Monia68, to bardzo dobrze zrobiłaś z BERGENIĄ, ona jednak potrzebuje słońca do kwitnienia, bo liście może i ładne, ale my przecież potrzebujemy do szczęścia równeiż kwiatów.
Edyta1, Gosia123, nie macie wyboru. Weźcie kilka żołędzi i wsadzajcie do ziemi. Za 60 lat będziecie mieć dąb jak ta lala
JLG, Joasiu, prawdopodobnie spotkanie będzie 29 kwietnia. Od razu dam ci znać
[Iza], witaj kochana, tak, dom budowaliśmy sami na kredyt. Mieszkamy dopiero tutaj osiem lat i ciągle spłacamy, patrząc z niepokojem na franka. Ja też bardzo lubię odwiedzać twój wątek. Szkoda, że tak rzadko w nim bywasz.
Lulka, nie oddam Czesława! Mój ci on
koniczynko, ja widzisz w ogóle nie mam przebiśniegów. U mnie na razie w ogródku nic a nic się nie budzi. Pierwszą kwitnącą roślinką będzie dopiero RANNIK
jola1010, ja też cię kochana zgubiłam; muszę to naprawić
EdytaB, to drzewko na pierwszym plenie to nowy nabytek - KARAGANA SYBERYJSKA. Ma taką fajną płaczącą formę
Steasi, to super, że ci te nasionka jednak wzeszły. Jak widać, termin kwitnienia nie zawsze oznacza, że po terminie nic nam nie wykiełkuje. Trzeba próbować
