Ewo (ewamaj66) - ja na razie nie wyściubiam nosa z domu, nawet nie chcę mi się porobić zdjęć wychodzącym cebulowcom. Zresztą w tygodniu nie mam możliwości na pracę w ogrodzie.
Ewo (gloriadei) - kalosze na pewno się przydadzą, aczkolwiek pamiętam, że w Poznaniu wody zawsze brakowało i po roztopach robił się od razu okres suszy.
Mam nadzieję, że winorośl się ukorzeni, w końcu chodzi też o sadzonkę dla Ciebie

Aniu - kaloszki były tak wiosenne w tej szarudze przedwiośnia, że nie mogłam się im oprzeć.