Grubosz - Crassula Cz.1
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 21 lut 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubosz - Crassula ovata
UWAGA!!!
Złych słów użyłem więc je zmieniłem tak by nikogo nie urazić. chodzi mi mądrość zaufania, a nie życie w strachu. Trzeba ufać ludziom. A tu na forum dzielimy się wiedzą. I dzielę się zdjęciami. Napisałem:"są tu i Wasze zdjęcia" myślałem, że to wystarczy, myliłem się:( Dlatego jeśli ktoś potrzebuje to jak najbardziej proszę wykorzystywać moje zdjęcia dla przykładu i pogłębiania wiedzy. Ja Was cenię tutaj wszystkich i nie gniewajcie się. Jestem fotografem i wiem o prawach bardzo dużo. Może moderator tego nie usunie. Bo chcę by przeprosiny przeczytali wszyscy. I jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Uczę się na błędach. Tak chciałbym zakończyć swoją wypowiedź na temat kopiowania.
SPY-tak stosowałem ale to pojedyncze gałęzie i tylko delikatne drutowanie. Ale nie polecam tego nikomu robić. Grubosz nie nadaje się do drutowania!!! Można zadrutować bo widziałem i sam robiłem ale efekt czasami nieopłacalny. Łatwo można uszkodzić roślinę i wszystko zniszczyć. Kształt nadawać najlepiej przez przycinanie. Bo nawet jeśli się komuś uda wyprostować, nagiąć itd. to i tak aby to zagęścić pozostaje tylko przycinanie. Wstawiłbym tu zdjęcie ale nie jest moje a nie mam odnośnika do strony, więc po naukach przyjętych na forum wiem, że cudzych zdjęć nie wstawiamy. Widzicie ile się już nauczyłem dzięki Wam:) Pozwólmy wybrać roślinie wstępny kształt gałęzi. A dalej już możemy ją kształtować sami. Korzeni się nie drutuje nigdy. W żadnej roślinie. Ale przycinamy je.
ps. do drutowania stosuje się specjalny drut którego nie idzie kupić w normalnym sklepie. Są to druty różnych grubości i tylko do bonsai.
Złych słów użyłem więc je zmieniłem tak by nikogo nie urazić. chodzi mi mądrość zaufania, a nie życie w strachu. Trzeba ufać ludziom. A tu na forum dzielimy się wiedzą. I dzielę się zdjęciami. Napisałem:"są tu i Wasze zdjęcia" myślałem, że to wystarczy, myliłem się:( Dlatego jeśli ktoś potrzebuje to jak najbardziej proszę wykorzystywać moje zdjęcia dla przykładu i pogłębiania wiedzy. Ja Was cenię tutaj wszystkich i nie gniewajcie się. Jestem fotografem i wiem o prawach bardzo dużo. Może moderator tego nie usunie. Bo chcę by przeprosiny przeczytali wszyscy. I jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Uczę się na błędach. Tak chciałbym zakończyć swoją wypowiedź na temat kopiowania.
SPY-tak stosowałem ale to pojedyncze gałęzie i tylko delikatne drutowanie. Ale nie polecam tego nikomu robić. Grubosz nie nadaje się do drutowania!!! Można zadrutować bo widziałem i sam robiłem ale efekt czasami nieopłacalny. Łatwo można uszkodzić roślinę i wszystko zniszczyć. Kształt nadawać najlepiej przez przycinanie. Bo nawet jeśli się komuś uda wyprostować, nagiąć itd. to i tak aby to zagęścić pozostaje tylko przycinanie. Wstawiłbym tu zdjęcie ale nie jest moje a nie mam odnośnika do strony, więc po naukach przyjętych na forum wiem, że cudzych zdjęć nie wstawiamy. Widzicie ile się już nauczyłem dzięki Wam:) Pozwólmy wybrać roślinie wstępny kształt gałęzi. A dalej już możemy ją kształtować sami. Korzeni się nie drutuje nigdy. W żadnej roślinie. Ale przycinamy je.
ps. do drutowania stosuje się specjalny drut którego nie idzie kupić w normalnym sklepie. Są to druty różnych grubości i tylko do bonsai.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Grubosz - Crassula ovata
W pełni zgadzam się, że formowanie gruboszy (szczególnie młodych roślin) poprzez przycinanie (uszczykiwanie) pędów jest łatwiejsze i powinno być polecane, szczególnie początkującym, zaczynającym przygodę z próbami formowania roślin i drzewek. (Też się jeżę, gdy widzę lub słyszę "bonzai").
Mam obecnie tylko jednego grubosza, którego już drutowałem i obecnej nadchodzącej wiosny też zadrutuję. Dlatego, że jest to kilkunastoletnie drzewko o rozbudowanej już masie zielonej, a obecna zima (czy raczej zimowanie) poczyniła mi średnie szkody i ubytki. Po prostu trochę wyłysiał, a nie chciałbym go zbytnio przycinać. Zgadzam się, że trzeba stosować bardzo miękki drut. Ja używam bardzo miękkiej kopalnianej "momentki" z izolacją. Czas założenia drutu - różny, od 3 do 6 miesięcy.
Wiosną i latem - obowiązkowo balkon z przygotowaniem do pełnego nasłonecznienia. Uważam, że to gruboszom zdecydowanie sprzyja. Można też wtedy więcej podlewać a przyrost jest zdecydowanie większy.
Piękną kolekcję zaprezentował GrzegorzGB. Winszuję. Wiadomości bardzo przydatne i konkretne. Zgadzam się z tym, że młode drzewka powinny rosnąć w obszerniejszych doniczkach i nie powinny być "od razu" zmuszane do bycia bonsai.
Mam obecnie tylko jednego grubosza, którego już drutowałem i obecnej nadchodzącej wiosny też zadrutuję. Dlatego, że jest to kilkunastoletnie drzewko o rozbudowanej już masie zielonej, a obecna zima (czy raczej zimowanie) poczyniła mi średnie szkody i ubytki. Po prostu trochę wyłysiał, a nie chciałbym go zbytnio przycinać. Zgadzam się, że trzeba stosować bardzo miękki drut. Ja używam bardzo miękkiej kopalnianej "momentki" z izolacją. Czas założenia drutu - różny, od 3 do 6 miesięcy.
Wiosną i latem - obowiązkowo balkon z przygotowaniem do pełnego nasłonecznienia. Uważam, że to gruboszom zdecydowanie sprzyja. Można też wtedy więcej podlewać a przyrost jest zdecydowanie większy.
Piękną kolekcję zaprezentował GrzegorzGB. Winszuję. Wiadomości bardzo przydatne i konkretne. Zgadzam się z tym, że młode drzewka powinny rosnąć w obszerniejszych doniczkach i nie powinny być "od razu" zmuszane do bycia bonsai.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 21 lut 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubosz - Crassula ovata
KARPEK-mądrze piszesz. Ja gdy mam gęstą koronę nie stosuję drutu. A jak nie jest gęsta to przycinam i przez te cięcia zagęszczam, lub daję mu czas by sam zdecydował. Ciągle obserwuje przyrost i czasami przerzedzanie się robi przez zbyt ciężkie liście a co za tym idzie "gałęzie"(łodygi) oddalają się od siebie więc wówczas konieczne jest szybkie cięcie Jeden "jajowaty" coś ma focha
ale pogadam z nim jak się zrobi ciepło. Pójdzie na słoneczko i mam nadzieję że mi się ładnie odwdzięczy. Wierzę, że "Grubek" sam sobie poradzi i wysłucha mnie, bo wiem co dla niego dobre:). Korci mnie by kilka mniejszych bonsai rozbudować:) tzn. większa donica i starania o grubszy pień. Powstrzymuje mnie tylko brak miejsca, i to że na ten czas wylądowałby w brzydkiej dużej donicy:)
ps. dziękuję za słowa uznania:)
ps.2 dodaj proszę zdjęcia swoich zadrutowanych Gruboszy jak możesz. Z góry dziękuję.
ps.3 drutowany grubosz
http://home-and-garden.webshots.com/pho ... 1055VhNNFg
Powodzenia!!!:)

ps. dziękuję za słowa uznania:)
ps.2 dodaj proszę zdjęcia swoich zadrutowanych Gruboszy jak możesz. Z góry dziękuję.
ps.3 drutowany grubosz
http://home-and-garden.webshots.com/pho ... 1055VhNNFg
Powodzenia!!!:)
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Grubosz - Crassula ovata
A ja poproszę o radę.
Spodobały mi się pojedyncze grubosze ( u Iwonki) i chciałam sobie tak poprowadzić hobbita. Myślałam o zrobieniu sadzonki wiosną ale to czekanie jak urośnie
...
I tak sobie pomyślałam, żeby rozsadzić te moje trzy sztuki tkwiące w jednej doniczce. Czy mogę je wyciągnąć, porozcinać ziemię nożem i po prostu posadzić? Dadzą radę z tak okrojonymi korzeniami?
Do bonzai też chyba okrawacie im korzenie więc stąd moje pytanie i nadzieja, że się uda
....
Spodobały mi się pojedyncze grubosze ( u Iwonki) i chciałam sobie tak poprowadzić hobbita. Myślałam o zrobieniu sadzonki wiosną ale to czekanie jak urośnie

I tak sobie pomyślałam, żeby rozsadzić te moje trzy sztuki tkwiące w jednej doniczce. Czy mogę je wyciągnąć, porozcinać ziemię nożem i po prostu posadzić? Dadzą radę z tak okrojonymi korzeniami?
Do bonzai też chyba okrawacie im korzenie więc stąd moje pytanie i nadzieja, że się uda

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Jeżeli chodzi o hobbit-a może spokojnie rozczepić to co masz połączone. Polecam jednak jak najbardziej oczepać z ziemi i próbować rozłączyć ręcznie. Żeby jak najmniej uszkodzić bryłę korzeniową. Ja ta zrobiłem nie dawno z moim hobbit special i wszystkie 3 roślinki bez problemu rosły dalej.
Zresztą z gruboszem też tak zawsze robię, nigdy nie używam do tego noża chyba, że mają wspólny pień.
Zresztą z gruboszem też tak zawsze robię, nigdy nie używam do tego noża chyba, że mają wspólny pień.
Re: Grubosz - Crassula ovata
To jest mój dziwaczny grubosz.
Obciachałam starego i te kawałki powtykałam byle jak, i byle gdzie, wszystkie rosną .
Co do tego na fotce, to ja mam plan.
Będzie z niego fikuśne drzewko z Chińczykiem, mam takiego ludka z porcelany.
Tak go pod tym drzewkiem posadzę,żeby wyglądało,że je podpiera.
Będzie fajny, zobaczycie, jak dożyję i go wychowam, to wkleję fotkę.
Właściwie , to będę pokazywać poszczególne etapy mojego dzieła.

Obciachałam starego i te kawałki powtykałam byle jak, i byle gdzie, wszystkie rosną .
Co do tego na fotce, to ja mam plan.
Będzie z niego fikuśne drzewko z Chińczykiem, mam takiego ludka z porcelany.
Tak go pod tym drzewkiem posadzę,żeby wyglądało,że je podpiera.
Będzie fajny, zobaczycie, jak dożyję i go wychowam, to wkleję fotkę.
Właściwie , to będę pokazywać poszczególne etapy mojego dzieła.
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Grubosz - Crassula ovata
Tomek, dzięki za radę
W weekend się za to zabiorę.

W weekend się za to zabiorę.
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 21 lut 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubosz - Crassula ovata
Poluję na dorodne Grubosze:) i już mam kilka na oku:)
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Basiu!
Możesz spokojnie rozsadzić. Grubosze łatwo regenerują korzenie. Tylko pamiętaj, żeby po przesadzaniu nie podlewać. Czyli traktuj go jako sukulenta, którym zresztą jest. To wdzięczna, ale i bardzo łatwa roślina.
Możesz spokojnie rozsadzić. Grubosze łatwo regenerują korzenie. Tylko pamiętaj, żeby po przesadzaniu nie podlewać. Czyli traktuj go jako sukulenta, którym zresztą jest. To wdzięczna, ale i bardzo łatwa roślina.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dobrze, że mi powiedziałaś o tym podlewaniu bo chociaż nie uszczęśliwiam gruboszy nadmiarem wody, to po przesadzeniu pewnie życzliwie dałabym im kapkę na start
Iwonka, trzymaj kciuki bo w sobotę zabieram się za rozdzielenie bractwa i mam tremę


Iwonka, trzymaj kciuki bo w sobotę zabieram się za rozdzielenie bractwa i mam tremę

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Trzymam mocno.
Jakiś miesiąc temu odcięłam jednemu z moich gruboszy ładnie ukształtowany konar. Postawiłam pionowo na parapecie w doniczce bez podłoża, na sucho oczywiście. Obecnie ten dość gruby pęd ma już korzenie i jest gotowy do posadzenia. Dodam tylko, że w domu mam dość chłodno (18 stopni) i niezbyt sucho. Dzięki temu roślina nie odwodniła się.
Jakiś miesiąc temu odcięłam jednemu z moich gruboszy ładnie ukształtowany konar. Postawiłam pionowo na parapecie w doniczce bez podłoża, na sucho oczywiście. Obecnie ten dość gruby pęd ma już korzenie i jest gotowy do posadzenia. Dodam tylko, że w domu mam dość chłodno (18 stopni) i niezbyt sucho. Dzięki temu roślina nie odwodniła się.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
A grubosze i Hobbity możecie śmiało ciąć, rwać wsadzać do ziemi i tak będą rosnąć 
Ja tylko sprawdzam czy u mnie gdzieś liść nie spadł i nie wypuszcza nowego drzewka...
Odnośnie bonsai to muszę znaleźć jakiś drut do formowania, znalazłem fotkę gdzie bardzo gruby grubosz miał wygięty pień w formie spirali
Tylko nie bardzo mam grubosza co się nadaje na takie formowanie... bo potrzebny jest wysoki raczej bez rozgałęzień...
Nic wpierw muszę takiego wyhodować, może za 5 lat będę miał co pokazać w tej kwestii ;)

Ja tylko sprawdzam czy u mnie gdzieś liść nie spadł i nie wypuszcza nowego drzewka...
Odnośnie bonsai to muszę znaleźć jakiś drut do formowania, znalazłem fotkę gdzie bardzo gruby grubosz miał wygięty pień w formie spirali

Tylko nie bardzo mam grubosza co się nadaje na takie formowanie... bo potrzebny jest wysoki raczej bez rozgałęzień...
Nic wpierw muszę takiego wyhodować, może za 5 lat będę miał co pokazać w tej kwestii ;)
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Grubosz - Crassula ovata
TAAA DAAAAMM !!!!!
Tak było:


A tak jest
:

Nie mogłam wytrzymać do weekendu i operacja została przeprowadzona dziś.
Pacjenci czują się dobrze, chirurg
też...hihihi...
Wszystkie dzieciaczki są cudne, choć muszę przyznać, że mam swojego faworyta.
Teraz tylko muszę zadbać, żeby za bardzo tego nie odchorowały a na razie lecę sprzątać ziemiasty sajgon po przesadzaniu...


Tak było:


A tak jest


Nie mogłam wytrzymać do weekendu i operacja została przeprowadzona dziś.
Pacjenci czują się dobrze, chirurg

Wszystkie dzieciaczki są cudne, choć muszę przyznać, że mam swojego faworyta.
Teraz tylko muszę zadbać, żeby za bardzo tego nie odchorowały a na razie lecę sprzątać ziemiasty sajgon po przesadzaniu...

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
No i ustaw je tak do słońca by gałęzie były w przeciwnym kierunku niż ten co wskazują 
No i ładna szkółka się zrobiła

No i ładna szkółka się zrobiła

- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Grubosz - Crassula ovata
Tak wiem
...dopiero jak je rozsadziłam widać jakie są pokrzywione
...


Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
