Martodziękuję. Twój ogród też pięknieje. Obejrzałam go (z uwagi na czas) lotem błyskawicy, ale powrócę do niego na spokojnie. Miałaś masę roboty na nim. wiem coś o tym. Też tak zaczynałam i dalej brnę...w kierunku swoich marzeń...
Małgosiu Małgocha zaprosiłam do siebie Lodzię (lanceta) - mamy do siebie 4km i Martę (Jule) - około 10-15km
Super babeczki. Lodzia, to urodzony przewodnik i nasze guru. Jule, sympatyczna dziewczyna z "jajami". Jestem zadowolona, że tak blisko mieszakają. W okolicy jest wiecej osób i mam nadzieję, że spotkamy się i zawiążemy grupkę "ogrodowych sypatyków". Rzeczywiście fajnie jest w realu pooglądać czyjeś zmagania.
Jak bedziecie w okolicach zapraszam, tylko wcześniej prosze dać znać, bo sprzątanie leży odłogiem, jak wpadam do ogrodu

.
Ps. prymulka wieczorem
