Tak właśnie,
Krysiu, myślałam. Dziękuję
Mam już dość prania tych kwiatów z robaków, choć okazało się, że możliwe, że nie jest tak żle. Czarne robaczyska były prawdopodobnie tylko na Difenbachii, a białe coś co prawda na kilku roślinkach ale w niewielkich ilościach. Pozostałe kwietnikowe roślinki zostały dokładnie wykąpane-listek po listku, mimo, że nie zauważyłam na nich intruzów.
Szczerze mówiąc mam juz dość tego myślenia o robalach-wszędzie je już widzę. Okruchy od chleba razowego to dla mnie jakies rozrośnięte mszyce, kawałek nitki na dywanie to na pewno kolejny szkodnik z doniczki i tak w kółko. Mam nadzieję, że nie będą mi się śniły
Na poprawę nastroju dorzucę kolejne foto nowości, czyli maleńka Chamedora / w bardzo fajnej cenie / i "długo polowana" Nolina
Oczywiście osłonki też nówki

Nolina czeka na jakąś dłuższą, ale póki co postoją tak chwilę-do czasu aż kwarantanna przeminie i będę mogła w miarę bezpiecznie ulokować je na docelowych miejscach
Jeśli chodzi o Nolinę to będe bardzo wdzięczna za porady

Domniemam /po cenie dużych okazów/ że to roślinka powoli rosnąca? A co z bulwami? Zostawić 3 w jednej doniczce? Kiedy ewentualnie rozsadzić? Będę wdzięczna za wszelkie cenne wskazówki

Pozdrawiam i dobrej nocki
