Oczar czerwony , żółty. Porady,prezentacje
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Witam
Kilka dni temu posadziłam oczar " Amethyst" ( Hamamelis v. Amethyst). Podobno kwitnie od stycznia do marca. Ma dużo pączków ale kwiatków nie rozwija.
Czy on jeszcze ma szanse rozkwitnąć czy raczej muszę czekać do następnego roku?
Kilka dni temu posadziłam oczar " Amethyst" ( Hamamelis v. Amethyst). Podobno kwitnie od stycznia do marca. Ma dużo pączków ale kwiatków nie rozwija.
Czy on jeszcze ma szanse rozkwitnąć czy raczej muszę czekać do następnego roku?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Aga, oczary teraz zaczynają kwitnienie. Jeśli masz pąki, to powinny się rozwinąć w najbliższych tygodniach. Zależy gdzie mieszkasz. 

-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Dziękuję za odpowiedź..mieszkam w okolicach Legnicy - dolnośląskiegloriadei pisze:Zależy gdzie mieszkasz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Legnica czyli najcieplejszy rejon
Nie ma obaw, kwiaty się rozwiną!
Oczary są mrozoodporne w naszym klimacie.


Oczary są mrozoodporne w naszym klimacie.
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
A mój oczar po raz kolejny nie kwitnie, chyba nie ma nawet pąków kwiatowych .. A ma już z 9 lat i tak z 1,5m wzrostu 

Kuba
-
- 100p
- Posty: 187
- Od: 7 wrz 2012, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zator, Małopolska
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Hej, jak kwitną Wasze oczary w tym roku ? Może ktoś się pochwali zdjęciem.
Posadziłem sadzonkę w ubiegłbym roku, na zimę opatuliłem papierem a jak dosypało śniegu to i iglo zrobiłem nad nim bowiem bałem się przemarznięcia, ale widzę, że roślina ma kulki/owocki ze schowanymi w środku kwiatami. Czy to znaczy, że nie ma sił aby kwiaty rozłożyć czy może jeszcze za wczas na ich otwarcie ?
Posadziłem sadzonkę w ubiegłbym roku, na zimę opatuliłem papierem a jak dosypało śniegu to i iglo zrobiłem nad nim bowiem bałem się przemarznięcia, ale widzę, że roślina ma kulki/owocki ze schowanymi w środku kwiatami. Czy to znaczy, że nie ma sił aby kwiaty rozłożyć czy może jeszcze za wczas na ich otwarcie ?
Sed fugit interea fugit irreparabile tempus ...
-
- 100p
- Posty: 187
- Od: 7 wrz 2012, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zator, Małopolska
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Hej Agnieszka,
bardzo ładnie kwitnie, gratuluje
Pochwal się jeszcze proszę zdjęciem całej rośliny i napisz proszę czy jakoś go zabezpieczasz na zimę, ile ma lat i jak to odmiana, a także czy go przycinasz. Pozdrawiam serdecznie 
bardzo ładnie kwitnie, gratuluje


Sed fugit interea fugit irreparabile tempus ...
- mietka
- 50p
- Posty: 97
- Od: 28 sie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gubin woj.Lubuskie
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Ależ te oczary śliczne.
Pozdrawiam Danuta
Mój kawałek szczęścia.
Mój kawałek szczęścia.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 15 lut 2013, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Darłowo
- Kontakt:
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
ach,one są moje nie moje-mam z mężem szkółkę i szaleje z aparatem.ten żółty to oczar pallida szczepiony -ma około 35 cm i nie zabezpieczaliśmy ich na zimę w ogóle(czasem zalecam zabezpieczenie samego szczepienia np.gąbką do ocieplania rur)-w zeszłym roku pomimo tego że na różnych forach czytałam ,że oczary nie lubia cięcia postanowiłam pójść jednak za namową holenderskich plantatorów i obcięłam wszystkie jak leci po kwitnieniu-zachowały się świetnie-właściwie nie ma nawet jednego który nie zakwitł w tym roku(wszystkie kwitną bardzo obficie). a tu oczar Feuerzauber,one dopiera zaczynają kwitnąćZatorzanin pisze: Pochwal się jeszcze proszę zdjęciem całej rośliny i napisz proszę czy jakoś go zabezpieczasz na zimę, ile ma lat i jak to odmiana, a także czy go przycinasz.


-
- 100p
- Posty: 150
- Od: 21 kwie 2012, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
U mnie zakwitł Arnold Promise:

Maleńka Jelena ma kilka pączków. Oprócz tego mam też niewielką Dianę i Feuerzaubera, ale one w tym roku jeszcze nie zakwitną. A szkoda, bo mi też najbardziej podobają się czerwone;-)

Maleńka Jelena ma kilka pączków. Oprócz tego mam też niewielką Dianę i Feuerzaubera, ale one w tym roku jeszcze nie zakwitną. A szkoda, bo mi też najbardziej podobają się czerwone;-)
Pozdrowienia,
Gośka
Gośka
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 12 lip 2013, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Maziwieckie
Re: Oczar czerwony , żółty. Zachorowałam na nie...
Jak w temacie, ja też na nie zachorowałam, więc w tym roku zakupiłam trzy sztuki
Mają po około 70 cm i są naprawdę piękne, a do tego już po posadzeniu u mnie pięknie przyrasta
Jednak jestem zielona w uprawie tych pięknych krzewów
Czy jakoś specjalnie dbać o nie ???
Po jakim czasie kwitną ???
Z góry dzięki za wszelkie rady



Mają po około 70 cm i są naprawdę piękne, a do tego już po posadzeniu u mnie pięknie przyrasta

Jednak jestem zielona w uprawie tych pięknych krzewów

Po jakim czasie kwitną ???
Z góry dzięki za wszelkie rady

Pozdrawiam,
Sobanka
Sobanka