Aniu u mnie ciemierniki w zeszłym roku przepadły właśnie nie przez mrozy, a przez te paskudne lutowe ocieplenie....i późniejsze mrozy....gdyby wciąż były niskie temperatury byłoby wszystko dobrze...a tak pogrom....na szczęście wypuściły nowe listki i zregenerowały się....mam nadzieję, ze w tym roku już zakwitną....
Grzesiu witaj  

 Cieszę się, ze moje widoczki przybliżyły Ci wiosnę  
 
Jacku latarenki równie pięknie wyglądają we wnętrzach.....moje teraz stoją na komodzie i mimo, ze jeszcze bez świeczek cieszą niesamowicie  

 ....a gdy migają w nich wesołe ogniki to i zima jakaś milsza się wydaje....i przestaje się tak dłużyć  
