Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...

[JAKUCH]

Wiesz Izka może lepiej teraz nie wchodzić do ogrodka . Nawet Basia to wczoraj też zauważyła ,że zanim nastąpiło takie ocieplenie rośliny wyglądały na żywe teraz im więcej jest cieplejszych dni, tym rośliny wyglądają coraz gorzej . Dzisiaj widziałam następne moje hebe ,ktore ubiegłą zimę przeżyło idealnie . Niedawno je fociłam chyba w styczniu i też wyglądało super . Dzisiaj zaglądam a ono ma czarne listki to samo z różami one chyba zastygły w zieloności, ,budząc sie z hibernacji pokazuja prawdziwe oblicze. Wiem ,że na razie nie ma co wyrokować

[basjak]

Potwierdzam moją wielką i rozłożystą Polkę zmroziło całkiem na zielono, a po odmarznięciu zrobiła się brązowa. Może to tylko reakcja na różnice temperatur i nie wszystko stracone? Najbardziej złości mnie to, że nie pamiętam, jak wyglądała po poprzedniej zimie. Mam zeszłoroczne wczesnowiosenne zdjęcia i jej pędy były pięknie zielone.

[Tosia1]

Iza, bociuś już jest uwieczniony. Przyleciał!!!! Jeszcze trochę i będzie pięknie. Dzis w nocy już nie było mrozu!!!

[mag]

I ja szybciutko oglądać pobiegłam boćka No to teraz już na pewno wiosenka za progiem.

[daffodil]

Izuniu to wspólnie później wiosnę powitamy, bo u mnie też jeszcze wszystko pod grubą warstwą śniegu... Ale bociek mówicie....

[kogra]

Ja trzecia do was dołączam.
U mnie też jeszcze śnieg zalega.
Ale do wiosny już coraz bliżej.

[gorzata76]

No... mamy, kolokwialnie mówiąc... przechlapane... tu - na południu...
Dorzucam mój śnieg

[daffodil]

Grażynko my w miarę blisko siebie mieszkamy, więc pewnie razem przywitamy wiosnę. Może Izie uda się wcześniej

[chatte]

Jadziulku, ja do ogródka w ogóle nie wychodzę, bo nie ma po co brodzić w półmetrowym sniegu, jak i tak większość roslin pod nim. Myślę, że takie nagłe zmiany temperatur sa dla roslin najgorsze, ale ... co przeżyło, a co padło, dowiemy się dopiero wiosmną, kiedy ruszy wegetacja.
Chyba wszyscy już czakamy na to jak na szpilkach

Basiu, w tym roku były rekordowe mrozy, więc trudno sie dziwić, że pędy róż przemarzły. W ubiegłym roku mrozy były trochę mniejsze, a moje róże wszystkie przemarzły do wysokości kopca.
Najważniejsze, zeby korzenie przeżyły!

Tosiu, Madziu, wprawdzie jeden bocian wiosny nie czyni ;) ale jest nadzieja!
U mnie w nocy mróz był ;)

Asiulek, to się chyba dobrze składa, ze w podobnym terminie wiosnę witać będziemy
Kiedyś mnie to denerwowało, ale juz się przyzwyczaiłam, ze mój ogródek jest "późnowiosenny" ;)
I na pewno nie bedę witać wiosny wcześniej, niz Grazynka

Grazynko, mnie sie wydaje, że Twój ogród jednak wcześniej budzi sie do zycia niz mój
Nawet jeśli jeszcze w nim snieg lezy, to teraz tak jest w wiąkszosci ogrodów.

Goś, nie wszędzie na południu jednakowo.
Ty mi juz lepiej nic nie dorzucaj, bo do maja nie wygrzebię sie spod śniegu

[danutab]

Izuniu a u mnie na skarpach już nie ma śniegu natomiast na drugim poziomie śnieg ma jeszcze sporą warstwę byłam tam dzisiaj i aż żal patrzeć ale zobaczymy jak to się wszystko obsuszy.

[przemekg]

Czytam i oczom nie wierzę, jeszcze śnieg zalega w cieplejszych regionach , ja już o nim zapomniałem nawet obsiękło w ogrodzie

[Tosia1]

Przemku, mam koleżanki w Sierpcu i u nich nie było tyle śniegu. Tylko się cieszyć. U nas jeszcze leży, ale to już koniec panowania tego białego!!
Iza, temperatura dodatnia, to będzie znikał. U mnie dziś nie było go prawie wcale. Tylko pod zielonym płotem.Tam jest zawsze najdłużej. Popracowałam dziś. Kwitną prymulki i bratki. Twardziele!!!

[chatte]

Danusiu, przynajmniej na skarpach będziesz mogła wczesniej rozpocząć prace wiosenne. To juz coś!

Przemku, widać wraz ze zmianami klimatu i strefy sie przemieszały Mozesz się cieszyć, ze będziesz wśród pierwszych witających wiosnę

Tosiu, "wyklekotałaś"sobie tę wiosnę
U mnie na razie wszędzie jeszcze biało, choć przed domem, tj. od południowej strony, śnieg powoli topnieje.

[Elizabetka]

To jest niemożliwe, że masz Izka jeszcze tyle śniegu.
U mnie już tylko od północnej strony za krzaczami.
Cieszę się, że Twoje patyczki żyją....miejmy nadzieję, że już żadnej niespodzianki nie będzie....moje też żyją ....ale ciiiiii

[chatte]

Elżuniu, niestety możliwe. Przed domem jakieś 10 cm jeszcze, ale w ogródku duzo więcej.
Mój ogródek stanowi jakiś polski południowy biegun zimna
Patyczki były zywe, jak je ostatnim razem widziałam, a teraz nie wiem jak wyglądają, ale jestem pełna nadziei