Mój kwiecisty zakątek cz. 2
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Cześć Tadziu Byłam na działeczce,ale krótko,bo zimno pomimo słońca. A,jak tam u ciebie?
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu pomóż mi
.Jak wstawiać teraz zdjęcia?

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Witam wiosennie wszystkie dziewczyny.
Majeczko , reorganizacja dopadła i mnie.
Ewuś
Będę tutaj.
Grażynko wszystko zamarzło. Żurawki takie ładne, były
Małgoś , jestem , powiem Ci na uszko
Tosiu przykro , że rybki nie przeżyły. Dobrym sposobem jest napowietrzanie, potrzebny jest prąd.
Reszta powinna żyć , jak nie wypłynęły. A jak żaby, te mogły też padać.
Lucynko U mnie bez słońca, także zimno. Dzisiaj w nocy -11* ma być. Ziemia zamarzła głębiej niż była przedtem.
Aniu PW.


Majeczko , reorganizacja dopadła i mnie.

Ewuś



Grażynko wszystko zamarzło. Żurawki takie ładne, były

Małgoś , jestem , powiem Ci na uszko

Tosiu przykro , że rybki nie przeżyły. Dobrym sposobem jest napowietrzanie, potrzebny jest prąd.


Lucynko U mnie bez słońca, także zimno. Dzisiaj w nocy -11* ma być. Ziemia zamarzła głębiej niż była przedtem.

Aniu PW.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadek dobre i złe wieści.
Szkoda żurawek bo takie ładne były.
U mnie też żurawki nie wszystkie przetrwały.
Co jeszcze padło się okaże jak ziemia rozmarznie.
Zobaczymy wtedy ile nowych miejsc powstało - to też jakaś pociecha.
Szkoda żurawek bo takie ładne były.

U mnie też żurawki nie wszystkie przetrwały.
Co jeszcze padło się okaże jak ziemia rozmarznie.
Zobaczymy wtedy ile nowych miejsc powstało - to też jakaś pociecha.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Grażynko , zimę świetnie przetrwały , dwie ostatnie noce były mrożne i to im zaszkodziło. Tylko stare liście przemarzły, ,,serca mają zdrowe.



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
No to mi ulżyło.
Ja mam zapasowe na balkoniku i tam wszystko jest OK.
W razie czego będę miała czym zastąpić.
Jak tam nasiona liliowców ?
Ja mam zapasowe na balkoniku i tam wszystko jest OK.
W razie czego będę miała czym zastąpić.
Jak tam nasiona liliowców ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Wyglądały nieciekawie, były lekko pomarszczone. To przez suszę. Obawiałem się o ich witalność. Nie liczyłem ziaren , ale wzeszło sześćdziesiąt kilka ( trudno policzyć) około połowy. Na tak ,,doświadczonego''
liliowcomana to chyba niezły wynik. 



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Ba......to bardzo dobry wynik
zważywszy na zeszłoroczne lato.
No to przybędzie Ci trochę dzieci do opieki.
Moje stanęły po tym jak zauważyłam że koty urządziły sobie z nich sałatkę i prawie wszystkie siewki obgryzły do połowy.
Mam nadzieję że ruszą jak tylko się ociepli i dam je na balkonik.

No to przybędzie Ci trochę dzieci do opieki.
Moje stanęły po tym jak zauważyłam że koty urządziły sobie z nich sałatkę i prawie wszystkie siewki obgryzły do połowy.

Mam nadzieję że ruszą jak tylko się ociepli i dam je na balkonik.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu,jak będziesz rzucał nimi z nadmiaru plonu to rzuc troche w moja strone,bo wiesz,ze ja mam na drugie porażka? 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tak myślałem , że to nieżle. Będzie z nimi roboty, każda roślina wymaga zaangażowania. Takie przycięcie przez koty nie zaszkodzi im. Nowe liści moment wyrosną. Mam 3 albinosy , pewnie jak zwykle zginą. Temperatura na parapecie jest dla nich dobra. Gorzej ze światłem. Tego jeszcze mają za mało.
Gosiu , Porażko
to nie jest nadmiar. W tym roku dziesiątki , w następnym setki. Mam zamiar doczekać się liliowca na medal.
Żadna sadzonka nie pójdzie na śmietnik. A rzucić w Twoją stronę też czym będzie

Gosiu , Porażko





- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Moje dwa też padły i dobrze, bo tak miałabym nadzieję....
Ja swoje na dzień wynoszę na balkon a na noc sprzątam do domu.

Ja swoje na dzień wynoszę na balkon a na noc sprzątam do domu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
U mnie jeszcze za zimno , by je wietrzyć, za kilka dni ma być cieplej , to może,,, 

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadku a z kat miałeś nasiona liliowców?tade k pisze:Wyglądały nieciekawie, były lekko pomarszczone. To przez suszę. Obawiałem się o ich witalność. Nie liczyłem ziaren , ale wzeszło sześćdziesiąt kilka ( trudno policzyć) około połowy. Na tak ,,doświadczonego''![]()
liliowcomana to chyba niezły wynik.
nigdy nie zbierałam nasion ja co dzień usuwam przekwitnięte kwiaty , ale 2 czy 3 widziałam z nasionami , ale nie pozwoliłam im dojrzeć tylko zerwałam .
Genia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Geniu , to nasiona z moich liliowców.Najwięcej było z ,,amerykana''
Liliowiec przywieziony z USA. Nie najnowsza odmiana i nie do ustalenia chyba . 



- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój kwiecisty zakątek cz. 2
Tadziu zapowiadasz sie na "liliowcowego maniaka " ale skoro w planach medal za prywatną odmianę to czemu nie ... marzenia piękna rzecz a jeszcze jak zdarzy sie je zrealizować to tym bardziej.
Ja miałam 5 nasionek i na chwilę obecną 3 rosną a 2 pewnie jeszcze drzemią ...
Dla mnie to nowa przygoda bo tez podobnie jak Genia ścinam kwiaty na bieżąco.
Do swej Barbuli nie zaglądałam bo porządnie okryta więc nie chce niczego ruszać bo nadal podobnie jak u Ciebie mróz ostro trzyma.
Ja miałam 5 nasionek i na chwilę obecną 3 rosną a 2 pewnie jeszcze drzemią ...

Dla mnie to nowa przygoda bo tez podobnie jak Genia ścinam kwiaty na bieżąco.
Do swej Barbuli nie zaglądałam bo porządnie okryta więc nie chce niczego ruszać bo nadal podobnie jak u Ciebie mróz ostro trzyma.