Halinko , ja także nie walczę , tylko że trawnik nie wyglądał najlepiej. Musiałem go od nowa równać i posiać trawę. Zdjęcie sprzed renowacji. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e54c9d39c1251fa5.html
Jak widać, trawy niewiele . Stokrotki , mniszki i koniczynka .
Małgosiu wydaje mi się, iż nasiona stokrotek zachowują zdolność kiełkowania przez dłuższy okres. Wiosną, kiedy ziemia jest wilgotna, na trawniku pojawiają się siewki tych roślinek. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Nie walczę z tym, bo taki trawnik mi bardzo odpowiada.
Basiu tez tak sądzę. Życzę Ci aby na Twoim przyszłym trawniku też zagościły stokrotki.
Tadziu pozbyłeś się takiej sielanki Mam małą kępkę(coraz większą)na trawniku,koszę co dwa tygodnie a stokrotki nic sobie z tego nie robią Kwitną nieprzerwanie.Natura się broni,przyjrzyjcie się mniszkowi,łebki niemal przy ziemi,ale kwitną
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka Mój ci On,Mój ci On cz.2, Mój ci on cz. 3
Małgorzatko , trawy nie koszę przy samej ziemi , stokrotki są niskie i zostają pączki. Po dwu dniach znowu kwitną Mirko .młotkiem po głowie Stokrotki będą , a trawnik musiałem odmłodzić, nornice poryły teren i trawa także zdziczała. Mniszki wycinam i do beczki.Mieszanka z pokrzywą jest lepsza niż ona sama.
Wiem,Tadziu,byłam u Ciebie i przekonałam się,że dobry z Ciebie gospodarz A te młoteczki to mi tak wpadły w ręce... Mam nadzieję,że doszedłeś już do siebie
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka Mój ci On,Mój ci On cz.2, Mój ci on cz. 3
Mireczko
Basiu nie ma innej opcji - będzie Twój. Czytam o Twoich zmaganiach w wątku: Twoim, Olka, Romy. Nim dojdzie do transakcji kupna działki, będziesz miała już gotowy plan zagospodarowania terenu. Wszytko idzie ku dobremu. Trzymam kciuki.