Ewuniu skalnice są sprzed roku i dwóch lat . Nie wszystkie mi jeszcze kwitły , ale wygląda na to ,że w tym roku będzie tytlko kilka niekwitnących .
Gratuluję siewów roślin jednorocznych - nie wiem ,czy się kiedyś skuszę tak na poważnie na siew . W dalszym ciągu wolę sadzonki , nawet roślin jednorocznych ( ależ ze mnie dziwadło

).
imwsz zapowiadają nam juz wiosnę na całego - wystarczy jeden cieplejszy dzień i będzie po śniegu

.
Halinko wszyscy tylko o tej wiośnie , a to przecież jeszcze luty

Ja już odliczam godziny do wkroczenia na rabaty i dziabanie , dziabanie .... ( niech no wyschnie troszkę to gliniaste błoto ).
Kattka tę skalnicę mam od jednej malusienieczkiej rozetki . Już myślałam ,że po niej , ale zebrała się w sobie i w końcu przyrosła - bardzo się z tego cieszę . Niektóre wolniej się rozrastają , ale to co wydziwiła HRADCANY to mistrzostwo świata

Skalnice powinno się co jakiś czas odmładzać , dzielić , bo faktycznie szybo giną - szczególnie te najcenniejsze

.Jedna szkoła mówi ,że najlepiej dzielić je wiosną , druga ,że jesienią . P. Witkowska jest zwolenniczką dzielenia wiosennego i ja tak właśnie zrobię . Nie wiem czy z sukcesem , lecz próbować trzeba .
Giecikowa również pozdrawiam
Następne zdjęcia roślin wstawię jutro .