Co rośnie u ciotki ?

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Po prostu mnie zamurowało Marysiu!
Wszystko to co się działo u Ciebie nie jest najmilsze
i chociaż to co robią zwierzaki można w jakiś sposób zrozumieć-
to w przypadku ludzi - nie da się w żaden sposób wytłumaczyć.
A jeśli jeszcze Ci ludzie pełnią jakąś funkcje zaufania publicznego - to jest to wręcz karygodne.
Nie mam wytłumaczenia dla takich zachowań.
To podłość najniższego gatunku.
Marysiu bardzo mi przykro . :(
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Udaj się do Rejonowej Komendy, do Referatu Dzielnicowych i złóż wniosek o ściganie w trybie art. 150 kodeksu wykroczeń w związku z par.120 regulaminu ROD, który przytoczyła Ewa.
Jako dowody - zdjęcia uszkodzeń winorośli - nagrane na CD, lub załączone fotografie.

(Art.150
§ 1. Kto uszkadza nienależący do niego ogród warzywny, owocowy lub kwiatowy,
drzewo owocowe lub krzew owocowy,
podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.
§ 2. Ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia orzeka się nawiązkę do wysokości 1 500
złotych.)
Daisy pisze:Z regulaminu rodzinnego ogrodu działkowego

§ 120
1. Członek PZD zobowiązany jest do cięcia i prześwietlania drzew oraz krzewów owocowych i ozdobnych w taki sposób, aby gałęzie nie przekraczały granic działki.
2. W razie niedopełnienia obowiązku określonego w ust. 1, użytkownik sąsiedniej działki może obciąć przechodzące gałęzie, o ile wcześniej wyznaczył sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.
3. Uprawnienie wynikające z ust. 2 przysługuje również zarządowi, gdy gałęzie przechodzą na teren ogólny.
Głowa do góry, nie dajmy się gnoić Marysiu!
Jeśli cokolwiek Ci zginęło z działki, wymień to także przy zgłoszeniu, mimo, że sprawcy kradzieży nie ustaliłaś, ale zabezpieczenie działek należy chyba do obowiązków Prezesa ROD, jako władzy wykonawczej.
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Marysiu, zrób tak ,jak radzi Ci Hania. Ona wie ,co mówi :lol: :lol: :lol:
Jeśli Twoi sąsiedzi pochodzą trochę na Policję w celu złożenia wyjaśnień,trochę się przestraszą grzywny to na drugi raz 100 razy pomyślą ,nim komuś wyrządzą krzywdę ...Widać,że to buraki i długo tam miejsca nie zagrzeją,bo ktoś,kto kocha rośliny nigdy nic takiego by nie zrobił,nawet jeśli "szczerze nienawidziłby "sąsiadów!!!!
Narób krety.....om koło pióra,bo słusznie im się należy!Ja nie podarowałabym!!!!
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
Monika76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1429
Od: 10 wrz 2007, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Marysiu, przepisy obowiązują obie strony a przynajmniej powinny...również Twoich sąsiadów.
Przykro mi, że spotkało Cię coś takiego.Pani prezes i nowi sąsiedzi powinni mieć działki koło siebie, są siebie warci.
U Moniki - cz. 1, cz. 2
Gdy życie ofiaruje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Moi kochani ! Jeszcze raz dziękuję Wam za pocieszenie i dobre rady . W podziękowaniu przesyłam Wam bukiet moich narcyzów uratowanych przed złodziejami. Teraz będę zmuszona , zamiast pokazywać kwitnące na działce, wkładać ścięte pąki do wazonu i robić fotki. Tak bardzo nie lubię ścinać kwiatów z działki. Uważam, że najlepiej wyglądają w naturze. Co do innych moich problemów. Od jutra stołówka na mojej działce będzie zamknięta. Dowiedziałam się właśnie dzisiaj, że Pani Prezes dostaje pulę pieniędzy na pokarm dla kotów i podobno ktoś z działkowców jest zobowiązany te koty stale dokarmiać. A ja głupia kupowałam wyłącznie Whiskas i całą zimę woziłam autobusem godzinę w jedną stronę, gdyż mieszkam akurat na drugim końcu Warszawy . Doszłam do wniosku, że ogólnie jestem głupia, dla wszystkich za dobra i naiwna jak dziecko. Takie są moje przemyślenia na dobranoc. ;:41 Obrazek
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Z wielka przykroscią przeczytałam Marysiu o tym, co Cię spotkało :(
Bardzo Ci współczuję! Ale nie załamuj się, odgoń czarne mysli i walcz o swoje!
Jutro będzie lepiej :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
jolciajci
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1588
Od: 26 lut 2007, o 13:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Marysiu nad panią prezes jest jeszcze główny zarząd i ja bym się tam udała a taki zarząd jest w Warszawie bo wszystkie działki im podlegają a w szczególności prezesi:twisted: .
Porób zdjęcia i pokaż w gównym zarządzie że za zgodą a bez twojej wiedzy, pani prezes zezwoliła na zdemolowanie twojej działki.
Wierz mi Marysiu że to jest najskuteczniejsza droga. Byłam w zarządzie kilka lat to wiem jak to działa i udaj się tam jak najszybciej :lol: .
Bardzo ci współczuję takiej niedojdy jako prezesa :twisted:

Pozdrawiam cieplutko
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
Awatar użytkownika
miwia
500p
500p
Posty: 680
Od: 2 gru 2007, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry

Post »

Witaj Marysiu :)
Chociaż nigdy tu jeszcze nie pisałam, to jednak wiedz, że chętnie odwiedzam Twój wątek i lubię czytać Twoje wypowiedzi. Przyłączam się do grona współczujących Ci, a jednocześnie zachęcam do walki. Zacznijmy głośno i wyraźnie przeciwstawiać się chamstwu, głupocie i kumoterstwu. Dziewczyny dobrze Ci radzą, więc nie będę po nich powtarzać. Może tylko tyle, że rób sporą dokumentację zdjęciową (filmową) na poparcie swoich argumentów. Jest to bardzo ważne (mówię z własnego doświadczenia). I pisz, pisz, pisz. Nie chodź, nie tłumacz (chyba, że masz czas i nerwy), ale nawet wtedy miej wszystko na piśmie. Walcz, bo jesteś na prawie. Pamiętaj, że często działa psychologia w takich sytuacjach. Ludziom się wydaje, że są silni, mają poparcie (czyt. znajomości) a co za tym idzie - są bezkarni. A tak nie jest! Tylko pokaż im to. A z tym drzewem, to nie czekaj, że się nie przyjmie. Zażądaj wyjaśnień od zarządu ROD w tej sprawie na piśmie. Fajnie by było, jakbyś miała życzliwego sąsiada (albo lepiej dwóch), którzy mogliby jako świadkowie potwierdzić, że z poprzednim właścicielem sąsiadującej działki żyliście w zgodzie i wszystko, co na wspólnym płocie było, było akceptowalne przez obie strony. Nie machaj ręką, że nie warto, bo oni potraktują to jako Twoją słabość i pewnego dnia...
Wspieram Cię całym sercem i duchem. Nie płacz tylko walcz.
A kotki? :) Jak tylko namierzysz jakiegoś na swojej działce, to potraktuj go wodą :) Gwarantuję, że krzywdy mu nie zrobisz a nie wróci na pewno :)

Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie
Mirka
Awatar użytkownika
nezka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1168
Od: 14 gru 2007, o 19:21
Lokalizacja: Prudnik

Post »

Marysiu nic dodać, tylko ;:14 , może zmądrzeją. A sprawy nie popuść, bo mi tu coś śmierdzi kolesiostwo, skoro prezesostwo zrobiło taką akcję.

Trzymaj się cieplutko, zło i dobro zawsze powraca do właściciela.
Awatar użytkownika
anulka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2462
Od: 23 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Marysiu Jola ma rację .Według przepisów powinnas złozyc skargę do Zarządu.To jest sprawa Komisji Rozjemczej.Drugą skargę wniosłabym do Okregu.Wtedy sprawa musi byc rozpatrzona.Poza tym nowi sąsiedzi powinni wczesniej z Tobą ustalic wycięcie winogron.Ja bym bzów nie wycinała -niech to ustali komisja
Pozdrawiam, Ania
Moje dalie i lilie
Mój ogród:2007/08/09/10/11/12
Awatar użytkownika
jolciajci
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1588
Od: 26 lut 2007, o 13:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Muszę u siebie zapytać jak to jest z wycinką ponad pięcioletnich drzew bo owocowe można wycinać ale nie jestem pewna czy bzy też :oops: .
Wcale bym się nie zdziwiła gdyby trzeba było mieć zezwolenie na wycinkę a Marysia przecież by o takie zezwolenie nie występowała :lol:
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 992
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Witaj Marysiu. Nie było mnie jakiś czas na forum. Cieszę się z poprawy twojego zdrowia, i dbaj o siebie. Jestem równie zbulwersowany, jak przedmówcy, szczególnie postępowaniem "pseudo prezes".Musisz napisać do warszawy.

Mnie też przydarzyło coś nieprzyjemnego. Wczoraj zachodzę na działkę i już trzeci raz tej zimy włamali się do altanki. Drzwi wyłamane, okno z futryną wyrwane. Już nawet szyby nie wstawiam, tylko drzwi naprawiłem. Na złodziei nie ma siły. Kilka lat temu zgłosiłem na policję ale co z tego jezeli prokuratura umaża sprawę bo martwi się że biedny lump nie ma z czego zapłacić. A wtedy rozebrali mnie i kilku innym działkowcom płot z siatki aluminiowej. Gdy rozmawiałem z panią prokurator czy nie martwi się z czego ja emeryt kupię siatkę to odpowiadź była arogancka. Tak to trzeba mówić, bo taka jest sytuacja nas działkowców.
Trudno takie mamy czasy charakterystyczne.

Pozdrawiam Leszek.
moje wątki

"Prawo jest jak płot: lwy przeskakują, płazy ślizgają się dołem, tylko bydło zostaje."
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jolu! Cytuję fragment z Regulaminu ROD "par.137 pkt 1. Usunięcie z terenów ogólnych ogrodu lub działki ozdobnych drzew lub krzewów, których wiek przekracza 5 lat, może nastąpić wyłącznie za zezwoleniem właściwego organu administracji publicznej." Dalej jest napisane, ze to ja muszę o to wystąpić jeśli mam zamiar wycinać. Ja takiego zamiaru nie mam, więc sprawy też nie ma. Obetnę im pięknie kwitnące bzy i od ich strony zostaną tylko kikuty a większość kwitnie po mojej stronie i nadal będzie pięknie. Pokażę swoje lilaki i nie tylko gdy zakwitną. Właściwie gdybym chciała wojny z sąsiadami to przede wszystkim mogę zarządać usunięcia altany, która stoi w odległości 1, 5 m a powinna byc minimum 3 metry od ogrodzenia. Właśnie tę obrzydliwa budę zasłaniają moje krzewy.
Leszku, współczuję ci bardzo . Znam ten ból z autopsji. U mnie też już nie ma częściowo szyb w oknach tylko folia gdyż nie nadążałam ze wstawianiem a okna są wyjatkowo duże to i koszt był jak na emerycką kieszeń ogromny. Może zrobi się trochę cieplej to pokażę ;:35 wreszcie jakieś kwiatki bo ostatnio wcale nie chcą wychodzić.
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
Awatar użytkownika
ciotka
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 paź 2007, o 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Bardzo jeszcze raz dziękuję za wsparcie w przykrej dla mnie sprawie. :lol: Trzeba wrócić do zasadniczego tematu czyli mojej działki. W związku ztym ,że złodziej buszują wśód kwiatów zmuszona jestem ścinać je barzdo wcześnie i rozwijają się w wazonie. Przecież nie zostawie dla złodziei. Zresztą jak nie będzie kwitnących narcyzów i tulipanów to nie podepczą innych. Póki co pokażę 2 zestawy tych co udało mi się uratować.
1. Narcyzy wielkoprzykoronkowe, pełne, o rozszczepionym przykoronku i botaniczne
2. Trąbkowe, których mam najwięcej, mogły się tam zaplątać również wielkoprzykoronkowe wyglądające jak trąbkowe ale to nieważne. W drugim wazonie wszystkie mają mniejsze czy większe trąbki. Obrazek Obrazek
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz

Pozdrawiam Marysia
Co rośnie u ciotki?
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

niby tak - nie chcesz wojny i dobrze ale jeśli nie zrobisz nic to mogą Ci wejść na głowę ... musisz pokazać im że się ich nie boisz, że znasz regulaminy bo możesz mieć ciężki z nimi żywot ... a jak to mówią - kto od miecza wojuje od miecza ginie - więc skoro zaatakowali to odeprzyj atak - napisz pismo na podstawie regulaminów i może się ich pozbędziesz - może jacyś milsi kupią działkę obok????
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”