Witajcie w piękną, pełną słońca sobotę

W nocy był przymrozek, który widać jeszcze na trawniku, ale wiosnę widać, słychać i czuć ;) Wybieram się niedługo do ogrodu popracować, ale głównie porządkowo... Cięcie krzewów zostawiam na później, dzisiaj zajmę się wycinaniem zeschłych badylków bylin i przytnę przy ziemi trawy...
Romeczko, upragniona wiosna jest już tuż tuż

na zdjęciu widzisz pęcherznicę
Diabolo z przekwitniętymi kwiatami (zmieniają się w takie czerwonawe kule, zdobiące krzew do jesieni)...
Jula, dzięki!
Małgosiu, cieszę się, że się podoba... Moje źródło to nie typowa stolarnia, ale pracownia zajmująca się głównie drewnem do ogrodu... Wrzucę im niedługo temat ławki w stylu angielskim, ale muszę odsapnąć finansowo... w międzyczasie ogarniam przecież murowanie paleniska! Ech, przydałby się drugi etat ;)
Heniu, dziękuję za odwiedziny... Zapał oczywiście mam, jak my wszyscy na wiosnę... Mam duże oczekiwania co do tego trejażu z różami i powojnikami - mam nadzieję, że jak się rośliny rozrosną, to będzie to pięknie wyglądało... Dobrej pogody Ci życzę!
Gosiu, tak jest - powojniki będą się pięły po różach ;) Możesz mnie oświecić co do zasady sadzenia powojników do róż dopiero po 2 latach? Nigdzie wcześniej o tym nie słyszałam...
Tadziu, już tłumaczę... Nie chcę wypełniać tej wolnej przestrzeni między słupami - tam rosną klony palmowe, które są już duże i ładnie tę przestrzeń wypełnią... Poza tym, ja nie chcę się aż tak zasłaniać

Czyli po słupach będą się pięły róże, poprzeplatane powojnikami...
Ewa-tuli, dziękuję za miłe słowa! Na żylistka jakoś specjalnie nie musisz dmuchać, ale przycinaj go po kwitnieniu
Ewamaj, a dzisiaj to już chyba nie popuścisz i wyjdziesz? chociaż czytałam, że jesteś zakatarzona, więc może zaplanuj tylko lekkie prace i nie na długo?
Ewa-gloriadei, dzięki! Trzeci wymiar musi być, niech no tylko przyjdą róże i clematisy ;)
Maja, uff, a pośmiać to ja się zawsze lubię ;)
Pam, czapeczka była i dziś chyba też będzie - wieje... Ty będziesz dzisiaj pracować w ogrodzie? Nic nie poprzemarzało?
Aganet, super, że balustrada Ci się podoba! Pomysł zapoczątkował mój M., najpierw nie byłam przekonana, potem sobie to wyobraziłam i doszło do planów i wykonania... Teraz tylko rośliny muszą spełnić swoją rolę
Andrzej, dzięki! też tak uważam
