Eluniu ja mam nadzieję, ze jak rozgarnę kopczyki na różach to będzie ok....aby nie trzeba było ciąć do samej gleby.....bo tak też niestety bywa....
Majeczko u mnie już 2 dzień piękne słońce, ziemia rozmarza na potęgę

pojawiły się już ranniki

i ciemierniki- te które były przykryte liśćmi mają piękne pąki
Aniu u mnie już ładnie ziemia rozmarza, ale jest bardzo mokro, więc na razie nic nie robię w ogródku....ale za przycinanie powojników i hortensji czas się zabrać...może dziś pójdę.....
Mariolu witam
Przy przeróbkach rabat i skalniaczków drobne cebulowe faktycznie bardzo giną....pojawiają się później w najdziwniejszych miejscach....u mnie po przeróbce skalniaka szafirki i cebulice wyrastały i spod kamienie i spod iglaczków....a nawet pod różami
Joluś u mnie i wczoraj i dziś było przepięknie, cieplutko i słonecznie

Wczoraj została już wypita pierwsza kawka na huśtawce.....dziś planuję powtórkę

Ja na razie też jeszcze z tydzień poczekam ze sprzątaniem, niech dobrze woda wsiąknie, bo tak jak piszesz, niżej ziemia jest zamarznięta i nie wchłania wody....mimo, że piasek to jest grząsko....
Małgosiu u mnie na szczęście świeci śliczne słoneczko

Jeszcze troszkę zwlekam , bo wcześnie, ale około 12 wybieram się na ogrodową kawkę
_oleander_ u mnie wprost przeciwnie, świeco śliczne słoneczko, cieplutko i bezwietrznie....po prostu pięknie.....nawet kwiatuszki zaczynają się ruszać

Ciemiernik od Ciebie w zeszłym roku przemarzł....ale w tym chyba zakwitnie

....stwierdziłam, ze one muszą jednak być koniecznie przykryte na zimę.....choćby liśćmi, bo inaczej nie zakwitną....
Pokażę teraz zdjęcia, które od wczoraj są już tylko wspomnieniem.....musiałam wyciąć moje ukochane, sadzone jeszcze przez babcie 70-cio letnie świerki

.....tak było jeszcze wczoraj....
