Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Izo, tak samo jak inni dziwię się tą sytuacją ze strumieniem. W zeszłym roku, owszem poziom wód gruntowych w naszym rejonie (a więc i w twoim) był wysoki. W piwnicy mieliśmy wody po kolana przez kilka miesięcy. Ale w końcu woda opadła i w tym roku jest wszystko okej. Musiało nastąpić jakieś przesunięcie czy co? Chociaż nie wiem, bo gdy się ejdzie szosą, to w lasach jeszcze widać rowy z zamarzniętą wodą na wysokim poziomie. No nie wiem ;:24 ;:24
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Witajcie Przyjaciele moi kochani!
Bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie i słowa otuchy.
Ponieważ prawie wszystkie posty dotyczyły mojego rozlanego strumyka , odpowiem zbiorowo.

Na razie sytuacja bez zmian, a raczej trochę poszło w górę...
Straż Miejska była dwa razy, sprawdzali wyżej bieg strumyka i stwierdzili, że nikt nie wpuszcza żadnych świństw (co ja podejrzewałam).
Podobno gdzieś wybiło źródełko, z którego woda niesie zgniłe liście i muł, dlatego lód jest trochę zażółcony (nie śmierdzi). A ponieważ stosunki wodne w minionym sezonie się zmieniły, podniósł się poziom wód gruntowych, stąd to nowe źródełko i więcej płynącej wody. A grunt zamarznięty, więc nie wsiąka (więc dlaczego płynie..?).
A u nas na powierzchni z powodu mrozów zrobił się zator i woda nie ma gdzie odpływać.
A w ogóle to jest na naszym terenie, więc to nie jest sprawa gminy (bo i tam dzwoniłam) i ja jestem odpowiedzialna za drożność rowu.
Tyle właściwe służby i ich opinia.

Dla mnie to wszystko jest niezrozumiałe, szczególnie,że problem pojawił się w tygodniu najwyższych mrozów, kiedy temperatury spadły do ? 20 kilku stopni.
U mnie lód jest coraz wyżej, obejmuje coraz większy obszar. W sumie poziom podniósł się o metr ( na wyżej położonej części Białego ogrodu warstwa lodu jest cieńsza ? na razie..?). Rośliny zastygły w normalnej pozycji pionowej, na ile mogę zobaczyć.
U sąsiada poniżej ?lądolodem? pokryta jest znaczna część podwórza. Zalało kurnik i drewutnię.
Za jego działką rów idzie jeszcze kawałek i potem woda ginie w bagienku ( nie ma już żadnych przepustów, ostatnie są pod uliczką przed moją działką).
W tej chwili wszystko jest zmrożone ? cały rów i jego ujście, a także rura betonowa , którą woda przepływa pod naszą uliczką (asfalt pękł..., chyba ją rozsadziło)
Zarówno sąsiad , jak i my próbowaliśmy wyrąbać siekierą i kilofem odpływ, ale jest to niewykonalne !
Próbowałam lać wrzątkiem, ale to śmiechu warte.
Wysypałam kilo soli- beż żadnego rezultatu... Wszystkie te nasze żałosne próby nie dały kompletnie żadnego efektu.
Pozostało tylko czekać na upał...

Może tym razem będę się cieszyć , że mam tak piaszczyste podłoże.
Latem będę myśleć, jak można zapobiec takiej sytuacji (to pierwszy raz, od kiedy mieszkamy tu 14 lat). Albo przynajmniej zmniejszyć rozmiary tego.
Kurczowo trzymam się nadziei ,że suchy lód nie zaszkodzi bardzo roślinom. Skoro nawet kwiaty przeżywają pod jego cienką warstwą...
Teraz kombinuję,jak pomóc szybciej spłynąć wodzie z rozpuszczającego się lodu, jak wreszcie się ociepli. Nie bardzo mam pomysł...Poza wynoszeniem wiaderkiem...Będę próbowała rąbać przy ujściu, tzn. mąż..

Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za wsparcie!

A teraz odpowiedzi na trochę pogodniejsze tematy...


FIRLETKA ? moje psiaki nie interesowały się obornikiem,Firletko, ale może dlatego,że były u mnie od niedawna, więc może nie czuły się jeszcze swobodnie...Trochę mnie zaniepokoiły Twoje doświadczenia.
Ja tylko lekko przemieszałam granulki z wierzchnią warstwą ziemi. Może psy nie interesowałyby się suchym obornikiem..? Ale ja go nie lubię , bo się pyli.
Toś mnie nastraszyła..! Właśnie zamówiłam 300l...

ELSI ? Elu, jestem Ci wdzięczna za ten adres do e-clematisa ! Nie znałam tego sklepu. A biorą powojniki od Marczyńskiego, który jest tuż przy nich . Mogę kwiaty odebrać bezpośrednio w firmie, bo siedziba jest koło mnie w Ożarowie, więc jeszcze oszczędzę na transporcie. Aha, i sprowadzą mi Johna Huxtable, którego nie ma żaden sklep.
Bardzo długo oglądałam ich ofertę (nad Anitą też się zastanawiałam) i ostatecznie mam na liście 7 odmian...! To trochę za dużo, ale nie umiem się zdecydować. A głupio by było wziąć wszystkie, bo mam obawy czy powojniki będą się u mnie dobrze czuły.
Muszę na ten rok wybrać tylko 4 sztuki.
Na kalinę szukam łatwego, znoszącego półcień i kwitnącego latem. I jeszcze nie za małego. Trudna sprawa. Waham się między botanicznym Albina Plena, wspomnianym Johnem Huxtable (kwitnie VII-IX), a Marie Boisselot.

IRMINKA ? miło mi,że o tym pamiętałaś, Irminko! Dziękuję za link. Rzeczywiście marzę o białych onętkach, ale chce te najzwyklejsze, pojedyncze. Uważam ,że są ładniejsze.

EDYTA1 - właśnie o koktailowych pomidorach myślałam na początek, Edyto. Boję się robić jeszcze rozsadę, myślę o kupieniu sadzonek. Zazdroszczę forumkom, które piszą,że kupiły sadzonki ?na ryneczku?, też bym tak chciała. I jeszcze mieć w pobliżu dostęp do obornika i do jajek od ?szczęśliwych kur? i innych dobrych rzeczy. To są plusy mieszkania poza dużym miastem. Żałuję,że nie jest to moim udziałem. W odróżnieniu od mojej córki, która cierpi,że mieszkamy tak daleko od centrum W-wy.
O ile dobrze Cię zrozumiałam, masz w głowie ogólną wizję swojego ogrodu, a szczegóły opracowujesz już na rabacie, w trakcie prac ? na żywo?. A ja wszystko z detalami dopracowuję w teorii i na papierze, łącznie z dokładną ilością sztuk każdej rośliny do kupienia. I potem staram się tego trzymać konsekwentnie. Co nie znaczy , oczywiście, że nie robię dzięki temu błędów...- po prostu nie umiem inaczej...


APRIL ? bardzo się cieszę z odwiedzin nowego gościa ! Dziękuję Ci, April , za ciepłe słowa o moim ogrodzie. Jest mi niezwykle miło,że tak Ci się spodobał.
Fajnie,że opowiedziałaś o swoim przyszłym ogrodzie!
Ciesz się,że masz szansę przygotować swój teren do uprawy! Jestem głęboko przekonana,że od tego trzeba zacząć,a nie od kupowania roślin. Tym bardziej,że te, na które trzeba czekać najdłużej ? już masz ? drzewa.
Ja tego nie zrobiłam i do dziś borykam się z sadzeniem każdej rośliny, bo najpierw z dołka wyciągam tonę gruzu... A gorsze od mojej ciężkiej pracy jest to,że rośliny męczą się w słabej ziemi.
Gdybym mogła zaczynać jeszcze raz ? usunęłabym z ziemi wszystkie śmieci.
Potem nawiozła dobrej ziemi .
Potem stworzyła plan ogrodu i wyznaczyła miejsce na rabaty ? tam warstwa ziemi poszłaby grubsza.
A potem na ?rabatach? posiałabym zielony nawóz- żeby jeszcze użyźnić, nie dopuścić do rozwoju chwastów i wtedy dopiero spokojnie, powolutku i stopniowo sadzić wreszcie wymarzone roślinki.
Oczywiście, można wszystko zrobić w jeden sezon, ale to wymaga funduszy, których w okresie wykańczania domu zawsze brakuje.
No,może gdzieś przy domu posadziłabym jakieś ładne byliny od razu (które potem mogłyby łatwo zmienić miejsce).
A porządek w drzewostanie potrwa...Do mnie co kilka lat przychodzi leśniczy i wyznacza drzewa do wycinki. Wiesz,że do tej pory palę w kominku swoim drewnem..?
Moje sosny były już duże, kiedy kupiłam działkę. Wcześniej nikt ich nie przerzedzał, więc rosły za gęsto i za bardzo wyciągały się w górę, zamiast budować system korzeniowy. Potem przyszła wichura i w 3 minuty połamała mi dwadzieścia 20-letnich sosen. Tragedia.
Dzięki temu, co robisz teraz ze swoimi drzewami, unikniesz takiej sytuacji.
Myślę,że PLANOWAĆ swój wymarzony ogród właśnie teraz możesz. I przygotować teren. Niech szczegółowe pomysły dojrzewają sobie w głowie lub na papierze.
Będzie pięknie, zobaczysz! Mam nadzieję,że będziesz dzielić się z nami informacjami o postępie prac.

JSZFRED - Asiu, miło mi,że mnie odwiedziłaś! Strumyko-jezioro nadal skute lodem...
Już się biorę za przygotowanie dalszej części z podsumowaniem i planami.

GEORGINIA ? Alu, jesteś kochana, bardzo Ci dziękuję za taką ofertę!
Wyobraź sobie,że w tej najbardziej zalanej części Białego Ogrodu rośnie dużo roślin sprezentowanych przez forumki- odętki, jeżówki, gęsiówka, trzykrotka, liatra i inne. Oby ocalały..!

MARGO ? Gosiu, zawsze marudziłam,że mój strumień płynie w zagłębieniu, a tym razem się z tego cieszę, do domu nie doszło. Rozlało się na wypłaszczonym terenie dalej, właśnie przy Białym Ogrodzie, za mostkiem.
A na opowieści i pogaduchy wspólne wkrótce przyjdzie czas!
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Tamaryszku, ja takie jaja właśnie kupuję u niedalekiej sąsiadki :D .
A gdzie zamierzasz kupować rozsadę, jeśli nie na rynku?
Może jak przesuniesz termin wpuszczania gości, to jakieś sadzonki pomidorków przyjadą do Ciebie w bagażniku ;:224 .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Tamaryszku
gorąca woda i sól nie pomogły. To może skuteczny będzie ten preparat.
http://hydroizolacja.blogspot.com/2012/ ... oblem.html
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Spojrzałam na powojniki, nad którymi się zastanawiasz. Albina Plena kwitnie raz, wcześnie, jego kwitnienie pokryje się z kwitnieniem kaliny. Chyba lepszy do realizacji Twojego pomysłu będzie John Huxtable, bo zakwitnie, gdy kalina pozostanie zielona. Nie znałam tego powojnika, spodobało mi się jego żółte wnętrze :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Tamaryszku i ja z pocieszeniem biegnę....Dopiero teraz przeczytałam o całej sytuacji z rozlewiskiem... Kurczę, co też natura nie wymyśli... Najgorsze, że w takich sytuacjach nie wiadomo do kogo się zwrócić o pomoc. Współczuję bardzo i trzymam kciuki żeby jak najszybciej opadło.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Izo, i ja trzymam kciuki, żeby wody bezboleśnie dla ogrodu i roślin opadły... rok temu miałam przez wysokie wody gruntowe podobnie dramatyczną sytuację: pewnego ranka, w pobliżu podjazdu i położonego pod nim szamba, zapadło mi się 3m2 trawnika... dziura w ziemi na półtora metra i gdzie się ta ziemia podziała, nie mieliśmy pojęcia... okazało się, że wody wyparły od dołu zbiornik szamba, które pękło... nie będę opowiadać szczegółow, trzymam po prostu kciuki, zeby wszystko dobrze się skończyło ;:196
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Pomyślałam o tym samym, co Ewa, Albina Plena, to powojnik botaniczny, kwitnący bardzo wcześnie,
jeśli nawet powtarza kwitnienie, to ono nie jest już takie zjawiskowe.
Jeśli miałabym wybierać, to stawiałabym na Johna lub Anitę, ze wskazaniem na tego pierwszego. :wink:
Podałam Ci link do sklepu, w którym kupowałam powojniki w ubiegłym roku, sprawdzonego sklepu,
na moich, dorodnych, kwitnących roślinach nie było znać trudów podróży :wink: .
Tamaryszku, na pewno masz w okolicy jakieś targowisko, popytaj.
Niektóre sadzonki warzyw (seler, por) także kupuję w maju na targowisku,
nie jestem w stanie zapewnić w domu miejsca dla wszystkich rozsad.
Patrzyłam na prognozę, nadchodzi ocieplenie, pewnie lód zacznie powoli topnieć.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Iza, a ja bym robiła dalej raban w gminie. Podejrzewam, że zamarzło uście pod drogą. Czy oni widzieli ten asfalt?
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

A co do białych powojników, to mi ostatnio spodobał się 'Beautiful Bride'
http://pnacza.pl/wms/wmsg.php/68596.html
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Witam serdecznie!
Najpierw odpowiedzi :

EDYTA1- w zeszłym roku widziałam rozsady pomidorów w jednym z ogrodniczych, Edyto. Czasem bywają na bazarku w Łomiankach. Ale to trzeba trafić.
Oj, kusisz mnie tymi pomidorkami..! Kto wie...
Powojnik Beautiful Bride widziałam na wystawie ?Zieleń to życie? w tym roku ? jest naprawdę piękny! Mam na niego wielką ochotę. Ale wiesz, jaka jest u mnie ziemia, dla powojników bardzo niedobra. Kiedyś posadziłam dwa w różnych miejscach ? jeden umarł, drugi jakoś wegetuje.
Staram się sadzić u siebie rośliny pasujące do środowiska, ale zdecydowałam spróbować z powojnikami jeszcze raz. Ale żeby za bardzo nie wyzywać losu i zwiększyć szanse na sukces
- zaczęłam od botanicznych ( posadziłam w tym roku Summer Snow i mandżurski.)
- z wielkokwiatowych posadzę tylko polecane przez Marczyńskiego jako łatwe, odporne i ?dla początkujących?
Jeśli będą dobrze sobie radziły ? na pewno znajdzie się miejsce dla innych.
No i , niestety, Beautiful Bride nie mieści się w tej grupie, podobnie jak wiele innych piękności.

KAJPEJ ? Elu, bardzo dziękuję za tę informację! Wygląda na to,że ten środek jest skuteczny. Muszę w poniedziałek wysłać zapytanie, co to za substancja i jak ten preparat może podziałać na środowisko, przecież to popłynie dalej. A może coś wiesz na ten temat?

EWAMAJ66 ? dziękuję za radę, Ewo. Myślałam,że jak powtórzy kwitnienie to będzie dobrze. Ale może masz rację,że to powinno być główne kwitnienie. John Huxtable jest z tych łatwych!

MAGENTA ? dziękuję za wsparcie, Kasiu

AGUNIADA ? u mnie szambo jest niedaleko strumyka Aguniu . Wybierałąm niedawno, mam nadzieję,że to nie to.
Dziś trochę na plusie...

ELSI- jak to dobrze,że można liczyć na Wasze porady, Elu! Postanowione ? do Białego Ogrodu na kalinę idzie John Huxtable.
W poleconym przez Ciebie sklepie spędziłam dużo czasu! Wspominałam,że mogę od nich odebrać rośliny osobiście, bo mają siedzibę koło mnie,więc to dodatkowy plus. Chcę w przyszłym tygodniu złożyć u nich zamówienie na 4 powojniki i przywarkę.
Pewnie gdzieś w podwarszawskich miejscowościach jest jakiś targ, muszę rzeczywiście popytać.

MARGO2 ? Gosiu, straż miejska robiła zdjęcia tego pęknięcia i mieli to wysłać do gminy do wydziału środowiska.
Przepływ pod drogą jest rzeczywiście zamarznięty, całkowicie, ale to jest przed moją działką, tamtędy woda wpływa...





Może teraz wrócę do podsumowania minionego sezonu i planów na następny.

Dużo ostatnio zmieniło się w części ogrodu za strumykiem.

Po drugiej stronie trawiastego placyku kiedyś był las. W miarę skutecznie zasłaniał brzydki mur na sąsiedniej posesji.
W 2006r. przyszła trąba powietrzna i w ciągu paru minut las przestał istnieć...Padły najpiękniejsze drzewa.Zostały najcieńsze i najbrzydsze sosny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A ponieważ wkrótce potem ogrodzenie przestało być pełne, trzeba było pilnie zrobić coś z tym terenem.
Jednocześnie Biały Ogród , co prawda dość oddalony, potrzebował szczelnej osłony od strony drogi.
Ten teren ma ok.200m2. Tak to wyglądało w lepszych chwilach...

Obrazek

A tak w gorszych...

Obrazek

W tej części ogrodu założyłam warzywnik. Miałam obawy, zakładając go ? za mało słońca, słaba ziemia, brak doświadczenia i do tego niechęć do stosowania chemicznych środków ochrony i nawozów...
Ale bardzo się cieszę,że się odważyłam ! Miałam własne , zdrowe warzywa !
Najpierw usunęłam piach...

Obrazek

Potem wsypałam dużo dobrej ziemi i obornika...

Obrazek

Urosło..!!

Obrazek

Obrazek

Pierwsze plony...

Obrazek

Obrazek

W tym roku też będę siała. Tym razem spróbuję dołożyć bób i czosnek. A warzywnik będzie troszkę większy ? zrezygnowałam z bukszpanowej obwódki i postanowiłam jednoroczne zioła przenieść do donic.
Żałuję, że ogrodzenie warzywnika jest z brzydkiej siatki ? na razie tak musi zostać, ale planuję tam dać niski metalowy płotek.
Bardzo pilnym zadaniem w tym rejonie jest zrobienie z cegieł solidnej obwódki warzywnika (zamiast tych ułożonych dachówek). Oraz wzdłuż ogrodzenia - psiej ścieżki.
Ale obwódki rabat już zrobiłam! (pokażę innym razem)

Obrazek

Warzywnik jest wkomponowany w rabatę ? na granicy jest jagodnik ? krzewy borówki amerykańskiej, z drugiej strony maliny. Żeby zamknąć ten fragment potrzebuję krzewu świdośliwy lamarcka.
Daje owoce, pięknie kwitnie wiosną i przebarwia się jesienią!
Moje pierwsze borówki...

Obrazek

Te krzewy są bardzo ozdobne jesienią...

Obrazek

Obok posadziłam wiele roślin : drzewa (sumaki, robinię akacjową Frisia, jodły kalifornijskie), krzewy (m.in.rododendrony, hortensje, cisy), byliny (m.in.jeżówki, rozplenice, nachyłki) a i tak zostało jeszcze wielkie chwastowisko... Na razie zostanie odcięte pasem dachówek od ucywilizowanej części. Jeszcze długo mam tam co robić...
Teraz muszę czekać na efekty pierwszego etapu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Między krzewami posadziłam rozplenice...

Obrazek

Czy już widać , jak ładnie ta malutka robinia Frisia wypełni tę przestrzeń i zasłoni brzydką ścianę..?

Obrazek

naprzeciwko, blisko strumyka,wyznaczyłam granicę nowej rabaty i zaczęłam ją obsadzać bukszpanami, które mają utworzyć niski żywopłocik. Za nim ma powstać bariera zasłaniająca widok domu z drogi.
Część roślin już posadzona, część bylin wsadziłam tymczasowo. Przesadzę je na ostateczne miejsca w tym sezonie, oczywiście, coś niecoś dokładając.
To miejsce nie wygląda jeszcze ciekawie, ale już coś się ruszyło.
W tym roku muszę się przymierzyć do usunięcia starego i brzydkiego krzaczora bzu, którego odrostów nie jestem w stanie opanować.

Obrazek

I na koniec dzisiejszej opowieści widok na cały opisywany fragment ogrodu tego lata - postępy prac ocenia Margo!

Obrazek
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Jakie miłe wspomnienia :D
Chętnie wiosną przyjadę dokonać kolejnej inspekscji
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Tamaryszku,
Z przyjemnością prześledziłam zmiany w Twoim ogrodzie - warzywnik wygląda imponująco ;:108 Robinia szybko się rozkrzewia, ładnie zasłoni widok na beton za ogrodzeniem. Nie ścinaj jej zbyt krótko wiosną, popełniłam ten błąd w ubiegłym roku. Postępy prac w Twoim ogrodzie są imponujące Tamaryszku..z każdym sezonem jest coraz piękniej. Wszystko będzie dobrze na wiosnę, jestem tego pewna ;:168
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Wiesz, Tamaryszku, że kibicuję Ci i sprawdzam :P , jak idzie uprawa warzyw.
I chwalę ;:138 , zawartość koszyczka świadczy o wynikach.
Podrzucę Ci jeszcze link do ogrodu Emalii- planujesz obudować warzywnik cegłą,
więc warto tam zajrzeć :lol: . Jest tam też zielnik-ślimak z cegły.
Pomysł ślimaka widziałam dawno temu w Majstrze.
Przypomniałam sobie o tym, że chwasty porastające działkę
wskazują na rodzaj gleby - pokazane przez Ciebie pokrzywy świadczą,
że w miejscu obecnego warzywnika ziemia była chyba żyzna :roll:,
jednym słowem dobrze wybrałaś miejsce na warzywnik.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

Post »

Tamaryszku
Prawdopodobnie jest to produkt niemiecki. Defrost Ice;
środek ten zawiera uwodniony chlorek wapnia.
Pozdrawiam, Elżbieta
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”