinami jedna sprzedawczyni, no i forumki biorą coś na wymiankę.Tosiu widziałam twoją marzannę wczesniej i przypomniało mi się jak moja córka ta młodsza zrobiła marzannę i mieli iść topić a jej nie żyjący dziś ojciec zobaczył tą marzanę i powiedział że jest taka śliczna że on by jej nie utopił.Więc córka ją schowała do szafy i walała się tam przez dwa miesiące aż się w.... i wywaliłam na śmietnik
RENATKO ja też mam taką nadzieję już zapraszam do altanki na sobotę.Przy altance mam posadzone wiciokrzewy i powojniki ale jeszcze w zeszłym roku były niskie to wsadziłam kobee i ona dała taką zieleń. zobaczę jak w tym roku zacznie to wszystko rosnąć to bym kobe nie sadziła bo ona bardzo zagłusza.Wiciokrzew b.wcześnie na wiosne rozwija listki więc powinna się szybko zazielenić
MIRKO no nie wiem czy tak poukładane może tak sie to wydaje ale mam ciasno jak cholera.
JADZIU tobie to achitekta nie potrzeba bo sama nim jesteś, zawsze tak jest że u kogoś się nam podoba a swoje nie . Ciągle chcemy coś zmieniać przesadzac no cóż taka jest mentalność
ogrodnika Ja w zeszłum roku zmieniałam miejsce scieżki w jeden dzień się narobiłam jak ch....ra a rano jak wstała i zobaczyłam to mi sie niepodobał i na nowo przekładka
