Dorotko w ubiegłym roku też mi jeden zmarzł ale tak definitywnie.Latem dopiero odbił.W tym roku kupiłam w Castoramie takie kaptury z włókniny i wszystkim pozakładałam jak miały nadejść mrozy.Został tylko jeden duży,ale on podobno mrozoodporny.Zresztą będzie test dla niego na mrozoodporność.Też ma paki kwiatowe.
Danusiu dziękuję i również gratuluję
Jadziu dziękuję
