APe, mój hipek to jakoś takiego ma pałera, że rośnie jak oszalałe. Z maciupeńkiego listeczka (bo wsadziłam go do ziemi, jak miał liść na wierzchu) w ciągu półtora miesiąca urósł na jakieś 60 cm wzwyż. Muszę go podwiązywać, bo przeważy doniczkę.
Wiktorio, dzięki za namiary na pocztę. Sprawdzałam tam, ale jakoś tam moja paka jest niewymiarowa. Trudno ile zażądają, tyle zapłacę (ale nie więcej niż zapisano na ich stronie www). Wizyta na poczcie i tak mnie nie ominie, bo dziś podczas mojej nieobecności listonosz wrzucił mi awizo.
Anankee,

wyrzuciłam opis ze szklarenki. Coś tam pisało, że jest to specjalna, przepuszczalna ziemia z dodatkiem jakiś minerałów/nawozów potrzebnych sadzonkom do wzrostu. Jest też podobno specjalne podłoże do wysiewów i rozsad.
Edit:
Dziewczyny, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak marzą mi się oleandry - niestety sadzonki (ukorzenione) jakie miałam uśmierciłam

Miałam też szczepeczki nieukorzenione - i one również znalazły się w

- jakoś nie chciały się ukorzenić u mnie, wybrały co innego...