Ale musi w domu pachnieć hiacyntami Miałam jednego a dawał po nosie, że aż miło i wiosennie było. Teraz czeka na przeniesienie do ogrodu. A prymulki z własnego siewu czy zakupowe ? Rewelacyjne kolorki.
Słońce świeci 10 st, wiosna?tylko ten porywisty wiatr trochę zakłóca tą sielankę.Ale już bliżej ,krok po kroku zbliża się do nas Pani w kwiecistej sukience.
Grażynko, przygotowałam nasionka do wysłania, może dzisiaj pójdą, jeśli m. będzie w okolicy poczty. Albo ja sama w poniedziałek wyślę...
...dziś wycinałam suche trawy, w słońcu pracowałam w krótkich rękawkach i ciepło było!
Grażynko widzę, że podobne zakupy robimy. Hiacynty, prymulki i nawet róże Mam nadzieję, że poradzą sobie w domu i pójdą do gruntu. Do wiosny coraz bliżej
Grażynko, kiedyś na początku ogródkowania posiałam sobie te prymulki . Wszystkie co wzeszły posadziłam w ogrodzie i od tej pory mnożą się już same. Czasami je tylko rozsadzam. A takie , kupowane, jakoś nie chcą się za bardzo rozmnażać.
Ciekawe, dlaczego ?
Krysiu od 8 lat wysadzam kupowane i rosną pięknie a w tym roku już widzę,że zamierają w doniczce chociaż postepuję z nimi jak co roku.Podlewam coraz rzadziej aż raz na jakiś czas/2 tygodnie/i następnie znowu powoli podlewam i wysadzam na grzadkę.