Chory storczyk - porady
Re: Choroba storczyków
Nie wydaje mi się ,że takie sugestie wirusa sa trafne. Choroba wirusowa- inne ma symptomy.
I dopóki nie zbadana laboratoryjnie nie ma rozstrzygnięcia.
To... wygląda jednak na żerowanie szkodnika.A..że nie znalazłaś...to możliwe.
Jednak trzeba dokładnie z lupą to uczynić ponownie.
Wtórne infekcje ,a taka mogła mieć miejsce różnie przebiegają co zależne jest od szkodnika oraz patogenu
który zaatakuje uszkodzone miejsca.
Plamy bez "naskórka" są tylko skutkiem/efektem - tu potrzebne określenie jest przyczyny.
A były przyczyny ...skoro storczyk ratunkowo wydał keiki.
Ta plama jest tylko niepokojąca.. i czy takie plamy były przed tym zdrapaniem
Ale one nie świadczą o wirusie , bardziej wskazują na zakłócenia gospodarki wodnej i o złych warunkach uprawy..
Podaj dokładnie warunki jakie miał po kwitnieniu i jak był pielęgnowany /rzeczywiste/.
To tylko może przybliżyć ocenę.
W kazdym przypadku podejrzenia choroby, szkodników roślinę nalezy izolować wobec pozostałych kwiatów.
JOVANKA
I dopóki nie zbadana laboratoryjnie nie ma rozstrzygnięcia.
To... wygląda jednak na żerowanie szkodnika.A..że nie znalazłaś...to możliwe.
Jednak trzeba dokładnie z lupą to uczynić ponownie.
Wtórne infekcje ,a taka mogła mieć miejsce różnie przebiegają co zależne jest od szkodnika oraz patogenu
który zaatakuje uszkodzone miejsca.
Plamy bez "naskórka" są tylko skutkiem/efektem - tu potrzebne określenie jest przyczyny.
A były przyczyny ...skoro storczyk ratunkowo wydał keiki.
Ta plama jest tylko niepokojąca.. i czy takie plamy były przed tym zdrapaniem
Ale one nie świadczą o wirusie , bardziej wskazują na zakłócenia gospodarki wodnej i o złych warunkach uprawy..
Podaj dokładnie warunki jakie miał po kwitnieniu i jak był pielęgnowany /rzeczywiste/.
To tylko może przybliżyć ocenę.
W kazdym przypadku podejrzenia choroby, szkodników roślinę nalezy izolować wobec pozostałych kwiatów.
JOVANKA
Re: Choroba storczyków
Patrzyłam i dziś - nie ma nic. Przetarłam wacikiem - nie ma nic. Chyba, że w korzonkach "coś" siedzi, tam nie patrzyłam...Jovanka pisze: Jednak trzeba dokładnie z lupą to uczynić ponownie.
Przypomniało mi się tylko jedno - jakiś czas temu zauważyłam kropelki "rosy" na kwiatkach, a gdzieś czytałam, że to może świadczyć o szkodnikach, ale mogę się mylić. ( różne rzeczy już czytam

Nie, plamy nie było. Pojawiła się dosłownie tydzień temu. Najpierw były te "zadrapania".Ta plama jest tylko niepokojąca.. i czy takie plamy były przed tym zdrapaniem
Pół roku temu przeniosłam go z okna południowego na zachodnie (przeprowadzka). Stoi tam ze swoim współtowarzyszem, który ma się lepiej, niż na oknie południowym (tam się gotował). Podlewam je wszystkie raz na 2-3 tygodnie (duża wilgotność w domu), bo mają ślady wilgoci na doniczce i zielone/mokre korzenie. Podlewam je wodą odstaną przegotowaną - wlewam im do doniczki z osłonką, przelewam, a nadmiar wody z osłonki po 15 min. odlewam. Nie używam, jak pisałam nawozu. Temp. w dzień, to ok. 21, a nocą 19.Podaj dokładnie warunki jakie miał po kwitnieniu i jak był pielęgnowany /rzeczywiste/.
Re: Choroba storczyków
Kropelki ,pajęczynka... to świadczy że są przędziorki. Są najmniejsze więc ...prawie niewidoczne.A może też i wciornastek ... w parze. robią zniszczenia./bo lubią być razem/
W tym przypadku trzeba zastosować śr.p/ tym insektom.
Storczyk jest osłabiony,wiec łatwiej o inwazję.
Osłabienie jest widoczne, storczyk niestety... na samej wodzie nie pożyje.
Wymaga wzmocnienia- nawozy dla storczyków
i wodę destylowaną należy wprowadzić do podlewania. -
-Konieczna jest inspekcja w podłożu,być może tam już niewiele z korzeni zostało aby storczyk żył normalnie.
Podłoże warto wymienić na świeże.Być może w podłożu są szkodniki.
Zdrapania, proszę zdezynfekować i zastosować śr.p/grzybowy Previcur 607SL lub inne dostępne/miedzian,Prev.Energy...itp.. ,
Unikać zwilżania liści wodą..
Podobnie postąpić z plamą- krostą !
W mojej ocenie, są to wyłącznie błędy w uprawie , które skutkują utratą kondycji.
To niedożywienie., a nawet zbytnie przesuszenia.
Zielone korzenie to też efekt stagnacji wilgoci- podłoże nieprzepuszczalne powoduje gnicie wewnątrz;
-roślina dusi się i...nie ma jak pobierać składników.
W takich przypadkach...kropelki rosy na doniczce nie świadczą o tym, że jest wystarczająca wilgoć dla rośliny .
Przy dobrym podłożu 2-3 tygodnie... to zbyt długi okres m/podlewaniem/
Zmiana miejsca nie ma wiele wspólnego -zachodnia orientacja jest b.dobra.
Wiele roboty przed Tobą ....ale chyba warto walczyć .
Kolejność działań----> inspekcja podłoża --- umycie dezynf.oczyszczenie storczyka -zastosowanie śr.chem- -- przesadzenie w nowe---wprowadzenie prawidłowej uprawy /woda dest.+nawożenie/
[
Powodzenia JOVANKA
W tym przypadku trzeba zastosować śr.p/ tym insektom.
Storczyk jest osłabiony,wiec łatwiej o inwazję.
Osłabienie jest widoczne, storczyk niestety... na samej wodzie nie pożyje.
Wymaga wzmocnienia- nawozy dla storczyków
i wodę destylowaną należy wprowadzić do podlewania. -
-Konieczna jest inspekcja w podłożu,być może tam już niewiele z korzeni zostało aby storczyk żył normalnie.
Podłoże warto wymienić na świeże.Być może w podłożu są szkodniki.
Zdrapania, proszę zdezynfekować i zastosować śr.p/grzybowy Previcur 607SL lub inne dostępne/miedzian,Prev.Energy...itp.. ,
Unikać zwilżania liści wodą..
Podobnie postąpić z plamą- krostą !
W mojej ocenie, są to wyłącznie błędy w uprawie , które skutkują utratą kondycji.
To niedożywienie., a nawet zbytnie przesuszenia.
Zielone korzenie to też efekt stagnacji wilgoci- podłoże nieprzepuszczalne powoduje gnicie wewnątrz;
-roślina dusi się i...nie ma jak pobierać składników.
W takich przypadkach...kropelki rosy na doniczce nie świadczą o tym, że jest wystarczająca wilgoć dla rośliny .
Przy dobrym podłożu 2-3 tygodnie... to zbyt długi okres m/podlewaniem/
Zmiana miejsca nie ma wiele wspólnego -zachodnia orientacja jest b.dobra.
Wiele roboty przed Tobą ....ale chyba warto walczyć .
Kolejność działań----> inspekcja podłoża --- umycie dezynf.oczyszczenie storczyka -zastosowanie śr.chem- -- przesadzenie w nowe---wprowadzenie prawidłowej uprawy /woda dest.+nawożenie/
[
Powodzenia JOVANKA
Re: Choroba storczyków
Witam ponownie,mój stroczyk faktycznie rozkwitłale mam problem kolejny po kilku dniach zauważyłam że płatki jakby pochylają się do tyłu i robią się takie wiotkie.Co to moze być za problem?czy dlatego ze stoją na południowym parapecie a ostatnio jest tam dużo słońca,do tego otwarte okno przez które wpada jeszcze trochę zimne powietrze?
Drobiazgi sprawiają, że niepostrzeżenie i cicho wchodzi wielkie szczęście
Re: Choroba storczyków
Mam nowy przypadek tego samego kwiatka i nie wiem czy jest to normalne,po prawie miesiącu kwitnienia płatki zaczynają usychać i opadać,liśc jak an zdjęciu zaczyna żółknąć nie wiem czy to od wody od słońca czy to normalne?













Drobiazgi sprawiają, że niepostrzeżenie i cicho wchodzi wielkie szczęście
- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Choroba storczyków
Ja także się dołączam ze swoim małym storczykiem. Nie wiem co mu jest. Przezroczysta plamka pojawiła się dawno temu, kiedy wystawiłam go na słońce, lecz nadal nie znika..

Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.


Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Re: Choroba storczyków
konwalio,
-plamka z poparzenia nie zniknie; i tak miał falenopsis "szczęście" ,ze tkanka nie jest zupełnie zniszczona.
Po oparzeniach występują różne efekty.Zazwyczaj plamy są ciemne, tkanka jest zmacerowana...a, po pewnym czasie
wysycha i odpada.Ale może też przy dużym uszkodzeniu stać się idealnym miejscem dla rozwoju infekcji.
W przypadku jak na zdjęciu...można powiedzieć ,ze słoneczko go musnęło jedynie.
Ale z takim defektem da się żyć.
Pozdrawiam JOVANKA
-plamka z poparzenia nie zniknie; i tak miał falenopsis "szczęście" ,ze tkanka nie jest zupełnie zniszczona.
Po oparzeniach występują różne efekty.Zazwyczaj plamy są ciemne, tkanka jest zmacerowana...a, po pewnym czasie
wysycha i odpada.Ale może też przy dużym uszkodzeniu stać się idealnym miejscem dla rozwoju infekcji.
W przypadku jak na zdjęciu...można powiedzieć ,ze słoneczko go musnęło jedynie.
Ale z takim defektem da się żyć.
Pozdrawiam JOVANKA
- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Choroba storczyków
Dziękuję serdecznie.
Martwiłam się tylko tym, że ta plamka się trochę powiększyła i że w końcu "pochłonie" całego storczyka.
Teraz już mi ulżyło.
Pozdrawiam

Martwiłam się tylko tym, że ta plamka się trochę powiększyła i że w końcu "pochłonie" całego storczyka.

Teraz już mi ulżyło.

Pozdrawiam
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Re: Choroba storczyków
a co z moim pzrypadkiem,czemu nikt nieodpowiada?
Drobiazgi sprawiają, że niepostrzeżenie i cicho wchodzi wielkie szczęście
Re: Choroba storczyków
Niestety... w okolicach nasady liści, masz kolonie wełnowców lub nawet i innych insektów /Boisduval scale/.To jest widoczne - w pierwszym i drugim przypadku mamy do czynienia z podobnymi koloniami a'la kokony/kłębki watki..
To miejsce jest "łakomym kąskiem" i zawsze podlega stałej kontroli w storczykach.
Szkodniki niestety...sieją spustoszenie.Wysysają i uszkadzają tkanki wokół swojego siedliska - działa zasada "czymś muszą pożyć".
W przypadku "sysaków" jest podwójne zagrożenie: po pierwsze niszczą nakłuwając, po drugie robią drogę do wnikania patogenów.
Czasami zbyt póżna reakcja moze nie uratować storczyka, zwłaszcza gdy zostanie zaatakowana roślina poprzez wiązki przewodzące.
Mozna zastosować krzyżowe działanie:
zastosować preparat oczyszczający ze szkodników/najlepiej w spray'u Provado.../.
a póżniej...zastosowac śr.p/grzybowy...
Pozdrawiam JOVANKA
To miejsce jest "łakomym kąskiem" i zawsze podlega stałej kontroli w storczykach.
Szkodniki niestety...sieją spustoszenie.Wysysają i uszkadzają tkanki wokół swojego siedliska - działa zasada "czymś muszą pożyć".
W przypadku "sysaków" jest podwójne zagrożenie: po pierwsze niszczą nakłuwając, po drugie robią drogę do wnikania patogenów.
Czasami zbyt póżna reakcja moze nie uratować storczyka, zwłaszcza gdy zostanie zaatakowana roślina poprzez wiązki przewodzące.
Mozna zastosować krzyżowe działanie:
zastosować preparat oczyszczający ze szkodników/najlepiej w spray'u Provado.../.
a póżniej...zastosowac śr.p/grzybowy...
Pozdrawiam JOVANKA
Re: Choroba storczyków
Witam wszystkich. Na moim storczyku pojawiły się przezroczyste twarde plamki takie na milimetr może dwa. Każda plamka przezroczysta ma w środku jakby w liściu czarny punkcik. Te przezroczyste plamki widać tylko od spodu liścia, z wierzchu wygląda zdrowo. Tych punktów dziś przybyło, są tylko na jednym liściu. Co to może być?
Re: Choroba storczyków
Trudno ...Wilczku,
nie oczekuj zgadywania...gdy sam nic wiecej nie określasz poza skutkami czegoś na czymś.
Nawet nie wiadomo o jaki storczyk chodzi i co mu robisz,ze ma kropki, krosteczki itp...
Do oceny potrzebny jest opis uprawy, stanowiska i foto pacjenta.
Posty bez merytoryki jak Twój ,zaliczyć mozna tylko do zgadywanek.
Pozdrawiam JOVANKA
nie oczekuj zgadywania...gdy sam nic wiecej nie określasz poza skutkami czegoś na czymś.
Nawet nie wiadomo o jaki storczyk chodzi i co mu robisz,ze ma kropki, krosteczki itp...
Do oceny potrzebny jest opis uprawy, stanowiska i foto pacjenta.
Posty bez merytoryki jak Twój ,zaliczyć mozna tylko do zgadywanek.
Pozdrawiam JOVANKA
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Choroba storczyków
Chyba atak czegoś żerującego - wciornastki, przędziorek ale mogę się mylić.
Re: Choroba storczyków
Niestety jeden z moich storczyków tak jakby usechł,po tym jak wypuścił po raz drugi od kiedy jest ze mną kwiaty,wszystkie łodygi zaczęły schnąć az w końcu zostały takie badyle,nie widzę ani nowych ani tych korzeni co wychodzą z doniczki(one też jakby uschły)Czy sie odrodzi czy to już moja klęska jeśli chodzi o storczyki?
Drobiazgi sprawiają, że niepostrzeżenie i cicho wchodzi wielkie szczęście