Kasiu, nic straconego - możesz nabyć Sapporo jesienią

Ja też planuję dokupić, choć trochę to bez sensu, bo te wszystkie tulipany ze zdjęć u mnie już nie istnieją - wszystko pochłonęły nornice. Miałam z białymi tulipanami posadzone piękne, unikatowe, czarne tulipany Queen of de Night i niestety śladu po nich nie zostało.
Gosiu, nie mam wyjścia, musze zwolnić, bo mnie choroba rozłożyła, choć dzisiaj już czuję się lepiej. Może uda mi się późniejszym popołudniej wybrukować do końca podest pod ławeczkę.
Majeczko - ja trochę żałuję, że nie nawiozłam od razu, przed budową dobrej ziemi na cały ogród. Byłoby po kłopocie. Teraz mówi się trudno, kupuje drogą ziemię w workach w ilości ok.100 rocznie i wsypuję do dołków. Cóż zrobić

Bukszpanowy żywopłocik cały ubiegły sezon przycinałam delikatnie, żeby się zagęszczał. Myślę, że ten klomb będzie ładny dopiero, jak piszesz - za 3 lata. Róże potrzebują czasu, żeby urosnąć, a poza tym w ub. roku dosadziłam jaeszcze wewnętrzny żywopłocik, który jest młodziutki i też musi zaczekać, aby mieć jako taki wygląd. Sadzonki były dość cienkie. Od razu przycięłam jesienią, ale to wszystko za mało. Poza tym widzę, ze jeden krzaczek padł zimą i wymaga wymiay. Muszę tylko zdobyć taki sam gatunek, żeby nie było róznicy. Bardzo lubię bukszpany - pełno ich u mnie w ogrodzie. Marzą mi się wszędzie na rabatach takie bukszpanowe obwódki. Muszę porobić w tym roku sadzonki z ciętych wierzchołków, to moze co nieco wykorzystam później na takie żywopłociki
Na miły początek dnia - nasz dzisiejszy wschód słońca z tarasu:
Wschody i zachody słońca są tu u mnie przepiękne

. Wszystko dlatego, że domek mamy akurat na samym szczycie wzniesienia terenu
