No to mnie zmotywowaliście by wyruszyć na działkę.
W tamtym roku wykiełkował mi jeszcze przed zimą i nic złego się nie stało, tego roku była dużo surowsza zima więc mogło by być gorzej, ale na szczęście nie wykiełkował jesienią. Pojadę dziś może to sprawdze czy coś tam się przypadkiem nie zieleni i u mnie
Na mojej działce jeszcze warstwa zlodowaciałego śniegu. Rozgrzebałam grządkę z czosnkiem sadzonym w październiku i ani śladu zielonego. W poprzednich latach też nie było do widać po zimie a potem dorósł na czas . Może to kwestia odmiany, bo szwagier posadził swój 20m od mojego w ten sam dzień i u niego są zielone "piórka". Chyba, ze na płotem to inny klimat .
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
U mnie jest podobnie . Tyko końcówki troszeczkę przemarzły ale nic im nie będzie
"Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do miłości. Nieważne czy jesteś homo czy hetero - kochaj, bo tylko dzięki miłości świat staje się piękniejszy i lepszy."
A czy mógłby ktoś dla porównaniu pokazać jaki macie korzeń w Waszych czosnkach ?
To, że wyszedł z ziemi i jest zielony jest mniej ważne od korzenia poprzez którego pobiera składniki pokarmowe z gleby.
W moim czosnku korzeń ma ok. 20cm i jakieś 25 - 30 odnóg a dopiero zaczyna wychodzić z ziemi. Ok. 2 - 3 cm nad powierzchnią gleby.
Miesiąc przed sadzeniem rozsiane wapno w dawce ok. 3t/ha
Popryskane na szkodniki żyjące w glebie i zaorane.
Sadzony 3 października w rzędach co 50 cm i odstępach w rzędzie po 20 cm.
Pod korzeń w przeliczeniu dostał 1t/ha polifoski a tydzień temu 150kg/ha saletrzaku.
Na chwasty pryskany preparatem Stomp 330 EC w dawce 4l/ha , dzięki któremu obszar jest w miarę czysty.
Ilość ok. 10 - 11 tyś. sztuk.
Pomimo dosyć wczesnego sadzenia nie wyszedł przed zimą ani przed wielkimi mrozami, tym bardziej że u nas nie było zbytnio okrywy śnieżnej to nie wygląda na przemarznięty bo praktycznie każdy wyszedł z ziemi tak jak pisałem 2 - 3 cm
Jak znajdę kabel od aparatu to wrzucę zdjęcia jak to wygląda.