
Małe-wielkie szczęście...cz2
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Czy ta wierzba ukorzenia się z patyka równie łatwo jak inne? Piękny pokrój i liście, że o baziach nie wspomnę
Burgundy Ice mnie też wzięła kolorem i kształtem kwiatu.

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Wierzba latem poddana eksperymentowi ukorzeniania. Wydaje mi się, że patyczki wykazywały wolę życia. Zobaczymy.
Jeżeli się uda, nie ma sprawy. Przygotuję więcej patyczków
Burgundy Ice-mnie też.
Jeżeli się uda, nie ma sprawy. Przygotuję więcej patyczków

Burgundy Ice-mnie też.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- sosna1
- 500p
- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Wierzba macierzankolistna - nie widzę zupełnie, gdzie można ją kupić. Założyłam wreszcie zeszyt chciejstw i znalazła się na pierwszym miejscu. Może myśląc o tej wierzbie przeżyję dzisiejszy dołek 

- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Rany, jakie cudo ta wierzba
.

Ja też nie, ZSP nawet jej w spisie nie masosna1 pisze:Wierzba macierzankolistna - nie widzę zupełnie, gdzie można ją kupić.

- irminka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko, jeszcze słówko o rucie, którą kojarzę z wiankami, ale nie z własnego dzieciństwa, tylko raczej tak... literacko. Pamiętam, że ruciane wianki w kulturze staropolskiej były zawsze symbolem niewinności i że były też panny, co "rutkę siały", czyli szczęścia w miłości nie miały! Lubię takie odniesienia do tradycji, w ogrodach także, dlatego zwróciłam uwagę na tę roślinę, ale pierwszy raz zobaczyłam ją w Twoim ogrodzie
. Ukazała się niedawno książka "Zbrodnie roślin-nie mówcie, że was nie ostrzegałam", która zaciekawi miłośników roślin i botanicznych okropieństw.
Minęłam się właśnie z Francescą, zachwyconą wierzbą
Justynko, róża Muzykantów bardzo ładna, ale sama nazwa też czyni wrażenie

Minęłam się właśnie z Francescą, zachwyconą wierzbą

Justynko, róża Muzykantów bardzo ładna, ale sama nazwa też czyni wrażenie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Przyłączam się do zchwytów nad wierzbą
Cudowna i taka oryginalna
I ten soczysty zielony kolorek tego mi bylo trzeba .dziękuję 
Zakupy różane poczyniłaś fantastyczne ,a wracając do róż moja płożąca podobna do tej św.Tereski
musze dokładnie poczytać
Pozdrawiam i miłego wieczorku



Zakupy różane poczyniłaś fantastyczne ,a wracając do róż moja płożąca podobna do tej św.Tereski


Pozdrawiam i miłego wieczorku

marzenia się spełniają! Dana
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Przepraszam, ale poszło X2 
Na następnej stronie odpowiedź.

Na następnej stronie odpowiedź.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Zosiu, na dołki wierzba najlepsza i na dodatek okrywowa
Zakryje i po sprawie.
Widziałam też, fotki na których wspina się, np. po pniakach.
Będę ją ukorzeniała , jeśli się uda, przypomnij się. Na pewno będę się chwaliła
.
Nie wiedziałam, że ona macierzankolistna. Podaj proszę źródło, gdzie tego szukać?
Kupiona 6 lat temu jako płożąca, chyba szwajcarska tak określił sprzedawca (nie wiedział). Podejrzewam ją, że alpejska. Ale pewności nie mam.
Francesco, kupiłam ją przypadkiem 6 lat temu, tak w biegu w naszym małym miasteczku.
Nie wiem czy to taki fuks. nie miałam świadomości, że ona taka niedostępna
Irminko, czyli nie do końca odczytałam twój przekaz
A tu skłon w stronę lilt. staropolskiej
Mówiąc prawdę nikt ze znajomych też nie ma jej w ogrodzie, ale oni raczej zielska nie sadzą
. Pisałam, że wypatrzył ją M na targu u jakiejś "babuni" i przytargał, podobnie jak hyzop, lebiodkę i dziurawiec
M
Ruta w twoim wiejskim pasowałaby. Zobaczymy wiosną, co tam się dzieje pod mateczką, a jak dziatek nie będzie- to nasionka jesienią. kwitnie bowiem od czerwca do września. W różnych źródłach różnie piszą o rozmnażaniu, niektóre podają, że z nasion a inne , ze też z sadzonek niezdrewniałych pozyskanych wiosną i latem.
Wierzba w całej swojej 6-letniej bytności nie doczekała się tylu komplementów
Muzykanci-mam nadzieję, że ich kwitnienie to będzie poezja
Danuś, dzięki. To czekamy do wiosny
Z tą róża to ciągle zagadka. Myślę, ze ten sezon przyniesie rozwiązanie.
Pięknoty mnie skusiły
Pozdrawiam



Zakryje i po sprawie.
Widziałam też, fotki na których wspina się, np. po pniakach.
Będę ją ukorzeniała , jeśli się uda, przypomnij się. Na pewno będę się chwaliła

Nie wiedziałam, że ona macierzankolistna. Podaj proszę źródło, gdzie tego szukać?
Kupiona 6 lat temu jako płożąca, chyba szwajcarska tak określił sprzedawca (nie wiedział). Podejrzewam ją, że alpejska. Ale pewności nie mam.
Francesco, kupiłam ją przypadkiem 6 lat temu, tak w biegu w naszym małym miasteczku.
Nie wiem czy to taki fuks. nie miałam świadomości, że ona taka niedostępna

Irminko, czyli nie do końca odczytałam twój przekaz


Mówiąc prawdę nikt ze znajomych też nie ma jej w ogrodzie, ale oni raczej zielska nie sadzą



Ruta w twoim wiejskim pasowałaby. Zobaczymy wiosną, co tam się dzieje pod mateczką, a jak dziatek nie będzie- to nasionka jesienią. kwitnie bowiem od czerwca do września. W różnych źródłach różnie piszą o rozmnażaniu, niektóre podają, że z nasion a inne , ze też z sadzonek niezdrewniałych pozyskanych wiosną i latem.
Wierzba w całej swojej 6-letniej bytności nie doczekała się tylu komplementów

Muzykanci-mam nadzieję, że ich kwitnienie to będzie poezja

Danuś, dzięki. To czekamy do wiosny

Z tą róża to ciągle zagadka. Myślę, ze ten sezon przyniesie rozwiązanie.
Pięknoty mnie skusiły

Pozdrawiam







Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko,
czarujesz tę wiosnę i czarujesz, aż Ci wyszło podwójnie
Ale nic to, jak mówił Michał Wołodyjowski.
Zielonego i kwiatów nigdy za wiele.
Buziaczki



Ale nic to, jak mówił Michał Wołodyjowski.

Zielonego i kwiatów nigdy za wiele.
Buziaczki


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Oj. Justynko, te liliowce to chyba specjalnie dla mnie
Te na trzecim zdjęciu to już pokaźna kępa i ten kolor czerwonego wina... 


- sosna1
- 500p
- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
http://www.atlas-ro ślin.pl
Ja tylko tu zobaczyłam, że tak się może nazywać, ale faktycznie macierzanka to thymus serphyllum. Wygląda rzeczywiście na jakąś "górską". Od dłuższego czasu się za taką oglądam. Trzymam kciuki za patyczki i bardzo Ci będę wdzięczna jak się uda.
Jeszcze poszukam jakiś informacji.
Ja tylko tu zobaczyłam, że tak się może nazywać, ale faktycznie macierzanka to thymus serphyllum. Wygląda rzeczywiście na jakąś "górską". Od dłuższego czasu się za taką oglądam. Trzymam kciuki za patyczki i bardzo Ci będę wdzięczna jak się uda.
Jeszcze poszukam jakiś informacji.

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Krysiu, już poprawiłam, jesteście czujne
Byłam akurat u ciebie i podziwiałam piękny niemiecki ogród.
Fotki jak z Mojego pięknego ogrodu
.
Żyrandol też mnie zaintrygował, mało popularny gadżet w ogrodzie.
I ten kącik z tarasem
Wandziu
, dla ciebie i wszystkich, którzy kochają te zwykłe wiejskie , stare odmiany.
Liliowce w poprzednim roku bardzo dorodne i pięknie kwitły.
Ten kolor przekłamany, są bardziej rdzawe.
Mam też 3-4 odmianowe i kilka (kurczaczki-żółciutkie od Dany) na których kwiatki będę w tym roku niecierpliwie czekała.
Zosiu, ja też bardzo bym chciała.
Przypomnisz się proszę na wiosnę, bo z moją pamięcią to różnie.

Byłam akurat u ciebie i podziwiałam piękny niemiecki ogród.
Fotki jak z Mojego pięknego ogrodu

Żyrandol też mnie zaintrygował, mało popularny gadżet w ogrodzie.
I ten kącik z tarasem

Wandziu

Liliowce w poprzednim roku bardzo dorodne i pięknie kwitły.
Ten kolor przekłamany, są bardziej rdzawe.
Mam też 3-4 odmianowe i kilka (kurczaczki-żółciutkie od Dany) na których kwiatki będę w tym roku niecierpliwie czekała.
Zosiu, ja też bardzo bym chciała.
Przypomnisz się proszę na wiosnę, bo z moją pamięcią to różnie.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
No to Amalka zdobyta
Znowu przypomniałaś o wierzbie. O ile dobrze pamiętam to już tam stoję w kolejce na badylka...



Znowu przypomniałaś o wierzbie. O ile dobrze pamiętam to już tam stoję w kolejce na badylka...


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Izo, z tą Amalką niekoniecznie. Tylko przejazdem
Jesteś pierwsza w kolejce

Jesteś pierwsza w kolejce

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 2 gru 2011, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sokółka
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Piękne liliowce.
Lubię taki kolorowy busz.Mam kilka starych odmian,ale dwie są wyjątkowe. Niska żółta i wysoka
czerwona ,nie znam nazw kwitną od wczesnej wiosny do jesieni.
Ogrodu jako takiego przydomowego nie posiadam ,ale mam ogród na tarasie i od dwóch lat działkę na wsi wśród łanów falujących zbóż.Zakochałam się w tym miejscu bez pamięci i spędzam tam każdą wolną chwilę.
Lubię taki kolorowy busz.Mam kilka starych odmian,ale dwie są wyjątkowe. Niska żółta i wysoka
czerwona ,nie znam nazw kwitną od wczesnej wiosny do jesieni.
Ogrodu jako takiego przydomowego nie posiadam ,ale mam ogród na tarasie i od dwóch lat działkę na wsi wśród łanów falujących zbóż.Zakochałam się w tym miejscu bez pamięci i spędzam tam każdą wolną chwilę.