
Aniu, szkoda, że nie udało nam się spotkać, ale może kiedyś to odrobimy. Muszę zmienić terminy wyjazdów do Polski, bo grudniowe krakowskie powietrze przestało mi służyć


Nelu, miło było Cię znów zobaczyć, choć jak zwykle za krótko


W Szkocji, o dziwo, w tym roku zima łagodniejsza nawet niż na południu UK, w Anglii. Tam teraz sypie śnieg a u nas dziś było
plus 7*C, ale deszczowo i ponuro. Wczesniej bywało ok. +3* w dzień a -3* w nocy.
Aga, cieszę się, że w tym roku zima łagodna


Grzesiu, zaskoczyłeś mnie tym uwielbieniem mojego ogródka


O białym Edenie nie pisałam w tym roku, bo nie było co pisać... Po poprzedniej zimie startował praktycznie od zera, wypuscił jeden ok. metrowy pęd... i to wszystko... Nie kwitł. Miał za mało światła, bo zasłoniły go lilie, które muszę przesadzić

Ogladałam go wczoraj, pęd jest zielony i ma już młode wypustki, więc może w tym roku pokaże coś więcej.
Rozkwitają już pierwsze zwiastuny wiosny






