Mój kwiecisty zakątek cz. 2

[tade k]

Różowa , czyli purpurowa jest odmianą botaniczną , może to jest przyczyna.

[roots23]

Ano może. Pewnie i tak jest.

[Ewa_tuli]

Witam
pospacerowałam po Twoim ogrodzie. Lilie, liliowce, jeżówki są przepiękne.
Nigdy nie widziałam tylu pięknych i dostojnych kwiatów w jednym miejscu na raz.
Jestem pod wielkim wrażeniem kwiatów, zdjęć i wrażliwości.
Pokłony składam

[Zyta]

Różowa , czyli purpurowa jest odmianą botaniczną , może to jest przyczyna.

Tadziu Ta Jeżówka pewnie przyjemnie pachnie i dlatego przyciąga motyle.
Narządami węchu są u motyla czułki - wrażliwość na zapachy można z głupsza ocenić po ich wielkości i kształcie czyli im większą maja powierzchnię, tym więcej znajduje się na nich komórek węchowych czyli receptorów .

Narządy węchu o motyli działają wybiórczo, na niektóry zapach np. feromonu płciowego wydzielanego przez samicę dla przywabienia samca, może być przez niektóre samce, odebrany z odległości 10 km. kwiaty podobno do 1 km.

[biedronka27]

Liliowce i jeżówki moje ulubione.
Muszę tu powrócić o mniej sennej porze.
Pozdrawiam Dorota.

[malgocha1960]

Tadziu,kiedyś jak wysyłałam zdjęcia przez fotosik on sam dopasowywał wielkość zdjęć.Teraz wyskakuje,że za duzy format,to jak go zmniejszyc.

[ibizaa]

jak sie nie ma tych miododajnych roślinek to niestety... trzeba za nimi latać

Elizko , a może lepiej posiać lub posadzić i nie męczyć nóg , motylków nie płoszyć , bo to bardzo płochliwe owady

iii tam na razie jeszcze mogę latać, a motylków postaram się nie płoszyć - będę bardzo delikutaśna

[tade k]

Reniu różowa to oryginał , reszta tylko podróbki
Witam Ewka
tuli to od tulipanów Miło mi Kwiatów jest dużo i nadal przybywa w szybkim tempie .Nie chcę nawet myśleć , jak ja to pomieszczę. W tym sezonie powinno zakwitnąć sporo nowych , wpadaj , będzie mi miło.
Zyciu , nieżli wąchacze z tych motylków Muszą mieć wrażliwość na zapachy, kwiatów . To przecież ich pokarm , bez tego nie pociągnęły by zbyt długo. A na aromaty przeciwnej płci ,także powonienie musi być wyczulone
Dorotko witam.
Nie jestem jeszcze potentatem w ilości tych kwiatów , ale jest trochę do oglądania Wpadaj , kiedy chcesz. Furtka otwarta dla gości o każdej porze.
Małgosiu PW.
Rusałko Elizko , biegaj po swoim ogródku Bardzo delikatnie i ostrożnie , by innych owadów nie podeptać.

[gosia07]

Tadziu nie bądź taki skromny Masz tych roślin bardzo dużo.Ja sama dzięki tobie mam kilka

[tade k]

Gosiu , a ja mam od Ciebie datury Zadbałem o nie jak umiałem i nie chcę zapeszyć, ale do tego momentu dobrze przechowały się. Mało tego . Przez zimę rozmnożyłem datury Kilkanaście sztuk mi przybyło. Jak to zrobiłem Część na jesieni z obciętych pędów. Kilka padło niestety. Przechowuję w ciepłej piwnicy i datury puszczają pędy. Odłamuję i do wody. Większość już ukorzeniona.

[ibizaa]

Rusałko?? będę się jednak starała ograniczać to ganianie bo sąsiedzi pomyślą sobie że mam coś nie tak z główką

[tade k]

Elizko , moi sąsiedzi dawno już o mnie tak myślą A ja juz jestem w bardziej ,,poważnym'' wieku
Inkarwilla już ponad ziemią Nie liczyłem ziarenek , Przy sadzeniu miałem niesamowite drżenie rąk , nie chciałem złamać żadnego kiełka . Zdjęcie niezbyt udane , mizerny zoom i światło. Można dopatrzeć się roślinek.



Na tym zdjęciu świeżo zerwana sadzonka datury , blada bo ma niewiele światła w piwnicy.
Już się ukorzenia.


A te wyglądały tak przed miesiącem , teraz już znacznie lepiej. Zielone i rosną.

[zwkwiat]

Tadeusz nasionka Inkarwilli zakupiłeś czy miałeś swoje?

[tade k]

Zosiu , dostałem od christinkrysia . Przez równo miesiąc były na dole w lodówce , aż wypuściły korzonki. Posadziłem do ziemi i po trzech dniach są już na wierzchu.

[gosia07]

Tadziu to ty potentatem daturowym zostaniesz No ja będę szukała nowych odmian.A na razie sieję i nawet coś zamówiłam