Albicja (Albizia julibrissin) w gruncie
Re: Albizia Julibrissin
Oj faktycznie. Czyli jakoś daje radę, potwierdzone.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 29 mar 2011, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Albizia Julibrissin
Jak pierwszy raz spotkałem albicje w Bułgarii to zapragnąłem mieć je u siebie na działce. Niestety sadzonka kupiona w markecie mi padła. Cóż albicje lubią ciepło, więc naprawde ładne i wypasione spotykałem na południu Europy w Chorwacji, Bułgarii, a nawet na Węgrzech. Tam sobie rosną bez specjalnych zabiegów, mam parę fotek, ale muszę nauczyć się wklejać. 


pierwsza to Bułgaria, a 2 następne Chorwacja.



pierwsza to Bułgaria, a 2 następne Chorwacja.
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
A ja corocznie widzę piękne, spore i ślicznie kwitnące drzewo albizii w Głogowie. Jak je zobaczyłam po raz pierwszy kwitnące ( o ile dobrze kojarzę ok. sierpnia) to się w nim zakochałam. Raz nawet zatrzymałam auto, żeby porozmawiać z właścicielem, ale nikogo nie zastałam. Chciałam poczytać na forum Wasze opinie, ale w watkach jest tylko tematyka siewu z nasion
. Chyba jednak zaryzykuję, bo dla mnie widok kwitnącego drzewa jest powalający. A może ktoś z Was ma albizie w ogrodzie i podzieli się swoimi doświadczeniami. Chodzi mi o kilkuletnie sadzonki zimujące w gruncie ( nie siewki).

Re: Albizia Julibrissin
Moja młoda albicja (kupiona w ubiegłym roku w szkółce państwa Szewczyków w Łodzi) pięknie przezimowała w zadołowanym w ogrodzie pojemniku. Trzeba ją było skrócić tylko o kilkanaście centymetrów, które zmarzły (zostało jeszcze kilkadziesiąt cm, które już obudziły się do życia). To dla mnie spore zaskoczenie, bo zima była u mnie paskudna, a roślina zadołowana niezbyt starannie.
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
Dzięki warsawyak za odpowiedź. No to decyzja zapadła- kupuję!
Re: Albizia Julibrissin
Kluczem do sukcesu przy uprawie albicji w gruncie jest najprawdopodobniej odpowiednie zdrewnienie pędów, więc polecam zapewnienie jej maksimum słońca, ciepła, posadzenie w słabej glebie oraz wystrzeganie się nawożenia i podlewania późnym latem i jesienią.
Re: Albizia Julibrissin
A kiedy albizja puszcza liście? moja przezimowała ale listków nie ma jeszcze 

- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
A ja swoją przed zimą porządnie okryłem i chyba to jej zaszkodziło, bo jak zdjąłem okrycie to na pączkach była pleśń. Na razie jeszcze czekam, może coś odbije od korzenia, a jak nie to może posadzę nową.
Re: Albizia Julibrissin
a ja swoją Albizie kupiłam w zeszłym roku zimowała na strychu gdzie temperatura była dość niska bałam się jak przyszły te wielkie mrozy -22 C i wniosłam do cieplejszego pomieszczenia. Teraz pojawiły się listki więc wylądowała na parapecie w pokoju, jestem ciekawa czy tym swoim postępowaniem jej nie zniszczę?
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
Może być w mieszkaniu, ale lepiej żeby nie miała zbyt ciepło. Potem mogłaby mieć za zimno po wyniesieniu na wiosnę na zewnątrz.
A moje rośliny zimują na strychu, gdzie temperatura w czasie tych mocnych mrozów spadała do -8 stopni. Niektóre rojniki w donicach mi pomarzły. Ciekawe jak bardziej egzotyczne rośliny to wytrzymały
Ale o albicję się nie martwię.
A moje rośliny zimują na strychu, gdzie temperatura w czasie tych mocnych mrozów spadała do -8 stopni. Niektóre rojniki w donicach mi pomarzły. Ciekawe jak bardziej egzotyczne rośliny to wytrzymały

Ale o albicję się nie martwię.
Re: Albizia Julibrissin
czyli mam ją z parapetu zabrać na strych znowu ? teraz tam jest w plusie ze 2 stopnie ,listki nie odlecą?
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
To zależy jak ciepło miała do tej pory. Jeśli miała ok. 20 stopni i dlatego zaczęła już rosnąć, to ja bym jej nie przenosił z powrotem na strych, co najwyżej przestawił do chłodniejszego pokoju. Grunt żeby kaloryfer ciepłym i suchym powietrzem na nią nie dmuchał.
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
Jka dla mnie to za szybko jest w ciepłym i zaczeła albizia rosnac . Moja albizia dalej jest w piwnicy temp średnio 3 na +
Beleluh juz zostaw ja w domu bo ją zabijesz wynoszac do zimnego ...
Ja tak zabiłem eukaliptusa ....
Beleluh juz zostaw ja w domu bo ją zabijesz wynoszac do zimnego ...
Ja tak zabiłem eukaliptusa ....
Maniak roślin egzotycznych 

Re: Albizia Julibrissin
Rozumiem teraz na klatkę schodową tam jest 15 stopni i byle do wiosny, a powiedzcie co mam z nią zrobić latem wsadzić do ziemi i zabezpieczać na zimę czy jeszcze się pobawić w to chowanie na zimę choćby do garażu nieogrzewanego?
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
Zależy jaki masz klimat u siebie i jak duża jest ta albicja. Ja swoją po roku wsadziłem do ziemi. Ale można też z niej zrobić drzewko doniczkowe.