Mój fijoł - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Witaj Ewo ! Po przeczytaniu tych wszystkich rozważań i ja postanowiłam mieć w ogrodzie lobelię w gruncie (białą). No i może biała szałwia...
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Agata, koty samodzielnie znajdują sobie przytulne miejsca. Niedawno przyłapałam dwa śpiące w torbie od laptopa :D
Iza, w Twoim ogrodzie biała lobelia będzie doskonale wyglądać :D Biała szałwia rośnie u mnie najlepiej ze wszystkich.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Ewo, zajrzyj proszę do Irminki, ma różę. Wygląda na New Dawn, ale pewna nie jestem.
Ty ja masz, może uda się rozpoznać.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25212
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Widzę, ze koty lubią wszelkie zakamarki :D
Czyli trzeba szczelnie zamykać wszystkie szafy.
Awatar użytkownika
magda2003
200p
200p
Posty: 410
Od: 20 lis 2009, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Terni/Włochy

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

To chyba skuszę sie na begonie bo jest już fajna oferta tych kwiatów w sprzedaży. Ale chyba skuszę się na pendule. Co do kociaków to kot mojej mamy też chował sie w kartonie i jak ktoś obok przechodził to z hukiem wypadał i straszył. A jedna moja przyjaciółka bawi się ze swoją kotką w chowanego. Mądre zwierzątka.
Pozdrawiam Magda

Pierwsze kroki w ogrodzie
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kwiaty_poli
500p
500p
Posty: 741
Od: 5 gru 2011, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

ogród jest bajeczny, a jakie zakupy... ho, ho :) Oby wszystko pięknie rosło :)
Awatar użytkownika
amatorka015
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 12 kwie 2011, o 17:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

ewamaj66 pisze:Aguśka, rabata została założona pod wiatą, w której rządzi mój brat. Posadziłam dwie świecznice i powojniki, żeby w sezonie trochę przysłoniły sezonowane deski do produkcji uli. Miód bardzo lubię 8-)
Ewa, piękny to dzień, bo trwa odwilż :D
Justyna, bardzo niechętnie koty wychodzą :D Wolą grasować w donicach. Nie mam werandy, więc rośliny siedzą w piwnicy, ciemnej. Muszę je wcześniej wnosić do domu, żeby zaczęły rosnąć po kilku miesiącach ciemnicy :D

Dla przypomnienia-wszystkim polecam Mme Julia Correvon, bo lubi kwitnąć i nie choruje :D
Obrazek
B.ładny ten powojnik, chyba się muszę za nim rozejrzeć :wink:
ZAPRASZAM.. JUSTYNA
Dorobek Amatorki
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

amatorka015 pisze: B.ładny ten powojnik, chyba się muszę za nim rozejrzeć :wink:
zgadzam się, jak już będę miała na czym wieszać to też pomyślę o powojniku :P
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Ewciu dziś poszła przesyłka z nasionami - Rozwar, Powojnik i Perowskie dopiero jak skiełkują bo pierwszy raz je siałam.
Żółwika ukośnego zabrakło.
Iksja chińska i Inkarwilla - nasiona skiełkowane więc delikatnie wyjmuj z pudełeczka aby zbytnio nie uszkodzić.
Iksja skiełkowała w temperaturze pokojowej a Inkarwilla w lodówce ... :;230
W torebce nasionka są w podłożu - delikatnie wysyp całość do wcześniej przygotowanej doniczki z ziemią - rozsuń patyczkiem itp na całą powierzchnię równomiernie - zasyp ziemią i gotowe.

Określ czy wystarczy Ci Mietelnika - jeśli nie to wyślę większą porcję.
Awatar użytkownika
atena40
500p
500p
Posty: 967
Od: 3 lut 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

:lol: Ewuniu super masz kociambry, a zdjęcie w pudełku mnie rozśmieszyło. Niezłe głupole :;230
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Ewuniu a może tak spakuj te kociary i wyślij je w jakąś podróż bo chyba im się marzy jakiś wyjazd skoro nawet i do torby włażą.
Ale pamiętam że u nas też w każdy możliwy karton i plecak właziły, jak było ich sporo. Teraz króluje tylko jeden zbój i reszta chowa się po kątach. Dzisiaj widziałam jakiegoś czarnego co sobie przyszedł pojeść i pewnie szykuje się walka bo zbój już wyruszył na obchód włości.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Justyna, później zajrzę :D
Gosia, bardzo starannie :D Kiedyś do szafki kuchennej w słupku odkładałam usmażone kotlety, żeby ostygły przed schowaniem do lodówki. Koty umieją już otwierać szafki, więc mam problem :wink:
Magda, begonie są zupełnie niekłopotliwe :D Nie powinny rosnąć w miejscu wietrznym. Jeden z kotów kiedyś nauczył się aportować, ale później M z nim nie ćwiczył i kot zapomniał. Jednak do tej pory zrywa się do biegu, gdy usłyszy dźwięk gniecionego papieru :D
Pola :wit Wiosną nie mogę się powstrzymać :D Dziękuję za miłe słowa :D
Justyna, akurat Mme Julia Correvon to powojnik bardzo odporny :D Kiedyś przewrócił się razem ze starą kratką, nie przeszkodziło mu to w niczym.
Ewa, niektóre powojniki są zupełnie bezproblemowe. Te pełne mogą sprawiać kłopot, bo kwitną najpierw na zeszłorocznych pędach, a u mnie raczej zimy nie sprzyjają bezpiecznej wegetacji. Natomiast Julia może przetrwać każdy mróz :D
Krysiu, dzisiaj poszły nasiona i do Ciebie :D Dziękuję za instrukcje, postaram się uważać, żeby nic nie uszkodzić.
Atena :D Koty są niesamowite :D Teraz poszły na dwór moczyć nóżki w deszczu-wiosna idzie :D
Majka, uwielbiam te stwory :D Potrafią sprawić kłopot, ale widzę więcej zalet posiadania kotów niż wad.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Irena37
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3390
Od: 15 sty 2008, o 18:27
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Ewuniu imponująca ilość "skromnych" zakupów. Zachwyciły mnie niezwykle piękne begonie, nie mam o nich zielonego pojęcia, czy to są nasionka czy cebulki, czy one rzeczywiście będą takie jak na etykietkach?
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Irena, begonie to bulwy, które już pojawiają się w sprzedaży. Sadzisz to do ziemi, stawiasz przy oknie, podlewasz , potem wynosisz na dwór do półcienia i cały sezon kwitnie :D Wyrośnie prawie zawsze taka roślina jak na zdjęciu. Czasem pojawiają się pomyłki (najczęściej, gdy kupujesz w Biedronce :D Ćwiczyłam, ale i tak będę kupować), ale zawsze jest to begonia. Mszyc nie widziałam, choroby grzybowe w tym roku po raz pierwszy, bo lato było mokre straszliwie, a mam begonie od 7 lat. Czasem dokupuję nowe, ale dużo się przechowuje.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Mój fijoł - cz.3

Post »

Ewciu a sadzisz tez bezpośrednio do ziemi ? bez doniczek?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”