Ziemiórki w doniczce

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
majar
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 26 sty 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom

Re: Ziemiórki

Post »

Jovanka pisze:A może to samotny lotnik spod zlewu ?
:;230 Jakby wyleciała, to już by nie żyła.(Krótko ponoć żyją.) To chyba nowy nabytek. Przyjęłam kilka chorowitych kwiatków po zmarłej cioci. :?
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ziemiórki

Post »

Czyli nie ma przypadku :P ;a jak coś fruwa ,to w i inne ślady są pozostawione/larwy w podłożu ?/
Nie ma opcji ,że był to samotnik.
Teraz pozostaje obserwacja nowych nabytków i być może kolejne zmagania.

JOVANKA
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Ziemiórki

Post »

Niestety nie jest to łatwa walka :( W ubiegłym sezonie straciłem przez nie młode plumerie , delonixy , trochę siewek lilii i jeszcze kilka innych. Stosowałem chemię (niestety nie pamiętam jaką) , wywar z czosnku , o rumianku dowiedziałem się dopiero teraz. Dopiero gdy sadzonki trafiły na ogródek to odżyły.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ziemiórki

Post »

Nikt kto miał/ma ziemiórki nie twierdzi ,że to łatwa walka.
Tylko :| zbyt często koncentrujemy się na tym, co fruwa ... a nie na tym co grasuje w podłożach = "żarte larwy". .
Często, jest to efektem zakupionego zainfekowanego podłoża lub kwiatka .
A, nawet błędów w uprawie zmieniających niekorzystnie warunki w podłożu.Na takie...które sprzyjają rozwojowi szkodników.

I wtedy ...nie ma innej rady- w pierwszej kolejności trzeba przelać podłoże preparatem /Nomolt/ a nawet wymienić całe podłoże.A na fruwające zastosować tabliczki lepne.

Preparaty inne /typu wywary z czosnku,rumianku,papierosów/ być może zniechęcą muszki. Ale larwy... mogą przeżyć :evil: .

Ale....pisząc o... nie odwodzę nikogo od poszukiwań mozliwych i naturalnych środków wspomagających.

Pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Ewelka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 20 sty 2012, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ziemiórki

Post »

Jovanka pisze:Ogólnie mówiąc... z grupą środków fosforoorganicznych, należy zawsze być bardzo ostrożnym.
A takim jest Diazinon.
Diazinon zabija owady przez hamowanie acetylocholinoesterazy i enzymów niezbędnych do prawidłowego układu nerwowego funkcji.
Nie jest obojętny też dla człowieka.Stosowanie tego środka w sposób nieumiejętny np.w pomieszczeniach
naraża na wysoką toksyczność - w skutkach wszelkie możliwe zakłócenia systemu nerwowego.Opis skutków jest wymowny.
Środek ten został wycofany w wielu krajach, a był stosowany w Niemczech w okresie II wojny światowej w śr.bojowych.
Związki fosforoorganiczne mają akumulacyjny toksyczny wpływ na faunę i florę, więc ekspozycje wielokrotne wobec tej substancji chemicznej wzmacniają toksyczność.

Tak więc...ostrożnie z taką chemią;zawsze warto rozważać... co się człowiekowi opłaca i...czy aby ilość szkodników
jest inwazją, która wymaga aż :roll: takich armat chemicznych.

Pozdrawiam JOVANKA

PS.
Ewelka,
widzę ,ze reklamujesz w stopce sklep zajmujący się obrotem m.innymi preparatów .chemicznych do ochrony.
Powiedz nam zatem, co Ty polecasz :P klientom na takie utrapienia.

Jovanko nie sprzedaję preparatów chemicznych, nie jestem ekspertem w tej kwestii. Mogę jedynie podzielić się własnym doświadczeniem z ziemiórkami. Nie wiedziałam że diazinon jest aż tak toksyczny :/ ale to dziwne skoro to składnik preparatów na odpchlenie dla psów i kotów! A Szwajcaria ma wielkie wymogi jeśli chodzi o bezpieczeństwo - tam nawet na grzyby nie można iść bez zgłoszenia tego, więc wydaje mi się że diazinon nie jest taki groźny. Zarówno ja, moja siostra i moja mama stosowałyśmy preparat w pomieszczeniu, co prawda wietrzyłam dom ze dwa dni, bo to potwornie śmierdzący środek, ale pozbyłyśmy się ziemiórek na dobre. I zupełnie nic mi po nim nie było - może Insektizid ma małe stężenie diazinonu. Swoje kwiatki podlałam nim już z 1,6 roku temu i do tej pory problem nie wrócił.
Awatar użytkownika
majar
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 26 sty 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom

Re: Ziemiórki

Post »

Jovanka pisze: Teraz pozostaje obserwacja nowych nabytków i być może kolejne zmagania.
Dziękuję za pocieszenie. :D :D
Jak na razie nic mi nie lata, obserwuję okolice doniczek i szyb - a może w moich oczach widać, że rezerwa mi się świeci? :wink:
Posiadam Nomolit 150SC i w razie co nie zawaham się go użyć. :D
Awatar użytkownika
majar
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 26 sty 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom

Re: Ziemiórki

Post »

Nomolt 4ml na 10 litrów wody. :shock: Jak odmierzyć ilość preparatu na pół litra? Podlać, czy spryskiwać. Na ziemiórki, to chyba podlać. :?
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Ziemiórki

Post »

Majka - pół litra to trochę mało. Ja bym na twoim miejscu wolała włożyć storczyka do wody i niech w niej postoi trochę. Zrób 1 ml. ma 2,5 l.
Awatar użytkownika
majar
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 26 sty 2011, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom

Re: Ziemiórki

Post »

Rosa, ale ja mam dużo doniczek, myślałam o spryskaniu... Zaglądam jak szpak w moje szklane osłonki storczyków i nic tam nie widzę. A muszka sobie lata...
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1252
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Ziemiórki

Post »

Ja larwy ziemiórek wydłubywałem z doniczek wykałaczką, a dorosłe zgniatałem.
Widziałem, że ktoś proponował zastosować tablice lepowe. Jaka jest tego skuteczność, ile to kosztuje i czy to można kupić w pierwszym lepszym sklepie ogrodniczym?
A próbował ktoś łapać ziemiórki za pomocą lampy owadobójczej? Czy można je wabić światłem UV?
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ziemiórki

Post »

Mateo, każdy sposób jest dobry pod warunkiem :lol: ,że przynosi skutek.
I pewnie nie jestem w tym wielkim odkrywcą :P .

cokolwiek nie robisz ze szkodnikiem, a przynosi efekt z jego unicestwieniem, jest właściwe.
Ważny warunek tylko trzeba uwzględnić:
-czy roślina zniesie takie zabiegi,
-czy siebie i innych nie narażasz,
-czy aby nie zutylizujesz wszystkich żyjących, pożytecznych stworzeń---> tego małego ZOO w doniczce.
Takie jednoczesne wyjałowienie , może przynieść więcej strat niż pożytku.

Stąd...w tępieniu szkodników... należy stosować dedykowane/kierowane na delikwenta/ śr.owadobójcze -insektycydy

Na ziemiórki , zwłaszcza postacie larwalne i jaja skuteczny jest Nomolt - storczyki większości ... nie reagują negatywnie.

Są już inne stosunkowo łagodniejsze i już dostępne - być może te z 3 generacji środków /permetryna/..będę testowała wiosną, I nawet te rokują dobrze pomimo,że .... niekoniecznie są przeznaczone dla roślin ( grupa medykamentów dla człowieka :D)
Tablice lepne żółte są w cenie ~~ 12zł -jest pewnie ok.10szt z patyczkiem do zawieszania.Są w ogrodniczych dobrze zaopatrzonych. One są tylko dla fruwających....

Lampy owadobójcze pewnie tak zadziałają jak elektrofumigatory /do kontaktu podłączone z wkładką preparatu np.na muchy,komary/ .
Ale wybijają prawie wszystko -bo np. elektrofumigatory są w większości śr.fosforoorganicznymi.
Znam ten sposób, stosuję okresowo w szklarence ale głównie w momentach...letniej plagi np:komarów,meszkowatych itp...
Do włączenia trzeba świadomie podejść- przed włączeniem izolować: dzieci + siebie+ żyjątka pełzające +fruwające +rybki w akwarium.
Należy pamiętać ,ze wszelkie praparaty ...z końcówką - bójcze mają oprócz zasadniczej roli broń obosieczną.

Lamp nie znam na tyle, aby opiniować .Takie metody stosowane są do ochrony i kontroli m.innymi flory bakteryjnej w wodzie do podlewania kwiatów na skalę masowej uprawy.

Pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ziemiórki

Post »

Stosuję żółte tablice lepne - nie tylko na ziemiórki ale i na wciornastki i widzę efekty. Po wcześniejszej (wiosną) walce środkami chemicznymi teraz utrzymują populację ziemórek w minimalnej ilości. Jeśli wiosną będzie ich więcej znów zastosuję środek chemiczny ale wydaje mi się,że nie będzie takiej potrzeby.
I wydaje mi się (nie wiem czy słusznie?),że nie da się do końca i całkowicie wytrzebić ziemiórek, można jedynie dbać by ich ilość nie zagrażała roślinom.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Justyśka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 8 paź 2009, o 15:52

Re: Ziemiórki

Post »

Witam mam pytanie ( i przepraszam od razu jeśli już takie było a ja go nie zauważyłam), mianowicie czy przy walce z ziemiórkami wystarczy jak wyjmę storczyki z kory, umyje im korzenie (przetrę wacikiem nasączonym w alkoholu lub czymś podobnym) zostawię do przeschnięcia korzonki i potem wsadzę w nowe wyparzone podłoże oraz profilaktycznie jeszcze porozstawiam lepy żółte na pozostałe latające ziemiórki. Czy ten sposób będzie dobry na całkowite pozbycie się ich??
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Ziemiórki

Post »

Justyśka - a po co narażać storczyka na stres i wyciągać go niepotrzebnie z podłoża??? To może bardziej kwiatkowi zaszkodzić niż te ziemiórki. Kup lepiej Nomolt, Actellic 500 EC lub Decis. Ja użyłam tego ostatniego i pozbyłam się nie tylko ziemiórek ale także i skoczoogonków.
Justyśka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 8 paź 2009, o 15:52

Re: Ziemiórki

Post »

Dziękuję za odp. :) ale nadal nurtuje mnie to pytanie czy bez chemii też udałoby mi się ich pozbyć raz na zawsze ( tak jak to opisałam wcześniej )
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”