Witam
Bardzo dziękuję za odwiedzinki i rady.
Zosiu postaram się tak właśnie zrobić.Dziwi mnie tylko,bo właśnie to miejsce jest zacienione i pokryte grubą warstwą kory.A na dodatek spływa tam deszczówka.
Małgosi raczej unikam sadzenia blisko domu,albo tam gdzie spada śnieg .W tym miejscu nie powinien spać śnieg,bo spad jest w drugą stronę,wydaje mi się ,że jakieś zawirowania wiatru spowodowały ,że właśnie tak się stało.No cóż,zobaczę na wiosnę,czy coś da się z nimi zrobić,jak nie to trzeba będzie zrobić małe zmiany.
Iga ,ze mnie marna ogrodniczka,nawet nie wiedziałam że to kalina

Mam nadzieję ,że ''odżyje'' na wiosnę,bo szkoda by jej było,w lecie ładnie kwitnie.Z cyprysika faktycznie już nic nie będzie,szkoda
Mam jeszcze pytanie odnośnie jednego krzewu.Widziałam tu podobne i wywnioskowałam ,że to laurowiśnia ???
Ma wiele suchych liści,nie wiem co zrobić??Czy tylko oberwać suche,czy obciąć całkiem i czekać na nowe odrosty??
Szkoda mi jej,bo zaczęła już ładnie kwitnąć,a tu masz,coś ją męczy

W tym miejscu na brak wody nie mogła narzekać,dodam fotki ,to może mi coś poradzicie??
pozdrawiam Ala
