Witaj
Iza
Moja młodzież wciąż nie może się zdecydować jakie chce kolory w swoich pokojach
Ach młodość (i beztroska)

Chciałbym mieć tylko takie problemy
W ciepłych krajach mają też swoje radości związane z pogodą i klimatem. Nie zapomnę oberwania chmury w Egipcie. Pomimo iż całe miasto stanęło (same awarie), radość Egipcjan była nieopisana, bo takiego deszczu nie widzieli od 20 lat (my widzimy regularnie każdego roku). A w innych krajach też są pory roku. Tam gdzie teraz byłem, z całą powagą potraktowali ochłodzenie i założyli ciepłe ubrania. Było 21 stopni
Robaczku, zawsze przywożę jakieś rośliny z podróży. To są moje najlepsze pamiątki. Ale traw nie przywoziłem. Jest ich coraz więcej w moim ogrodzie, bo ogólnie - stają się coraz bardziej popularne w Polsce. W Warszawie jest sporo rabat w różnymi gatunkami traw. Kolorów traw jest sporo. Marzy mi się pewna turzyca o pomarańczowych liściach ('Fire Prerie')
Powiem szczerze, że w krajach tropikalnych nie zwracałem uwagi na trawy. Chyba przegrywają z masą kolorowych kwiatów i liści. Jedynie trawy pampasowe, bambusy i papirusy rzucają mi się natychmiast w oczy.