Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

[ibizaa]

April no to sporo czytania jeszcze przed Tobą w takim razie wytrwałośći życzę, bo i ja przez nie wszystkie przebrnełam .
Ale cieszę się że doszłaś do sedna sprawy i dowiedziałaś sie czemu one Ci nie kwitły. Powiem Ci że w pierwszym roku mojej uprawy też w niczym nie moczyłam a i tak wszystkie ładnie kwitły, w kolejnym roku tylko część na grzba moczyłam, a też ładnie kwitły pomimo deszczowych miesięcy, ale to wiadomo nie ma reguły na wszystko - teraz mając tyle odmian pomimo tego że problemów nie miałam "w razie czego" będę zaprawiać
A syna przyciśnij mocniej byśmy mogli szybko podziwiać Twoje królestwo

edi13 witaj Kochana, moje tulipki które kwitły w zeszłym roku to też je miałam wszystkie pierwszy raz. Teraz będzie ich drugi sezon odkąd są u mnie nooo prócz tych które jeszcze w listopadzie dokupowałam
Ehhh tak to już jest z tymi pomyłkami... u mnie na 130 odmian 50 się nie zgadzało, więc jak widzisz nie tylko Ty miałaś takiego pecha
Ja już doczekać się nie mogę jak będą kwitły te które zakupiłam w październiku... też pewnie będzie duuużo niespodzianek

Zenia bo tulipki trzeba ponoć tak co drugi rok wykopywać, najlepiej co roku wtedy właśnie nie będą uciekać w głąb ziemi jak pisałaś, fakt wyaga to jakiegos poświecenia i czasu ale za to wtedy co roku możemy sie cieszyć kwiatami a nie zadawać sboie pytanie zakwitnie? czy nie zakwitnie? A posegregować myśle że dałabyś radę posegregować, wystaczy sobie oznaczyć jakaś wstążeczką jak będą kwitły kolorami czy odmianami, potem wg tych wstążeczek wykopac w czerwcu ułożyć je a jesienia wkopać znów już wg tych kolorów i będzie gitara

Kolejne lilie...

[slila1]

Elizo trzecia lilia od góry przepiękna, czy znasz odmianę?

[ibizaa]

jeśli chodzi Ci o tą ciemno czerwoną z czarnymi kropeczkami to jest to Lilia tygrysia "red velvet"

[slila1]

Dziękuję, już sobie zapisałam i w tym roku będę jej szukać

[edi13]

Lilie piękne , ja u siebie nie mam za to co kupię porzucam Teściowej ona ma potężne ranczo, ale zawsze twierdzi , że nie ma już miejsca na nowe

[ewamaj66]

Sieję lobelię zwisającą, bo ładnie wygląda na brzegu rabaty. Siewkami z jednej paczki w zeszłym roku obsadziłam brzeg rabaty długości 15 m Całkiem gęsto, pikowałam wcześniej kępkami.

[tade k]

Ej , zaraz , chwileczkę Przecież miałaś mieć tak mało lilii. dopiero początek i same rarytaski widzę. 130 odmian to całkiem mało , niewiele , prawie nic. Kłamczuszka

[ibizaa]

slila1 nie ma za co gdybys nie znalazła to odezwij się jesienią, może będą jakieś przybyszowe...

edi13 cieszę się, że podobają Ci się, a teściowa pewnie zadowolona z tych podrzucanych cebulek następnym razem jak będzie mówiła że nie ma moejsca to powiedz jej że jak się popieści to się zmieści

Ewo wczoraj właśnie posiałam kolejne palety lobelii tym razem zakupiłam właśnie tą zwisającą niebieska z białym oczkiem bo ta najbardziej mi się podoba i mam zamiar na balkon je dać. W sumie już 6 palet po 112 sadzonek tej lobeblii 3 zwisające i 3 te niskie do gruntu, ciekawe ile z tego pokiełkuje...

A właśnie... powiedz mi: po jakim czasie Ci kiełkowała ta lobelia? bo pierwsze palety siałam tydzień temu i wczoraj jak zajechałam do Lubego to nic a nic nie widać było żeby kiełkowało, trochę się zmartwiłam mam nadzieję że potrzebuje ona jednak więcej czasu...

tade k ojj Tadku, Tadku czy Ty myślisz że bym Cie okłamała??? jaaa??? taka grzeczna dziewczynka proponuję przeczytać raz jeszcze... :P mój drogi 130 odmian mam tulipanów :P włściwie teraz to już więcej po dokupieniu w listopadzie więc myslę że około 150 będzie , a lilii na dzień dzisiejszy około 80 odmian

[tade k]

Elizko , przepraszam , widać teraz jak dokładnie czytam
Ale czy 80 lilii to niewiele Szalejesz ,,grzeczna dziewczynko'' , do jesieni będzie sporo ponad setkę.

[ewamaj66]

Na pewno potrzebuje więcej niż tydzień czasu Przykrywałaś czymś?

[April]

Jak siejecie lobelię? ja w zeszłym roku wysiałam koniec lutego i wzeszło tylko kilka po 2-3 tygodniach a po przesadzeniu do gruntu wszystko znikło. Siałam w inspekcie ok 15 stopni, przykryte dziurkowaną folią, zraszałam, dmuchałam, wietrzyłam i tak nic z tego. Musi być specjalne podłoże czy co?

[Zenia]

130 odmian mam tulipanów :P włściwie teraz to już więcej po dokupieniu w listopadzie więc myslę że około 150 będzie , a lilii na dzień dzisiejszy około 80 odmian

O rany..ile tego. w niejednym sklepie tyle nie mają. . I ten porządeczek . Teraz widzę jaka ze mnie bałaganiara. . Nawet nie wiem ile mam. Znaczniki często dziwnie mi giną...więc do końca nie wiem jakie mam. . Koniecznie muszę się poprawić.

[goferek]

Elizka widzę za wszystko się zabiera hurtowo. Ilość posadzonej lobelii onieśmiela :P
Ja mam na razie pełne dwa duże parapety, a już Kamil mnie pyta na który targ pójdę stać sprzedawać sadzonki Oj gdyby tak wszystko wyrosło byłoby cudnie. U mnie lobelia ta zwykła-niewisząca już się pokazała, chyba po 8 dniach od sadzenia. Choć jest tak maleńka, że mogła już być wcześniej a ja jej po prostu nie zauważyłam

[slila1]

Jeżeli Twoja lilia Red Velvet będzie miała jakieś potomstwo, to chętnie przygarnę. Niezależnie od tego, będę jej szukać w sklepach ogrodniczych.

[ibizaa]

Tadku nie ma za co... każdemu może się zdarzyć a co do lilii to mi ciągle MAŁO i pewnie na nich sie nie skończy, jesienią na pewno się powiekszy dzięki między innymi Tobie

Ewo ufff ulżyło mi, po Twoich słowach. A nie przykrywałam niczym, leżą sobie w słonecznym oknie i nad kaloryferem, także mają bardzo ciepło. Mam nadzieję że teściowa ich nie przesusza w tygodniu, bo czasem 2 razy dnia trzeba podlewać tak szybko wysusza się ziemia.

April ja w tym roku po raz pierwszy siałam lobelie, i jak na razie nie widać efektów tego siania, od tygodnia jeszcze nic nie wzeszło, więc może Ewa sie wypowie jakie dokładnie warunki trzeba jej zapewnić bo siała nie raz lobelie

Zeniu zawstydziłaś mnie ale bardzo miło mi sie zrobiło Nie mów że z Ciebie bałaganiara, bo to że nie wiesz gdzie co jest to nie znaczy już że jesteś bałaganiarą po prostu wiele wiele osób nie przykłada do tego większej wagi, lubią taki miszmasz... ważne że kwitnie i tyle, a są tacy którzy lubią wiedzieć gdzie i co im zakwitnie tak jak ja i starają się jakoś ten ład zachować.
A i u mnie nożyki plastikowe były nie raz rozrzucone po ogrodzie albo połamane (albo pogryzione) i stawiam że to sprawka nornic , ale jak taki nożyk gdzieś mi wyparował to w razie czego, jak sadziłam lilie czy tulipany to do każdego koszyczka w ktorym była dana odmiana wsadzałam kwadracik z folii na którym był napisany numerek przypisany do danej odmiany, a w EXLU wg tych numerków mam popisane nazwy odmian. Także jak nożyk zniknął to dodatkowo mam te kwadraciki w ziemi, a i jeszcze aby łatwiej mi było jto wszystkie odmiany posadziłam po kolei od 1 do iluś tam... więc jak by nawet zniknął znacznik i ten kwadracik z ziemi z numerkiem 40 to widzę wcześniej przy odmianie numerek 39 , więc kolejny musi byc 40

goferek tak masz rację... na początku faktycznie hurtowo kupowałam bo w ogrodzie NIC nie było, więc chciałąm od razu by coś się działo, stąd te ilości
A lobelii tyle nasiałam bo planuję posadzić je na całej długości płotu tam gdzie były mieczyki, więc aby ten długi pas obsadzić to potrzebuję tych sadzonek bardzo dużo, aby je wogole było widać i tak też z pozostałymi jednorocznymi będzie astrami czy też lwią paszczą, też ich sporo potrzebuję by cała rabata w nich była
Ojj zazrdoszcze Ci tych wschodów lobelii, bo u mnie jeszcze wczoraj nic się nie pokazało a też było już 8 dni od posadzenia A czy coś wyrosło będę miała okazję sprawdzić w sobotę, więc muszę cierpliwie czekać i dzwonic codziennie do teściowej by starannie mi je podlewała.
Ja też już mam 2 parapety zapełnione czyli w sumie 8 palet, a to dopiero początek... gdzie tam jeszcze warzywa, i pozostałe kwiaty jak tak liczyłam to chcąc wysiać pozostałe nasionka to okolo 16 palet jeszcze przybędzie więc obie chyba wyjdziemy i będziemy sprzedawać z taką ilościa

slilia1 jesienią było bardzo kiepsko z dużymi cebulkami, zresztą nawet pojęcia nie miałam jak mają wyglądać "dzieci" a jak cebulki które już mogą zakwitnąć.