Rabatka w pełnym słońcu

[imwsz]

Kasia wysiewasz sobie jakieś roślinki na "parapet"?

[kasia_rom]

Ilonko, jeszcze nic nie wysiewałam, całkiem wyleciało mi z głowy Zawsze koleżanka-sąsiadka mnie do tego mobilizowała a tak właściwie to ona jest główną specjalistką od siewów a ja się potem załapuję na sadzonki
Ale muszę pomyśleć o dyni, cukini, może heliotrop, chociaż on u mnie nie chce wschodzić, może bratki...
A Ty co wysiewasz Ilonko?

[imwsz]

Pomidorki i kwiatki. Dokupiłam sobie w tym roku jeszcze kilka nasion, reszta z zeszłego roku jeszcze z datą ważności.
Na początku lutego, w odpowiedni dzień, wysiałam na próbę 10 pozycji po kilka nasionek. Częśc mi powschodziła. Muszę dokupic jeszcze 2 paletki do wysiewu i parapet (w pracy) będzie zastawiony. Następna porcja 24 lutego.

[gloriadei]

Kasiu
bardzo dziękuję
Zobaczymy po zimie jak się mają nasze krzaczki. Ja nawet nie zaglądałam do swoich. CO ma być to będzie. ;)
U nas już od paru dni cieplej, nawet na plusie. Śniegu dosypało chyba nam wszystkim, to dobrze zrobi roślinkom...
Tylko czekać wiosny i pierwszych kwiatów! Został tylko miesiąc!

[kasia_rom]

Ilonko, a jakie kwiatki wysiewasz?
Warzywka, por, seler, pomidorki koleżanka-sąsiadka zawsze sieje i dla mnie więc ja nie muszę Ale zmobilizowałaś mnie i też przejrzałam nasionka,jednak muszę dokupić, moje są bardzo przestarzałe. Poszłam też do ogrodu i zebrałam nasiona lawendy, może takie przemrożone ładnie wzejdą. Lawenda zawsze się przyda
Czyli stosujesz kalendarz biodynamiczny? I co, sprawdza się?
W domu już parapety zastawione i w pracy także? Ale będziesz miała sadzoneczek

Ewuniu, może kiedyś się wreszcie spotkamy, bo na razie jakoś tak mijamy się
U ciebie trochę cieplej niż u mnie, na pewno krzaczki przezimowały bez problemu :P
Ja swoje podpatruję, ponieważ niektórych nie zabezpieczyłam, nawet jedynej piennej pozostałej przy życiu, też pomyślałam ,że co ma być to będzie Ale teraz chodzę i ją podglądam bo byłoby mi jej jednak szkoda Na razie wygląda dobrze ale może jest w hibernacji

Jak dobrze ,że niedługo wiosna Tak się niecierpliwiliśmy a tu kolejna zima zleciała szybciutko

[imwsz]

W domu niestety nie mam zastawionych parapetó, bo roślinki by miały za mało słoneczka, takie usytuowanie okien. Kasiu staram się stosowac od zeszłego roku. Halinka mnie tym zainteresowała i muszę przyznac, że miałam wrażenie że roślinki były dorodniejsze, a moja babunia się cieszyła, że zaczynam myślec po staremu . Zobaczymy jak mi to pójdzie w tym roku
O kwiatkach napiszę Ci jutro, bo w pracy mam rozpiskę

[Niunia1981]

Witam Kasiu
Ale Toruńczycy to silna grupa na forum
Jako pryzkładna Torunianka z krwi i kości (obecnie mieszkająca 3 km od Torunia) wpisuje się w Twój wątek i rano przy kawusi sobie spokojnie pospaceruję po Twoich włościach!
Pozdrawiam z zasypanego Lubicza

[Alania]

Kasiu i ja się cieszę z wiosny, która już stoi za rogiem

[imwsz]

Kasiu moje nasionka:
lobelia, pierwiosnki (chcę spróbowac), aksamitki, nasturcja diaskia, ostróżka, kobea, ketmia, dzwonki irlandzkie, orliki i kilka jeszcze które dostałam. Jedynymi, które wszystkie z paczki wysiewam to jest lobelia i kobea. W zeszłym roku jak wysiałam więcej orlików to zostały mi się 3 szt., reszta jest u znajomych .
Zawsze mam dwa podejścia w sianiu. Jak coś zawiedzie w pierwszym podejściu to jest jeszcze drugie. Za nasionka zapłacę do 2,50 a później 1 sadzonka zaczyna się od 1,50 w górę. np. za kobeę płaciłam 2,40 za 7 nasionek, a na rynku 1 szt. 10,00 zł. Także jeśli jest możliwośc to warto miec własne, chociaż nie mówię, że w ogóle nic nie kupuję sadzonkowego

[kasia_rom]

Ilonko, nasze przodkinie-ogrodniczki posiadały dużą wiedzę i doświadczenie, a my najpierw buntujemy się i robimy po swojemu a potem jednak zaczynamy korzystać z dawnych zasad
Wow, ależ dużo wysiałaś kwiatów , będziesz miała mnóstwo kwiecia.Twoja życzliwość i wydanie orlików na pewno się zwróci, one ładnie się rozrastają na grządce. Kobea rzeczywiście jest bardzo droga, wszystkie opłaca wysiewać samemu a do tego jaka satysfakcja .
Czy jednoroczne posadzisz w donice czy do gruntu?
Trzymam kciuki aby wszystkie wykiełkowały i ładnie rosły
Aksamitki zawsze siałam bezpośrednio do gruntu, a jak wysiałam tak kiedyś ostróżki to nic z nich nie było, chyba je wypieliłam Bardzo lubię heliotrop, ale nigdy mi nie wykiełkował
Spróbuję z lawendą, wysieję też ostróżkę :P

Witaj Moniczko z Lubicza
To prawda, coraz nas więcej Serdecznie zapraszam do spacerków po moim ogródku, będzie mi bardzo miło :P
Zasypało nas , zasypało, ale już się topi i wiosna zbliża się wielkimi krokami

Moniu-Vertigo ja już też nie mogę się doczekać , brodziłam wczoraj przez śniegi w ogrodzie i planowałam co i gdzie posadzić

[imwsz]

Kasiu do doniczek pójdą tylko lobelia i diaskia a reszta do gruntu. W tym roku będę je wysiewała do mniejszych doniczek,, aby ich nie dzielic.
Też próbuj. Wielka radocha jak można zjeśc takie bawole serce, albo ugotowaną zupę pomidorową z czerwonych i żółtych pomidorków. Sama słodycz . To dla ciała a dla duszy kwiatki

[kasia_rom]

Ilonko, ja co roku mam pomidorki w ogrodzie - oprócz zeszłego lata , z powodu przeprowadzki
Mają niepowtarzalny smak i zapach, najsmaczniejsze prosto z krzaczka A zimą wcale nie kupuję pomidorów, bo są zupełnie bez smaku w porównaniu z własnymi
Jak myślisz, czy gdybym wysiała teraz bratki to by zakwitły w tym sezonie?
Miałam też czasem bordową bazylię jako ozdobną roślinę w doniczce, ładnie kwitnie i jak pachnie, do tego fajna przyprawa

[imwsz]

Ja nigdy bratków nie siałam chociaż ochota jest, ale od Halinki się dowiedziałam, że wysiewała w lutym bratki roccoco a w czerwcu jej kwitły
A z tą bazylią dobry pomysł

[Alania]

Kasiu, jak dzisiaj zrobię to samo - mam zammiar pospacerować po ogrodzie mimo 0,5m śniegu. Kusi mnie już planowanie nasadzeń

[gloriadei]

Kasiu,
podobnie nie kupuję zimą pomidorków. Po smaku swoich ogrodowych te sklepowe zimowe smakują tekturą
Już się nie mogę doczekać tych letnich przysmaków z ogrodu!
Kiedyś wcześnie siałam bratki i o dziwo już kwitły latem. Tylko trzeba się troszkę pobawić z rozsadą na parapetach ...
ale w ten sposób szybciej minie czas do wiosny!