Witam poniedziałkowo.
W końcu wietrzysko się troszkę uspokoiło, prześwituje czasami słonko tylko zimo się zrobiło, rano -6st. i znowu wszystko zamarzło.
Wybrałam się w końcu do ogrodniczego a tam psińco jest. Z nasion to są dziesiątki kolorów bratków, astrów, aksamitek i troszkę jednorocznych, jakieś marne resztki nasion to wzięłam sobie tylko Wilczomlecz białobrzegi. Miedzian do wiosennych oprysków, worek ziemi do wysiewu bo do kompostu dobrać się nie można i 3 bulwki Begonii białej stojącej. Podobno dopiero będą zamawiać jakieś kłącza, bulwy i sadzonki to może za tydzień coś będzie.
Julcia dla słoni to miejsca są na niezałączonej części obrazka czyli z drugiej strony bramy wjazdowej która znajduje się w lewym dolnym rogu. Sama widzisz jakie to są powierzchnie, całość działki budowlanej to ponad 3000m2.
Ewciu bo na karteluszkach się nie mieściłam i nie mogłam połapać a tak mam całość na jednym kawałku i w miarę realistyczne odległości i powierzchnie to mogę śmiało rozmieszczać te moje zachciewajki. U mnie właściwie śniegu już nie ma i rabatki są gołe ale wszystko zmarznięte i przymarznięte że nic nie widać czy coś wyłazi z ziemi.
Tosieńko oczko jak na razie zawieszone w próżni. Jak mam sama wszystko robić to wolę nasadzić róż bo przy nich sama sobie poradzę. Jakby mi się jeszcze zechciało to może jakieś maleństwo w dziecięcej wanienki i nic więcej. Legenda będzie ale jak jeszcze dopracuję całość. Wiosny u mnie niet.
Aguniu a no mam tego tak dużo że nachodzę się po tych areałach aż do bólu nóg, zwłaszcza jak czegoś zapomnę albo szukam jak gdzieś zostawię. Ta łezka to jest wstępny minimalny obszar strefy zakazanej dla mnie bo tam jest rondo do objeżdżania i nawracania traktorów i innych pojazdów, niestety. A tak chciałam zrobić sobie takie rondo jak ma Monika-vertigo ale przy tak dużych pojazdach to całkowicie odpada.
Trochę opowiem o tym rysunku. Całość ustawiona jest górą do północy a dołem, na południu jest ulica.
Te wszystkie linie przerywane rozłażące się po ogrodzie to rozprowadzenie z oczyszczalni ścieków i nadmiaru deszczówki i w pasie 3m nie można nic sadzić czyli będą to najprawdopodobniej ścieżki po ogrodzie. Łezka to pętla - rondo dla ciężkich pojazdów jeżdżących po placu. Nad łezką ten prostokąt to kompostownik a przed nim jest pochowany Goldi. Wszystkie kolorowe kółeczka i białe też to róże które już rosną albo będą posadzone tej wiosny.
Aguniu mam do Ciebie pytanie w sprawie Pęcherznicy którą chciałam posadzić Goldiemu od zachodu, ładniejsza czyli szersza i gęściejsza jest żółta czy ciemna Diabolo. Miałam posadzić miskanty między kompostem a grobem ale chyba zdecyduję się na średnich tujach które na zawsze zasłonią kompostownik. Z przodu róża Golden Winga i malutka Coco. Od zachodu najpierw myślałam o bzie czarnym o ciemnych liściach ale zaczęłam się obawiać że może mieć takie same skłonności do rozłażenia się jak zwykły czarny bez. Pomyślałam o Pęcherznicy tylko nie umiem się zdecydować która.
Patrzę przez okno a tu śniegiem kurzy.
