Róże, róże, róże... - Asia - 2011
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Tereso, pojedyńczy kwiat właśnie tyle u mnie kwitnie. Na dodatek róża rośnie w pełnym słońcu, co przyspiesza przekwitanie. Natomiast całość kwitnie dłużej - jedne kwiaty przekwitają, inne się rozwijają. Nie wiem ile lat ma Twój krzew, pewnie jest jeszcze młody. Im będzie większy tym więcej kwiatów i tym dłuższe kwitnienie. Swoją posadziłam dopiero wiosną ubiegłego roku wiec nie mam z nią dużego doświadczenia. Możliwe, że na długość kwitnienia wpływa także wiek krzewu, susza. O słońcu już wspominałam. Mimo wszystko jestem z niej zadowolona.
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
No właśnie moja tez na wiosnę była posadzona,zobaczymy jak będzie w tym roku. Na wiosnę posadziłam różę pienną May Gold miała aż dwa kwiatki pędy sztywne ok 80 cm długości,zobaczymy jak to będzie w tym roku o ile przezimuje.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Musimy dać trochę czasu swoim młodym różom, myślę, że z roku na rok będzie co raz lepiej
Co to za róża May Gold? Nigdzie w katalogach takiej nie ma, obawiam się, że nazwa została celowo przekręcona przez sprzedawcę. Hmm... dwa kwiatki, za to poszła w pędy
Niedawno mieliśmy duże mrozy, jeśli dobrze ją zabezpieczyłaś i do tego mieszkasz w ciepłej strefie a miejscówka jest osłonięta to powinna przezimować.

Co to za róża May Gold? Nigdzie w katalogach takiej nie ma, obawiam się, że nazwa została celowo przekręcona przez sprzedawcę. Hmm... dwa kwiatki, za to poszła w pędy

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Może to ta róża http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.4075&tab=1 tylko pisana razem a nie osobno
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Jadziu dziękuję za link (tak na marginesie - ciekawa odmiana) ale Teresa napisała, że chodzi po różę pienną. Róża pienna to taka okulizowana na specjalnie wyprowadzonym pniu podkładki, na pewnej wysokości. Nie wyobrażam sobie okulizować na pniu odmianę, która dorasta do 5m
Więc są dwie opcje:
1. To nie ta odmiana
2. Teresa miała na myśli różę pnącą a nie pienną. I to by się zgadzało, bo Rosa pimpinellifolia 'Maigold' może być prowadzona jako pnąca i jak wspomniałam, dorasta do 5m. Poza tym kwitnie raz, co by wyjaśniało te dwa kwiatki w sezonie.
Tereso, w jakiej porze mniej więcej pojawiły się te dwa kwiatki, czy był to maj/czerwiec? Czy aby miałaś na myśli różę pienną a nie pnącą? I najważniejsze - może masz zdjęcia tych kwiatów, to może bardzo pomóc

Więc są dwie opcje:
1. To nie ta odmiana
2. Teresa miała na myśli różę pnącą a nie pienną. I to by się zgadzało, bo Rosa pimpinellifolia 'Maigold' może być prowadzona jako pnąca i jak wspomniałam, dorasta do 5m. Poza tym kwitnie raz, co by wyjaśniało te dwa kwiatki w sezonie.
Tereso, w jakiej porze mniej więcej pojawiły się te dwa kwiatki, czy był to maj/czerwiec? Czy aby miałaś na myśli różę pienną a nie pnącą? I najważniejsze - może masz zdjęcia tych kwiatów, to może bardzo pomóc

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Asiu,
możliwe że krew Frau Karl Druschki w tej mieszance zrównoważy odporność na mróz, trzeba sprawdzić.
W każdym razie w Niemczech rośnie, więc może i u ans wytrzyma zimę? ;)
Marechal Niel zjawiskowa
może kiedyś dorobię się szklarni...
co ciekawe to róża krótkiego dnia i kwitnie późną jesienią gdy reszta już przekwitła.
Muszę sobie też zaplanowac wycieczkę do Powsina na oglądanie tych ślicznotek
możliwe że krew Frau Karl Druschki w tej mieszance zrównoważy odporność na mróz, trzeba sprawdzić.
W każdym razie w Niemczech rośnie, więc może i u ans wytrzyma zimę? ;)
Marechal Niel zjawiskowa


co ciekawe to róża krótkiego dnia i kwitnie późną jesienią gdy reszta już przekwitła.
Muszę sobie też zaplanowac wycieczkę do Powsina na oglądanie tych ślicznotek

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Ewo, tak właśnie mam nadzieję, że FKD zrównoważy tą mrozoodporność.
Tak sobie kombinuję, czy z Marechal Niel byłaby ciekawa rabatówka?
Gdyby ją tak obkopcować, opatulić ile się da? Albo posadzić w bardzo dużej donicy i na zimę wstawiać do chłodniejszego budynku? Ta róża stała się już legendą. Bardzo chciałabym zobaczyć te kwiaty na żywo, poczuć ten zapach. Wiem, że szklarni nigdy nie będę miała. Tylko, czy gdyby ją wsadzić do gruntu, to kwitłaby dopiero jesienią? Ja wiem, że w szklarni panuje zupełnie inny klimat, czy nie da się jej przystosować do "normalnych" warunków?
Do Powsina zajrzyj koniecznie, najlepiej na samym początku czerwca
Tak sobie kombinuję, czy z Marechal Niel byłaby ciekawa rabatówka?

Do Powsina zajrzyj koniecznie, najlepiej na samym początku czerwca

Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Witam.Tak to ja zle napisałam nazwę.Ta róża kwitła dwa razy w czerwcu i drugi raz w chyba wrzesniu,tj pienna nie pnąca.Była smakowitym kęskiem dla czarnych robaczkow,zdjęcie tej róży jest w wątku:Jak nazywają sie te róze" z dn 25.10.2011.oczywiście zle zrobine.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Tereso, zajrzałam tam, niestety nie potrafię jej rozpoznać. Ale jeśli przezimuje to w tym sezonie powinno być lepiej z kwitnieniem
Mówisz o takich drobnych, czarnych robaczkach siedzących w kwiatach? :x

Mówisz o takich drobnych, czarnych robaczkach siedzących w kwiatach? :x
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Tak ,o małych czarnych robaczkach, ale bardzo smakowały im płatki róży w szalonym tempie ubywało płatka, a tych robaczkow było dosłownie kilka, nie był kwiat oblepiony robakami.Sprzedawca powiedział to sa mrozoodporne chociaz pienne że nie muszę je okrywać,ale ja zabezpieczyłam na zimę.
Ma to byc róża zwisająca kaskadowa tylko ze ona pędy ma sztywne jak drut i ani mysli zwisać.
Ma to byc róża zwisająca kaskadowa tylko ze ona pędy ma sztywne jak drut i ani mysli zwisać.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Bardzo dobrze, że ją zabezpieczyłaś. Jeśli sprzedawca powiedział, że nie musisz okrywać, to prawdopodobnie kiepski sprzedawca. Z tego co mi wiadomo, to róże pienne należy zawsze okrywać i to dobrze. Nawet jeśli odmiana zaliczana jest do tych odporniejszych. Ja, ponieważ mieszkam w chłodniejszej strefie - nie ryzykuję i nie sadzę piennych. Jak przemarznie, to już nie będzie z czego odbić, tak jak w przypadku krzewów. Napisz może, a jakim regionie mieszkasz albo jaką masz strefę klimatyczną i czy to miejsce, gdzie rośnie róża jest w miarę zaciszne.
Róże kaskadowe (zwisające) to odmiany pnące zaokulizowane na pniu. Skoro piszesz, że pędy ma sztywne, to możliwe, że to coś innego. Ja nie znam tej róży ze zdjęcia. W tym sezonie powinno się już wszystko wyjaśnić.
Róże kaskadowe (zwisające) to odmiany pnące zaokulizowane na pniu. Skoro piszesz, że pędy ma sztywne, to możliwe, że to coś innego. Ja nie znam tej róży ze zdjęcia. W tym sezonie powinno się już wszystko wyjaśnić.

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
A to morze kwiatów na ostatnim zdjęciu, to co to takiego?
Obejrzałam Morden Blush i Quadrę. Ta pierwsza rzeczywiście śliczna, szkoda że niewielka w sumie.
Ale jak Ewa ma mieć, to może i się skuszę
Quadra ma pięknie zbudowane kwiaty, a właściwie kwiatki, tylko ja nie przepadam za czerwonym
Obejrzałam Morden Blush i Quadrę. Ta pierwsza rzeczywiście śliczna, szkoda że niewielka w sumie.
Ale jak Ewa ma mieć, to może i się skuszę

Quadra ma pięknie zbudowane kwiaty, a właściwie kwiatki, tylko ja nie przepadam za czerwonym

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Oliwko, niestety nie wiem co to za odmiana na ostatnim zdjęciu bo albo nie było tabliczki albo jej nie znalazłam.
To, co mogę podpisać to zdjęcia od góry:
1. prawdopodobnie Rosa pimpinellifolia Poppius
2. ?
3. F.J. Grootendorst
4. ?
5. z lewej strony Fruglingsduft
6. ?
7. Rosa pimpinellifolia Aicha
8. Rosa moyesi
9. ?
10. Rosa pimpinellifolia Poppius
11. Fruhlingsgold
12. Therese Bugnet
13. ?
Modern Blush i Quadra to najciekawsze kanadyjki, jakie znalazłam, oczywiście to tylko moje zdanie, każdy ma przecież swój gust
Ich dużą zaletą jest to, że podobno kwitną całe lato, a nie tylko skromnie powtarzają jak np. Alexander Mackenzie (tak twierdzi HMF).
Ja nie unikam czerwieni w ogrodzie - jest tyle pięknych, cennych odmian, że wielką stratą byłoby ich nie mieć. Mój ogród przekształcił się w kolekcję róż, próbuję je jakoś poukładać ale na niedużej powierzchni to i tak będzie wielki misz-masz kolorów. Wcale z tego powodu nie cierpię.
Będę miała problem, skąd zdobyć Quadrę. Zachwyciła mnie też Vltava, Sip ją miał ale już nie ma
W ogóle jakiś taki zachwyt nad ramblerami mnie opanował, zwłaszcza fioletowymi.
Veilchenblau przyjdzie pewnie w kwietniu. Poza tym obczaiłam jeszcze: Bleu Magenta, Rosemarie Viaud, Violette, Perennial Blue. Jakby trafiła się jeszcze Vltava... One tylko z pozoru podobne. Ciekawi mnie, jak by wygladała z daleka taka wielka fioletowa plama?
Na listę Must have trafił jeszcze Long John Silver http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.3882 Jak to możliwe, że jeszcze go nie mam? Strefa według HMF 2b.
Wiem już też, gdzie mogę kupić Paul`s Lemon Pillar - jest w Agel Rosen, u Schulteisa i w ostateczności u Austina.
To, co mogę podpisać to zdjęcia od góry:
1. prawdopodobnie Rosa pimpinellifolia Poppius
2. ?
3. F.J. Grootendorst
4. ?
5. z lewej strony Fruglingsduft
6. ?
7. Rosa pimpinellifolia Aicha
8. Rosa moyesi
9. ?
10. Rosa pimpinellifolia Poppius
11. Fruhlingsgold
12. Therese Bugnet
13. ?
Modern Blush i Quadra to najciekawsze kanadyjki, jakie znalazłam, oczywiście to tylko moje zdanie, każdy ma przecież swój gust

Ja nie unikam czerwieni w ogrodzie - jest tyle pięknych, cennych odmian, że wielką stratą byłoby ich nie mieć. Mój ogród przekształcił się w kolekcję róż, próbuję je jakoś poukładać ale na niedużej powierzchni to i tak będzie wielki misz-masz kolorów. Wcale z tego powodu nie cierpię.
Będę miała problem, skąd zdobyć Quadrę. Zachwyciła mnie też Vltava, Sip ją miał ale już nie ma

Veilchenblau przyjdzie pewnie w kwietniu. Poza tym obczaiłam jeszcze: Bleu Magenta, Rosemarie Viaud, Violette, Perennial Blue. Jakby trafiła się jeszcze Vltava... One tylko z pozoru podobne. Ciekawi mnie, jak by wygladała z daleka taka wielka fioletowa plama?

Na listę Must have trafił jeszcze Long John Silver http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.3882 Jak to możliwe, że jeszcze go nie mam? Strefa według HMF 2b.
Wiem już też, gdzie mogę kupić Paul`s Lemon Pillar - jest w Agel Rosen, u Schulteisa i w ostateczności u Austina.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże, róże, róże... - Asia - 2011
Vlawę widziałam na forum. U An-ki? Elizabetki? Tak mi się coś kojarzy.
Veinchenblau mam i dosadzam mu Blue Magentę
Long John Silver robi wrażenie: urodą, mrozoodpornością i długością pędów.
Veinchenblau mam i dosadzam mu Blue Magentę

Long John Silver robi wrażenie: urodą, mrozoodpornością i długością pędów.