Nawożenie rzędowe

[x-p-o]

Mylnie więc sądziłem, że Ty dajesz siano jako podściółkę zwierzętom. Jeżeli siano tylko zapląta się w wyściółkę to żaden problem. Tak się dzieje w każdej oborze. Poza tym, jeżeli siano pochodzi z łąki odpowiednio utrzymanej i na czas koszonej to nasion chwastów w sianie nie powinno być.
A co do terminu stosowania obornika.
Na lekkich glebach przepuszczalnych lepiej go dawać wiosną uwzględniając oczywiście to, co chcemy uprawiać,by nie dawać świeżego obornika pod rośliny, które nie powinny być na nim uprawiane.

Pozdrawiam

[Marek-BB]

Chciałem spytać czy teraz jak tylko znikną jakiekolwiek przejawy mrozów (W sensie takim że środek kompostownika jest u mnie jescze przemrożoną bryłą) to czy zasypanie i wymieszanie kompostu z sklepowym suszonym nawozem kurzym będzie dobrym pomysłem na nawożenie ziemi pod uprawę tegoroczną? Dajmy na to końcem marca jak wszystko by się tam ładnie sfermetowało użył bym takiego kompostu początkiem kwietnia i zaczoł siew/sadzenie. Mam posiany szpinak i sałaty na rozsadę jako przedplon dyniowatych, fasolki szparagowej, marchewki i pomidorów koktailowych. Z reguły używam takiego nawozu jako gnojówki do podlewania, raz kiedyś obsypałem kompost i było ok, ale robiłem to jesienią by mieć na wiosnę gotowe. Teraz chciałbym to w jednym roku ogarnąć, na dniach zacząć - Można?
Jeśli tak to w jakim czasie wymieszać zeszłoroczny kompost z tym nawozem, po jakim czasie nawieźć glebę a po jakim czasie sadzić/siać rośliny.

[x-p-o]

czy zasypanie i wymieszanie kompostu z sklepowym suszonym nawozem kurzym będzie dobrym pomysłem na nawożenie ziemi

Czy mógłbyś jaśniej, bo to mi wygląda na jakiś masochizm.

Pozdrawiam

[Marek-BB]

Rozpisałem tego posta konkretnie ale forum było nieczynne i ucieło akurat wtedy :/ No nie wiem jak z tym masochizmem, chodzi o to że wyczytałem w paru miejscach i tu na forum też o obsypywaniu kompostu lub podlewaniu gnojówą, takim nawozem właśnie kurzym suszonym. Co by nie było zamiast kłaść na dół rzędu grządki sam kompost, a potem jakoś to obsypywać, czy podlewać gnojówą, dla rośliny chyba nie będzie to większą różnicą jak przygotuje takiego pokarmu od razu treściwie. Nie wiem, nie znam się na tym, tak tylko rozmyślam i chciałbym się dowiedzieć czy tak można.

[x-xm-a]

Marek-BB tak napisałeś, że naprawdę nie wiadomo co chcesz zrobić.

Chcesz teraz (jak tylko warunki pozwolą) wymieszać dojrzały kompost z kupnym suszonym obornikiem kurzym i taka mieszaninę użyć później jako nawożenie rzędowe? Kompost masz, obornik chcesz kupić.

Ja zaproponowałam w innym wątku, żeby do nawożenia rzędowego użyć wyłącznie kupnego suszonego obornika kurzego i zasypać warstwą kompostu, ale po pierwsze taki obornik trochę musiałby poleżeć w ziemi (ile? nie wiem) a po drugie niekoniecznie tak będzie poprawnie, forumowicz na tym się zna

[x-p-o]

Nie wiem czy dobrze Cię rozumiem. Chcesz nawozić rzędowo zasypując rowki kompostem wymieszanym z kurzeńcem? Czy chcesz rozsypać takim kompostem po grządkach ?. Jakkolwiek by to było, mieszanie teraz na wiosnę kompostu z kurzeńcem mija się z celem Jest to daremna robota. Albo rozrzucisz kompost i kurzeniec i całość przekopiesz / ale to nie jest nawożenie rzędowe / albo rozrzucisz sam kompost i przekopiesz płytko a następnie wykorzystasz kurzeniec do nawożenia rzędowego. Jeżeli chciałbyś wykopywać rowki pod nawożenie rzędowe a potem je zasypywał kompostem ,to co zrobisz z wykopaną ziemią?
Ja nie rozumiem co niektórych, którzy za wszelką cenę chcą sobie utrudniać życie/ to jest właśnie masochizm/w sprawach prostych jak konstrukcja parasola. Ja mam corocznie to samo do dyspozycji : kurzeniec i kompost. Kompost rozrzucam po całości grządek a kurzeniec daję w rzędy zasilając nim redliny. Część kurzeńca zakiszam i podlewam w sezonie gnojówką międzyrzędzia pomidorów i słoneczniki tylko.

Pozdrawiam

[x-xm-a]

forumowicz to co dla Ciebie jest oczywiste to dla początkujących (np takich zielonych jak ja) to niekoniecznie

Ja mam corocznie to samo do dyspozycji : kurzeniec i kompost.
Kompost rozrzucam po całości grządek a kurzeniec daję w rzędy zasilając nim redliny. Część kurzeńca zakiszam i podlewam w sezonie gnojówką międzyrzędzia pomidorów i słoneczniki tylko. Pozdrawiam

Ja również dziękuję za odpowiedź na przyszłość

[x-p-o]

Moniko

Może uda mi się wykonać zdjęcia z uprawą gleby tego roku wiosną i pokazać praktycznie jak to się je .

Pozdrawiam

[x-p-o]

dziękuję za odpowiedź na przyszłość

Skoro to traktujesz jak instruktaż, to spieszę uzupełnić rzecz następującą:
- przy takim kombinowanym nawożeniu kompost + obornik , w wypadku uprawy na redlinach, możemy przystąpić do przygotowywania redlin bezpośrednio po rozrzuceniu kompostu. Prawie całość kompostu znajdzie się wtedy w redlinach, ponieważ tworzymy je nagarniając ziemię spomiędzy rzędów w które daliśmy w rowki obornik. Natomiast jeżeli ziemi nie wyredlamy powinniśmy wykonać , po rozrzuceniu kompostu, zabieg odpowiadający w rolnictwie kultywacji, tj przekopać całość gruntu płytko na jakieś 10-15 cm i dopiero kopać rządki pod obornik.

Pozdrawiam

[romaszka]

Dla czego zakiszonym kurzeńcem można podlewać tylko pomidory i słoneczniki?

[x-xm-a]

no nie śmiej się tak z nas i nie zapomnij pokazać
----
ooo o to mi chodziło, dzięki forumowicz.
Przepraszam Marek-BB, że się wcięłam, ale to dla mnie też ważne info

[x-p-o]

Dla czego zakiszonym kurzeńcem można podlewać tylko pomidory i słoneczniki?

Art 20.1. Ustawy o nawozach i nawożeniu z dnia 10 lipca 2007 r:

zabrania się stosowania nawozów:

1) [...]

2) [...]

a) [...]

b) w postaci płynnej ? podczas wegetacji roślin przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez ludzi.

Pozdrawiam

[Marek-BB]

Jeśli chodzi o moją kwestię to zobrazuje to zdjęciem:


Tak nawożę grządki kompostem i pytanie brzmi tylko czy ten kompost jeśli będzie przemieszany z czymś dodatkowo np. kurzeńcem suszonym to czy to jest działanie sensowne.
Tak jak wspomniałem wcześniej kompost chcę parę tygodni wcześniej przemieszać z takim nawozem jeszcze w kompostowniku by trochę przegnił/rozłożył się. Jeśli podlewam rośliny gnojówką z czegoś takiego która robi się dajmy na to 2 tygodnie to chyba w kompoście podobnie wystarczy jej taki okres? No i jeszcze okres paru tygoni w ziemi...
Odchaczone miejsce to zasypany element ziemią. Płytko. Dół na ten specyfik na głębokość sztychu. Reszte robiłem identycznie. Dół, kompost, ziemia... Zielone kropki to miejsca w których sadziłem potem rośliny...

[x-xm-a]

Marek-BB forumowicz napisał jasno (przynajmniej dla mnie)

..jeżeli ziemi nie wyredlamy powinniśmy wykonać, po rozrzuceniu kompostu, zabieg odpowiadający w rolnictwie kultywacji, tj przekopać całość gruntu płytko na jakieś 10-15 cm i dopiero kopać rządki pod obornik.

Pozdrawiam

Nie masz mieszać, poza tym nawóz nie może być płytko pod powierzchnią, bo sadzonki np pomidora nie możesz posadzić w nawóz tylko nad nim

[x-p-o]

Moniko

To co zacytowałaś z mojego postu tyczy się nawożenia rzędowego. Jeżeli natomiast ktoś chce równocześnie zastosować na swojej działce kompost i obornik/ kurzeniec/jako nawożenie rzutowe to oba nawozy należy rozsiać i przekopać/ na wiosnę płytko/. Jakkolwiek by nie było, mieszanie kompostu z kurzeńcem na boku po to, by następnie wprowadzić je do gleby- to jest paranoja.

Pozdrawiam