Brzozowa Górka
Re: Brzozowa Górka
Fajne zakupy. Jest gdzie sadzić, jest i co -będzie pięknie tylko jeszcze przegonić kreta i już raj.
Re: Brzozowa Górka
Zakupy fajne...iglak wygląda ciekawie, przypomniałam sobie że widziałam większy okaz.
http://www.esveld.nl/htmldiaen/a/abnrob.htm
http://www.esveld.nl/htmldiaen/a/abnrob.htm
Re: Brzozowa Górka
Elu, ta pierwsza jodła to nordmandiana, się okazuje...Zatem cudowny nabytek! Chociaż ponoć są trochę wrażliwe na nasze warunki zimowe...Zabezpiecz ją może jakoś choć w pierwszym roku...No i zdecydowanie muszę pochwalić zakup bzu Pulverulenta, mam go trzeci rok, tworzy piękną jasną plamę...Tylko zdarza mu się wypuszczać takie bardziej zielonkawe gałązki, mutuje, a właściwie próbuje wracać do formy podstawowej niczym hosty
, trzeba je wycinać...Następne zakupy wiosną dopiero.... 


Re: Brzozowa Górka
Patrząc na te 2 Twoje ogrody zastanawiam się tylko jak dasz radę to wszystko obrobic?
Dlaczego hosty masz w donicach, a nie w gruncie?

Dlaczego hosty masz w donicach, a nie w gruncie?

Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Brzozowa Górka
Witajcie wszyscy po zimowej przerwie!
Śnieg już prawie zniknął. W międzyczasie udało nam się troszkę wytępić krety - 5 sztuk złapanych w pułapki, ale 2 oporne wciąż ryją korytarze. Na szczęście okazało się, że nie ma nornic i moje hosty powinny być bezpieczne. Wkrótce postaram się wkleić nowe fotki.
Stachu 1956 - wiosna już tuż tuż, mam nadzieję, że moje jesienne nasadzenia przetrwały te 30-stopniowe mrozy....
dkny - miejsca mam dostatek, przynajmniej na razie....
Romku, dobrze sądzisz, że Twoje michałki to moje marcinki.
lucy09 - melduję posłusznie, że 5 kretów złapanych - zostały jeszcze "tylko" dwa
Anna11 - mam nadzieję, że moja też taka piękna urośnie
Marta, niedługo się okaże, jak jodła przeżyła te piekielne mroziska. Na razie jest jeszcze zakryta włókniną, ciekawe, co zobaczę po zdjęciu kołderki....
Następne zakupy już poczynione, oczywiście ... hostowe przede wszystkim...
dangar1 - czasu brakuje, więc i z zielskiem nie daję rady. Hosty rosną w donicach w celu zabezpieczenia przed nornicami, których się obawiałam - na szczęście okazało się, że to "tylko" krety, funkie więc w tym sezonie powędruja bezpośrednio do gruntu

Stachu 1956 - wiosna już tuż tuż, mam nadzieję, że moje jesienne nasadzenia przetrwały te 30-stopniowe mrozy....

dkny - miejsca mam dostatek, przynajmniej na razie....


Romku, dobrze sądzisz, że Twoje michałki to moje marcinki.

lucy09 - melduję posłusznie, że 5 kretów złapanych - zostały jeszcze "tylko" dwa

Anna11 - mam nadzieję, że moja też taka piękna urośnie

Marta, niedługo się okaże, jak jodła przeżyła te piekielne mroziska. Na razie jest jeszcze zakryta włókniną, ciekawe, co zobaczę po zdjęciu kołderki....


dangar1 - czasu brakuje, więc i z zielskiem nie daję rady. Hosty rosną w donicach w celu zabezpieczenia przed nornicami, których się obawiałam - na szczęście okazało się, że to "tylko" krety, funkie więc w tym sezonie powędruja bezpośrednio do gruntu

Re: Brzozowa Górka
No tak...teraz to ja wszystko rozumiem!
Szalejesz Elu!
Kiedy ja to wszystko przejrzę.
Szalejesz Elu!
Kiedy ja to wszystko przejrzę.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Brzozowa Górka
Witaj Polu na moich włościach - choć wirtualnie.
Jak widzisz, wreszcie mam gdzie poszaleć
Teraz problemem jest brak czasu na obrobienie takiej ilości gleby....


Jak widzisz, wreszcie mam gdzie poszaleć




Re: Brzozowa Górka
Eluś...ja mam niemal 80 arów,ale uprawiam jakąś 1/3,toć zaorać się idzie.
Piękna działeczka!!!!
Szukam nadal tej Aurory Borealis...żeby tak nikt nie miał?

Piękna działeczka!!!!
Szukam nadal tej Aurory Borealis...żeby tak nikt nie miał?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Brzozowa Górka
Fiu, fiu.... to trochę host jeszcze zmieścisz.... 

Re: Brzozowa Górka
I kto przy tym będzie pracował?;(Poza tym,trzeba to jeszcze zalesić,obsadzam sosnami,modrzewiami i brzozami ,ale to praca na lata.
Elu,nie doczytałam,jaka jest powierzchnia Twojej BG?
Elu,nie doczytałam,jaka jest powierzchnia Twojej BG?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Brzozowa Górka
Działka ma 2560 m2 - ale najważniejsze, że ma już gotowy cień - właśnie czegoś takiego szukaliśmy
.....to znaczy ja szukałam gleby z cieniem a szanowny M po prostu ziemi....

Re: Brzozowa Górka
Fajnie...ja właśnie kupiłam 2 bele siatki cieniujacej...ileż host miałabym za te pieniądze:(
Co zamierzasz wiosna robic? Od czego zacząć ?
Co zamierzasz wiosna robic? Od czego zacząć ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Brzozowa Górka
Od pozbycia się pozostałych kretów....
W następnej kolejności powyciągam hosty z donic.
Oj, nie, zapomniałam, że jako pierwsza czynność czeka mnie podcięcie jabłonek, ale skąd ja do tego fachowca wezmę....


Oj, nie, zapomniałam, że jako pierwsza czynność czeka mnie podcięcie jabłonek, ale skąd ja do tego fachowca wezmę....

Re: Brzozowa Górka
Elu,mój teść jest sadownikiem,juz czyścił drzewka owocowe,z tydzień temu.A krety...jednego złapałam a te następne przyszły go pomscić,cała działkę mi zrujnowały! M znalazł wynalazek na nie,może TO pomoże...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Brzozowa Górka
Polu, u nas jeszcze resztki śniegu, ale wiem, że już czas mnie goni.
Nam udało się złapać 5 kretów w pułapkę z rury - 2 były za chytre, poza tym nastały już mrozy - zostawiliśmy je sobie na wiosnę. Ale jeden to gigant - jego kopce sięgają mi do kolan....
Na szczęście kopie daleko od host i innych nasadzeń.
Aha - dziś widziałam 3 razy klucze kaczek - chyba wiosna do nas już nie idzie a biegnie.
Nam udało się złapać 5 kretów w pułapkę z rury - 2 były za chytre, poza tym nastały już mrozy - zostawiliśmy je sobie na wiosnę. Ale jeden to gigant - jego kopce sięgają mi do kolan....


Aha - dziś widziałam 3 razy klucze kaczek - chyba wiosna do nas już nie idzie a biegnie.
