Fleur 78 pisze:Widzę, że masz (macie w Polsce) doskonalą orientację w ciekawych okazach..., więc muszę korzystać z Waszej wiedzy...

(Tutaj jest róż zatrzęsienie, ale człowiek się w tym trochę gubi...)

Alutka, żartujesz, prawda? ;) Ja i orientacja wśród róż
Gdybym wcześniej nie poczytała o tych różach, to nawet nie wiem, czy bym na nie zwróciła uwagę

Na pewno nie na Hanne, bo jej zdjęcie na opakowaniu było paskudne.
To, ze zaczęłam przeglądać róże w internecie i zdobywać o nich jakieś informacje, zawdzięczm m.in. Tobie i Twoim cudnym zdjęciom róż, a takze innym różanym maniakom

Miejsce na róże musi się znaleźć, skoro już są, ale nie jest to łatwe

To nie to, co u Ciebie. Widziałam, masz jeszcze duzo miejsca na róże ;)
Grażynko, o ile na Chopinie zdjęcie jest względne, o tyle Hanne ma tak fatalne, ze gdybym miała sie nim kierować, to nie chciałabym tej róży za darmo. Na szczęście oglądałam je wcześniej w necie. Chopina planowałam kupić w przyszłym roku, bo jest dość popularny ( w końcu wyhodowany przez Polaka ;) ), a Hanne zanotowałam sobie, zeby w przyszłości jej szukać, bo podobno ma mocny zapach

Kolor też piękny.
Tu jest
Chopin a tu
Hanne
A o której róży mówisz Grazynko, którą widziałaś u siebie?
Bożenko, bardzo bym chciała, zeby wszystkie roslinki rosły Ci i kwitły ładniej niż u mnie!

Ja niestety nie traktuje nowosci tak po królewsku z powodu ciasnoty
Zarówno z niektórymi od Ciebie, jak i od Grażynki (kogry) latałam po ogródku jak kot z pęcherzem, zeby znaleźć im przyzwoite miejsce. Gdyby nie to, ze sąsiedzi już zdążyli przywyknąć do takich widoków, zapewne pomysleliby, ze mi coś na mózg padło
Ostatecznie jednak wszystkie roslinki znalazły swoje miejsce
Ja tez już nie mogę się doczekać, żeby oglądać w naturze to, co znałam tylko z Waszych zdjęć ! Ja też Wam raz jeszcze serdecznie dziękuję!
