Wczoraj moja córunia pourywała listka od fiołka -włozyłam do wody (jak podpatrzyłam u Was wszystkich)
ale zastanawiam się czy mają szanse tak naprawde w tym okresie... zaczekam z tydzień dwa...
jak nic się nie bedzie działo do chyba trafią do kosza
Proponuję listki włożyć do ziemi i całość do woreczka foliowego, będzie to służyło jako mała szklarenka. Codziennie trzeba wietrzyć listka. I postaw w ciepłe miejsce. Ja mam akwarium i stawiam na ciepłej przykrywie
Witaj Madziu. Daj listkom szansę. Niektórym ukorzeniają się w wodzie, innym w ziemi (jak od razu się ukorzenią w ziemi, to nie będą mieć szoku przy przesadzaniu z wody do doniczki). A zamioculcasa (liście) spokojnie możesz wsadzać do ziemi. trwa to trochę. Mi po miesiącu listki wypuściły malutkie korzonki i bulwę.
A parapet z gruboszami świetnie wygląda. Ogólnie lubię jak rośliny mają jednakowe doniczki lub osłonki - wprowadza to jakiś ład dla oczu.
Marudzia czy to ten bluszczyk z reala wieziony do domciu w szaliku?
Piekny nabytek.
Ja ostatnio bylam w B.... z torbą termoizolacyjną, Mąż trochę się zdziwił, zrobił tylko uwagę że przecież teraz mrożonki to na pewno w drodze do domu się nie rozmarzną... Tymczasam ostatecznie w torbie jechał falek opatulony dodatkowo gazetką.
Kochana przezylam wlasnie szoking... W stylu gdzies to juz widzialam. Mam taka same hedere (bluszczyk) i tez jej niedawno wlozylam drucik . Jutro wstawie fotke w moim watku.
Grubosze dostojnie wygladaja i u Ciebie sa na prawde ladne. Ogolnie za nimi nie przepadam.
Listeczkom fiolkow musisz dac wiecej czasu niz 2 tygodnie.
Bluszczyk ładny, ja mam niemiłe wspomnienia z bluszczami, dwa zjadły mi przędziorki
A fiołeczki teraz nie tykaj, tylko podlewaj i przede wszystkim uzbrój się w cierpliwość ;)