'Kaktus mix' prawda? U wszystkich lub zdecydowanej większości osób, które poczyniły wysiewy tej mieszanki sztandarowymi roślinami są: ferocactus i bliżej nie określony rodzaj (chociaż od jakiegoś czasu przeglądam zagraniczne fora i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to Carnegia gigantea).
chciałem cię zapytać odnośnie wysiewania nasion Uebelmanni pectinifery tzn jaki substrat proponujesz do niej ? i jeśli możesz to napisz coś więcej o specyfice tej rośliny w wysiewaniu
Nie wiem dokładnie do kogo skierowane jest to pytania ale jeśli do mnie to za wiele nie pomogę. Ciepłolubnych brazylijczyków nigdy nie siałem, bo to nie moja bajka. O ile się orientuję to w naturze Uebelmannia rośnie w niemal czystym kwarcowym piasku i pewnie w coś takiego powinna być też wysiewana. Ale jak wyglądają sprawy związane z temperaturą i wilgotnością to nie mam zielonego pojęcia. Pewnie jedno i drugie powinno być na wysokim poziomie. W końcu to Brazylia.
Ja do siania Uebelmani użawamłem takiego jak dla wszystkich czyli czystego żwirku. Pod świetlówkami temp 27-30stopni, miała te same warunki co inne wysiewy.
Ja standartowo używałem grubego piachu z dodatkiem kokosa aby był bardziej przepuszczalny. Praktycznie nie zmienioną mieszankę używam do wszystkich wysiewanych przeze mnie roślin z (nieskromnie napiszę) dużym powodzeniem.
pytanie było do ciebie blabla i zarazem dziękuję za odp
co do wysiewu uebelmanii to zapewne macie rację że wysianie jej do czystego żwirku było by odpowiednie,
jednak zastanawiam się (BIORĄC POD UWAGĘ GLEBY W JAKICH ROŚNIE TZN. SKAŁY KWARCOWE I ZIEMIE ORGANICZNE SKŁADAJĄCE SIĘ Z LIŚCI ITD) czy by nie dodać trochę ziemi liściowej najlepiej takiej z lasu bukowego???? co o tym myślicie ????
wszędzie piszą że rośnie w glebach kwaśnych
a i jeszcze jedno rozumiem że gdy zamknę wysiew w np słoju szczelnie dla celów utrzymania wilgotności to odworzyć mam dopiero po upływie czasu o którym piszecie w celu wietrzenia? czyli brak powietrza nie przeszkadza do wschodzenia siewek???
i ten ów słój zalewacie wodą z domieszką np kaptanu i nawozu tylko jaki nawóz polecasz blabla ????? rozumiem że ma on być w stosunkowo niskim stężeniu!!, nasiona rozumiem że mogę bezpośrednio również zaprawić w kaptanie(w proszku) i takie wysadzić ?--nic im nie będzie ?
Nie wysiewam nasion do słojów bo mi się nie chce. Wysiewy mam w kuwetach. Dla moich potrzeb to wystarczy. Zamiast dodawać ziemię liściową sugeruję podlać wysiewy nawozem mineralnym, będzie to dla roślin bezpieczniejsze.
Zamknięcie przestrzeni, gdzie kiełkują kaktusy nie oznacza tam braku powietrza. Rośliny nie potrzebują tlenu jak zwierzęta tylko dwutlenku węgla. Zatem jeśli uważasz, że tego gazu może Twoim wysiewom zabraknąć to sugeruję przed zamknięciem słoja wdmuchnąć powietrze z własnych płuc. W nim stężenie CO2 jest zdecydowanie wyższe niż w powietrzu atmosferycznym. To, co dla nas jest odpadem jest potrzebne roślinom i na odwrót.
Ze swojej strony dodam tylko, że dodawanie jakiejkolwiek ziemi nie wydaje mi się właściwe. To doskonała pożywka dla bakterii i pleśni.
Nasiona do kiełkowania nie potrzebują pożywki w podłożu - ta będzie im potrzebna dopiero jako siewkom. A substrat o którym piszemy to ten do wysiewu nasion.
szczerze to z tym wdmuchaniem powietrza też sobie pomyślałem gdzieś po cichu ale pomijając ok
czyli sam żwirek no ale nie otrzymałem odp na dalsze pytania więc bardzo cię proszę blabla doradź mianowicie jaki nawóz proponujesz? i rozumiem że mam go dolać do wody wlanej do słoja-kuwety przed zamknięciem, czy nawozic dopiero jak dopiero otworzę kuwetę w celu wietrzenia ? z tym zaprawianiem nasion rozumiem że też jest to bezpieczne i pożądane ?