Petunia z nasion Cz.1

[Marzenka79]

Igor surfinia to "córka" petunii

[magda1975]

A czy ktoś siał rośliny balkonowe( różne) na TAŚMIE?

[Igor _ 89]

Marzena, to rozumiem,że lecimy tradycyjnie w jej kwestii dzięki

[Marzenka79]

Tak Igor,siej i nie patrz na nic,płytko tylko nasionka wklep w podłoże i tyle,ja w tym roku to nawet nie przykryłam bo mi się nie chciało

[edyta_kk]

Zabrałam się dziś do pikowania. Ciekawe czy do jutra coś się uchowa. Powinnam jeszcze co najmniej tydzień poczekać, bo czytałam, że pierwsze pikowanie po miesiącu ale straszna pleśń mi siadała na ziemi więc kupiłam inną (specjalną do siania i pikowanie) i petusie już siedzą w nowym, świeżutkim podłożu.
Takie maluchy, aż żal mi było ich ruszać.

[zielonystok]

Moje łaskawie prawie po trzech tygodniach wzeszły

[mafelini]

Jejku, moje też posiane pierwszy raz, wzeszły, mają po dwa listki i tak stoją, mam wrażenie, że w miejscu. A posiane już miesiąc temu:(

[Marzenka79]

To zacznijcie je zasilać np florovitem,o steżeniu o połowę mniejszym niż podane jest na opakowaniu

[ninkas]

One jeszcze ruszą. Petunie rosną dość szybko więc dadzą sobie radę.

[zielonystok]

To zacznijcie je zasilać np florovitem,o steżeniu o połowę mniejszym niż podane jest na opakowaniu

Można zacząć zasilać ale zależy w której fazie, od pierwszych liścieni. Na te co dopiero co wykiełkowały i stoją jest za wcześnie. Radziłabym raczej nie florovit a lekko rozcieńczony biohumus, jeśli florovit to znacznie bardziej rozcieńczony.

[Marzenka79]

zielonystok ja tak produkuję rozsadę petunii od lat-zasilam Florovitem i to jest oczywiste,że nie na maleńkie siewki tylko na roślinki w 10-14 dni po pikowaniu-bardzo ładnie reagują na to;)

[ivona15]

Jak często zasilacie swoje petunie, oczywiście chodzi mi o maleństwa, a nie kwitnące. A czy florovit i biohumus to taki typowo dla petunii i surfinii czy uniwersalny?

[selli7]

Ja żadnych wysianych roślin nigdy niczym nie zasilam.Kupuję lekką ziemię do wysiewu i pikowania i w zupełności do czasu wysadzenia do skrzynki czy donicy wystarcza ta ilość nawozu, która jest zawarta w tej ziemi.Dodatkowe zasilanie, nawet połową dawki może uszkodzić korzenie i zahamować wzrost.

Ważniejsze od nawozu jest dobre podłoże, lekkie i przewiewne, aby roślina wykształciła zdrowy i obfity system korzeniowy.Czasem gdy ziemia jest bardziej zlewna dodaję włókno kokosowe ( suche kostki do namaczania) i trochę piasku.Od tego zależy głównie jej dobry rozwój, a nie nawozów.Te stosuję dopiero latem gdy rośliny są dobrze ukorzenione w skrzynkach i donicach.

[ninkas]

Ja też nigdy nie zasilam siewek, kupuję dobrą ziemię. Nawożę tylko duże już rośliny.

[Marzenka79]

A ja mimo,że kupuję dobre podłoże swoje rozsady zasilam.To pomaga roślinkom się bujnąć do życia a nie stoją takie rachityczne.Do zasilania używam florovitu albo biohumusu-nie zauważyłam prze tyle lat negatywnego wpływu na rozwój bryły korzeniowej danej roslinki