
Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izka już porządki zaczęłaś w ogrodzie...czekam z tym do następnego tygodnia ,będzie cieplej ,przyjemniej...ale fakt ,już bym z sekatorem porządziła ...u mnie takie krzaczowisko...ziemia zmarznięta ,beczka na deszczówkę pęknięta plus prawie wszystkie wiadra ,nawet te budowlane...zima może krótka ,ale konkretna ,dała nam w kość... 

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Rety......
beczka.....u mnie też została pełna z gnojowicą na ten rok.
Jutro lecę spojrzeć czy też po niej.


Jutro lecę spojrzeć czy też po niej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...




Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuniu obudziłam się, kiedyś trzeba , i choć jestem tym co zobaczyłam przerażona wiem że pracy mam mnóstwo ale chyba jakoś dam radę 

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuniu
czy wiosna już zawitała do Twojego ogrodu 


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Nelka, porządki zaczęłam, ale dalej się nie posuwam do przodu, bo za zimno.
U mnie też ziemia zamarznięta i nie chce rozmarzać przy takich niskich temperaturach (wciąż oscylują wokół 0). Nie wiem, jak maja się moje wiaderka, ale powkładałam jedno w drugie i schowałam do
"szopki ogrodowej), więc mam nadzieję, że są całe. Zawsze mi ich brakuje
Grażynko, kiedyś rozerwało mi metalową wanienkę, bo zostawiłam w niej trochę wody. Od tego czasu bardzo pilnuję, żeby wszystkie naczynia były puste, bo mróz się nie cacka
Plastiki są jeszcze wrażliwsze na mróz. Nawet jak nie pękną, to wystawione na mróz kruszeją i potem łatwo się łamią.
Z tej przyczyny moją plastikową konewkę na zimę zabieram do domu.
Tosiu, nie wiem ile dni, ale wiem, że juz niedługo. Teraz to czuję ;)
Celinko, jasne, że dasz radę! Wszyscy będziemy mieli straty i huk roboty, ale na pewno nikt nie powie, że nie da rady ;)
Halinko, jeszcze nie, ale stoi pod ogródkiem i czeka, aż się trochę ociepli ;)
U mnie też ziemia zamarznięta i nie chce rozmarzać przy takich niskich temperaturach (wciąż oscylują wokół 0). Nie wiem, jak maja się moje wiaderka, ale powkładałam jedno w drugie i schowałam do
"szopki ogrodowej), więc mam nadzieję, że są całe. Zawsze mi ich brakuje

Grażynko, kiedyś rozerwało mi metalową wanienkę, bo zostawiłam w niej trochę wody. Od tego czasu bardzo pilnuję, żeby wszystkie naczynia były puste, bo mróz się nie cacka

Plastiki są jeszcze wrażliwsze na mróz. Nawet jak nie pękną, to wystawione na mróz kruszeją i potem łatwo się łamią.
Z tej przyczyny moją plastikową konewkę na zimę zabieram do domu.
Tosiu, nie wiem ile dni, ale wiem, że juz niedługo. Teraz to czuję ;)

Celinko, jasne, że dasz radę! Wszyscy będziemy mieli straty i huk roboty, ale na pewno nikt nie powie, że nie da rady ;)

Halinko, jeszcze nie, ale stoi pod ogródkiem i czeka, aż się trochę ociepli ;)

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Mnie też tak rozerwało pierwszą wannę.
Drugiej już pilnuję.
Na szczęście nic się stało a przynajmniej nie widać jeśli chodzi o beczkę z gnojowicą.
Bałam się ją nawet ruszyć, ale wygląda że przetrwała.
Chciałam umyć dzisiaj okna na balkoniku ale się nie dało.
Zimny wiatr zaraz ścinał wodę na szybach, więc zrezygnowałam.
Za to ruszyły cebulowe.
Drugiej już pilnuję.
Na szczęście nic się stało a przynajmniej nie widać jeśli chodzi o beczkę z gnojowicą.
Bałam się ją nawet ruszyć, ale wygląda że przetrwała.
Chciałam umyć dzisiaj okna na balkoniku ale się nie dało.
Zimny wiatr zaraz ścinał wodę na szybach, więc zrezygnowałam.
Za to ruszyły cebulowe.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Grażynko, nie mów hop
... Ale może rzeczywiście Twojej beczułce się upiekło 
W taka pogodę okna myć? Ale z Ciebie desperatka
Wytrzymaj, Grazynko, jeszcze kilka dni.
Będzie w końcu można robić wszystko, czego przy mrozach nie mozna
Cebulowe - na balkoniku? To gratulacje!


W taka pogodę okna myć? Ale z Ciebie desperatka

Będzie w końcu można robić wszystko, czego przy mrozach nie mozna

Cebulowe - na balkoniku? To gratulacje!

Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Dziewczyny a u mnie co roku beczki do połowy mają wodę i są nakryte już przez wiele lat przez zimę. Myślę że to zależy z jakiego tworzywa są zrobione.Zresztą w kontenerach plastikowych od 15 lat mam wodę na zimę i ciągle są sprawne oby jak najdłużej chociaż nic nie trwa wiecznie.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Pewnie masz rację, Danusiu, plastik plastikowi nie równy.
Mam jedną beczkę, ale nie wiem jaki to plastik, więc wolę na zimne dmuchać i przed zimą wodę wylewam
Mam jedną beczkę, ale nie wiem jaki to plastik, więc wolę na zimne dmuchać i przed zimą wodę wylewam

Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuniu i słusznie, ostrożność nie zaszkodzi. Przez to zimno nawet mnie nie ciągnie na działkę nie mam jeszcze ochoty liczyć straty.Chociaż już by trzeba by było przycinać clematisy i winogrona.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
To zupełnie tak jak ja. Za to szaleję teraz z szyciemdanutab pisze:Izuniu Przez to zimno nawet mnie nie ciągnie na działkę nie mam jeszcze ochoty liczyć straty.



- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuniu, sama szyjesz bluzki?
Podziwiam kolejny raz
Podziwiam kolejny raz

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Aniu, sama, sama. Ale tylko bardzo proste, bez rękawów, bo nie opanowałam dostatecznie sztuki kroju i szyję głównie na oko ;) 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuś szycie na oko na najwyższa szkoła jazdy....
czapka z głowy.
Kiedyś też szyłam , ale korzystałam z wykrojów z Burdy.

Kiedyś też szyłam , ale korzystałam z wykrojów z Burdy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki