Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.3
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Po zapyleniu też zakładam torebkę a po zwinięciu się kwiatu zdejmuje.
Forumowiczka Kasia...;)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
A czy znacie może jakiś sposób, żeby te owocniki nie gniły zaraz po zapyleniu? W tamtym roku to była plaga.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Wg. mnie winna była pogoda, też to miałam.
Forumowiczka Kasia...;)
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
U mnie też zgniło bardzo dużo zawiązanych dyniek, okropność.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Gdzieś tu na forum czytałam by na kwiat (przed i po zapyleniu) zakładać pończochę, a nie folię.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Wegetarianko, nie kupuję już w Evergreen. Nacięłam się tam dwa razy i skończyłam swoją przygodę z tym sklepem. Raz dostałam stare midały, miały tylko 3 tygodniową datę ważności. Pan zadzwonił ze sklepu i zapewniał, że pomylili daty. Ok, uwierzyłam. Po ok tygodniu migdały zrobiły się niesmaczne, po prostu były stare. 6 paczek poszło do kosza. Potem jeszcze kupiłam figi, porażka. Może miałam pecha, ale już tam niczego nie kupię. A z nasion bezłupinowych znam też niemieckie, ale one są bardziej na olej, takie lekko tłuste w smaku. Ogólnie takie odmiany są bardzo fajne. Ja z pestek dyni bardzo lubię pasztet, wkleję jutro mój przepis w dziale dyniowym. Pasztet jest super, w znajomych domach jest jedzony na święta. My go bardzo lubimy.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Brzoskwinko, woreczek też da rade, ale trzeba zrobić maluteńkie dziurki aby kwiat się nie zaparzył a jednocześnie bzyki nie weszły.
Forumowiczka Kasia...;)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Teraz zobaczyłam,że pytałaś się o Sibley - to maxima, swoja drogą bardzo dobra 

Forumowiczka Kasia...;)
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Dzięki.
Mam nasionka Sibley. Pierwszy raz ją wpuszczę na mój ogródek.

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- 200p
- Posty: 233
- Od: 19 wrz 2010, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Aria, skąd masz informację o 4 osobnikach? Pierwszy raz o tym słyszę.
AniaD, hmm, ja się jeszcze nie nacięłam, poza tym pracują tam fajni otwarci ludzie, można się dogadać
a te pestki od nich bardzo mi smakują 
Caterino, nam Sibley też bardzo smakowała, jest zdecydowanie w moim TOP 10, a może nawet TOP 5
; co prawda nie piekliśmy jej, nie zdążyliśmy, wszystkie wyjedliśmy na surowo do surówek obiadowych 
Ja do zapylania używam folii, nawet nie woreczków, tylko pociętych kawałków folii, żeńskie okręcam i zawiązuję, a męskie przytwierdzam gumką, przy zapylaniu męskie ścinam i wtedy zdejmuję gumkę; po zapyleniu zamykam żeński kwiat taśmą maskującą, potem sam naturalnie odpada; aha- liść przy zapylonym owocu zaznaczam zawiązanym sznurkiem, pętla musi być kilkakrotnie większa w stosunku do obwodu łodygi, nie można związać jej ściśle, gdyż będzie jeszcze dalej rosła.
Co do gnicia- owoce są odrzucane naturalnie przez roślinę, sama kontroluje ilość posiadanych owoców, którą jest w stanie utrzymać; odpadają też, gdy nie zostały zapylone lub przez pogodę właśnie; to jest naturalna sprawa, że część zawiązanych owoców odpadnie i trzeba się z tym pogodzić
AniaD, hmm, ja się jeszcze nie nacięłam, poza tym pracują tam fajni otwarci ludzie, można się dogadać


Caterino, nam Sibley też bardzo smakowała, jest zdecydowanie w moim TOP 10, a może nawet TOP 5


Ja do zapylania używam folii, nawet nie woreczków, tylko pociętych kawałków folii, żeńskie okręcam i zawiązuję, a męskie przytwierdzam gumką, przy zapylaniu męskie ścinam i wtedy zdejmuję gumkę; po zapyleniu zamykam żeński kwiat taśmą maskującą, potem sam naturalnie odpada; aha- liść przy zapylonym owocu zaznaczam zawiązanym sznurkiem, pętla musi być kilkakrotnie większa w stosunku do obwodu łodygi, nie można związać jej ściśle, gdyż będzie jeszcze dalej rosła.
Co do gnicia- owoce są odrzucane naturalnie przez roślinę, sama kontroluje ilość posiadanych owoców, którą jest w stanie utrzymać; odpadają też, gdy nie zostały zapylone lub przez pogodę właśnie; to jest naturalna sprawa, że część zawiązanych owoców odpadnie i trzeba się z tym pogodzić

- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2909
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
W pierwszej lub drugiej części ktoś napisał że dynie piżmowe nie krzyżują się z olbrzymimi, tak że Pelasia możesz spokojnie siać i powinno być ok, no chyba że coś pokręciłam to proszę o sprostowanie. Ja miałam tylko jedną piżmową i teraz się zastanawiam czy siać ale jestem prawie pewna że taką informację wyczytałam na tym forum, dlatego właśnie posiałam tylko jedną piżmową żeby nasiona były czyste, już teraz sama nie wiemPelasia pisze: A z kąd masz pewność ,że jakiś bączek Cię nie uprzedził?![]()
Ja w tamtym roku mialam dynie piżmową butternut i Giant Atlantic....starałam się zapylać ręcznie ,ale nie wiem ,czy nie było "wpadki" przy pracy i czy jakiś robaczek mnie nie uprzedził. Zakładam ,więc ,że dynie z tych nasion będą z wolnego zapylania...tylko co z tego wyjdzie?![]()
Asia

- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
A ja wczoraj wertowałam wątki i odnotowałam, że piżmowe (moschata) krzyżują się z olbrzymimi (maxima).zielonajagoda pisze:Pelasia pisze: ktoś napisał że dynie piżmowe nie krzyżują się z olbrzymimi

Prosimy ekspertów o pomoc!

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Wegetarianko ja się tym interesuję.
U nas uważa się, że wystarczy zebrać nasiona i wysiać, natomiast selekcja, utrwalanie odmiany, tworzenie nasion pełnowartościowych, itd, nikt sobie tym głowy nie zawraca. Dlatego wielkie dzięki należą się Kozuli za podzielenie się swoją wiedzą dot. pomidorów 


- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2909
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
BRZOSKWINKA pisze:A ja wczoraj wertowałam wątki i odnotowałam, że piżmowe (moschata) krzyżują się z olbrzymimi (maxima).zielonajagoda pisze:Pelasia pisze: ktoś napisał że dynie piżmowe nie krzyżują się z olbrzymimi![]()
Prosimy ekspertów o pomoc!

- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2909
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
GunnarSK w drugiej części tak odpowiedział Pelasi
Pelasia napisał(a):
A jak myślicie...jak dynia tak łatwo się krzyżuje ,to co by bylo z krzyżówki Gigant Atlantic x dynia piżmowa butternet .No bo moje dyńki rosną kolo siebie, a trzmiele i inne latają ,latają

Asia
Podobno dynie łatwo się krzyżują tylko wewnątrz jednego gatunku. Do krzyżowania międzygatunkowego potrzebne jest ręczne zapylanie.
Pelasia napisał(a):



Asia
Podobno dynie łatwo się krzyżują tylko wewnątrz jednego gatunku. Do krzyżowania międzygatunkowego potrzebne jest ręczne zapylanie.