Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Myślę, że temat sklepów wyczerpałam, ale gdyby były jakieś pytania , bardzo proszę ..
CDN
CD
Najbardziej jednak zaskoczyły mnie duże sklepy (u nas tzw galerie handlowe) Tam nazwa miasta + Mall. Takie olbrzymie centra handlowe. Służą one nie tyko do robienia zkupów, spożywania posiłków, ale są przede wszystkim centrami rekreacyjnymi. Pośród kawiarenek znajdują się różne ciekawe miejsca. Nawet galeria sztuki z wieloma cennymi rzeźbami i obrazami. W Dubai ? Mall np. można podziwiać wodospad sięgający wysokości trzeciego piętra. Nie wiem jak oni to zrobili, że woda nie pryska. Jest ujarzmiona. Zdjęcie nie oddaje całego rozmachu inwestycji :

Obrazek Obrazek Obrazek

Jeżeli ma się tylko ochotę na jazdę na łyżwach ? żaden problem. Lodowisko do dyspozycji. I to wcale nie małe lodowisko. Łyżwy oczywiście się wypożycza na miejscu : Obrazek Obrazek


A może narty ? Nic prostszego. Trzeba tylko udać się do strefy Ski Dubai i wykupić sobie skipass na cały dzień jazdy za 300 dh. Kombinezon, buty, kask i narty w cenie. Rękawiczki można kupić obok w sklepie. Najtańsze z napisem Ski Dubai ? 20dh. I można już zamknąć drzwi z drugiej mroźnej strony:

Obrazek

Ja nie mogłam się przekonać do zimowej rozrywki. W końcu zima za pasem a do Zieleńca czy Szklarskiej mam rzut beretem.
Sklepy są takie duże i mają tyle wyjść i wejść, że niezbędne są kierunkowskazy. Kierując się jednym z takich wskazań kierunków, trafiliśmy do ? akwarium. Ta, tak AKWARIUM z rekinami, płaszczkami i innymi dziwnymi rybami. Najdziwniejsza była jednak ?rybka? pod nazwą Mini Moris. Firma zrobiła sobie reklamę wstawiając samochodzik do wnętrza akwarium. Zastanawiam się jednak, czy on jest zrobiony w tradycyjnej technologii czy to raczej tworzywo odporne na słoną wodę morską. W każdym bądź razie przyciąga wzrok :

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widać bardzo osobliwe są ich centra handlowe. W poszukiwaniu wrażeń również estetycznych można się wybrać do miejsca przez Polaków nazywanych ?wagonikami? . Są to dwa równoległe pawilony handlowe kształtem przypominające ciuchcię z wagonikami. Podobno tam robi się najlepsze zakupy towarów ze złota.
A oto tylko namiastka :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Można także zaopatrzyć się w inne przedmioty o bardzo ciekawym wzornictwie :

Obrazek

Jeżeli jesteśmy już przy zakupach, to na targach związanych z Ramadanem, można było sobie zrobić zakupy również do domu ?

Obrazek Obrazek

A to również obrazek z centrum handlowego
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5310
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Super reportaż Olu i świetne fotki ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Romciu, z całego serca dziękuję ;:180 Staram się jak potrafię. To mój debiut w przelewaniu wspomnień w formie pisemnej :oops:
Chciałam jeszcze pokazać jedno ciekawe i warte odwiedzenia miejsce. A mianowicie Meczet szejka Zayeda zbudowany nie tak dawno w Dhubaju. Robi niesamowite wrażenie. Pojechaliśmy samochodem i trochę krążyliśmy, bo nie było dość widocznego kierunkowskazu do meczetu. Siłą rzeczy jeździliśmy w kółko aby trafić w dobrą drogę (plątanina dróg ) , tzn wjazd do świątyni. Miałam przy tym sposobność pooglądać meczet ze wszystkich stron. Z daleka wyglądał na duży, ale z bliska był naprawdę piękny i DUŻY. Jeszcze nie wszystko wokół niego było wykończone. Nie wszystkie bramy oddane do użytku. No i udało się .. dotarliśmy. Parking duży. Nie było problemu z zaparkowaniem. Przy wejściu na schody dziedzińca siedział pan z obsługi. Po oby stronach dziedzińca stały małe jakby łazienki. Potem dowiedziałam się, że służą one do obmywania się przed modlitwą. Zwiedzanie meczetu jest bezpłatne. O konkretnej godzinie można skorzystać z usług przewodnika (również bezpłatnie). Pamiętając o zasadach panujących w podobnych świątyniach, ubrałam się stosownie do okoliczności tzn sukienka za kolana z dłuższym rękawem. W Grecji taki strój wystarczył, ale tutaj nie ? Obowiązkowo trzeba było ubrać się w czarną suknię, a głowę owinąć chustą. Bardzo ładnie upinała je pani specjalnie zatrudniona do tego celu. Suknie były raczej jednowymiarowe. Wszystkie za długie. Trzeba było je trzymać w garści aby nie fiknąć koziołka. Buty naturalnie zostawiliśmy przed wejściem do świątyni. Przywitano nas bardzo serdecznie i potworzono grupy z przewodnikiem . My poszliśmy z anglojęzycznym ( po polsku jeszcze się nie nauczyli, ale po rosyjsku jak najbardziej). W przedsionku świątyni byłam już zauroczona pięknem wykonania wnętrz. Na ścianach, podłogach i kolumnach podziwialiśmy przepiękne inkrustowane szlachetnymi kamieniami motywy kwiatowe. Właściwie całe elementy kompozycji wykonane były ze szlachetnych i półszlachetnych kamieni. Kruszce sprowadzane były z całego świata. Widziałam po raz pierwszy niebieski marmur. Na wstępie podziwialiśmy olbrzymich rozmiarów żyrandol. Okazało się, że było ich tam takich rozmiarów siedem sztuk. I co ciekawsze były jeszcze dwa żyrandole jeszcze większe . Do niedawna największe na świecie. Największy żyrandol waży 10,5 tony. Przewodnik zapewnił, że są dobrze umocowane i nic nam nie grozi (stałam pod nim).Teraz największy wisi w Qatarze. Żyrandole wykonane w firmie Swarovskiego. W głównej Sali na podłodze rozścielał się mięciutki dywan. Był wykonany z jednego kawałka. To znaczy,wykonano go w jednym kawałku, ale potem musiano go pociąć, bo okazało się, że nijak nie można go przetransportować. Ważył 47 ton. Wyplatany był ręcznie przez 1400 kobiet w Iranie. Gdy dotarła miejsce okazało się, że zapomniano o jednym drobnym szczególe. A mianowicie o kolumnach. W pomieszczeniu głównym jest ich tylko 96. W całym obiekcie 1000szt. Okazało się, że trzeba powycinać dywan pod kolumny i tym samym stracił na wadze do 35 ton. Przewodnicy mają za to ciekawostkę do opowiadania zwiedzającym. Na ścianach widoczny jest zegar wskazujący czas modlitwy. Zależy to od pozycji słońca.
Meczet szejka Zayeda był oddany dla zwiedzających i właściwie do użytku w końcu 2007 roku, ale prace na zewnątrz ciągle trwają. Modlitwy także tam są odprawiane. Nie mogliśmy za długo kontemplować piękna tego miejsca, bo właśnie zbliżała się pora modlitwy. A tak podglądać jak inni się modlą, to trochę głupio i nie wypada. Popstrykaliśmy kilka fotek na pamiątkę. Chciałabym się kilkoma z Wami podzielić, bo może to będzie zachęta do odwiedzenia tego miejsca. Choć kierunek Emiratów Arabskich nie jest jeszcze tak bardzo rozpropagowany w Polsce, nigdy nie wiadomo, czy za rok, może dwa , zamiast Egiptu czy Tunezji nie wybierzecie się do tego ciekawego kraju.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

-- So 22 paź 2011 21:17 --

Widzę, że niektóre zdjącia dwa razy wstawiłam, ale już nie będę kombinowała, bo pewnie wytnę nie te co trzeba :roll: Dodam jeszcze, że na ostatnich fotkach, na dziedzińcu mozaiki także wykonane szklachetnymi kamieniami. Już zapomniałam jakiej narodowości był wykonawca. Z pewnością europejczyk, alk z jakiego kraju ... Pamięć mam dobrą, ale raczej krótką :wink: Wewnątrz kopuły umieszczone wersy z koranu. Na modlitwę wzywa immam. Kiedyś musiał się wrapywać po schodach na czubek minaretu, ale teraz mają ułatwienie (elektronika). Pan sobie siedzi na dole a głos płynie z głośników. I to chyba by było na tyle. Jeżeli sobie coś ciekawego przypomnę, to jeszcze dopiszę.
Wszystkim, którzy zechcieli dobrnąć do końca mej relacji, serdecznie dziękuję ;:180
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
Aza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3346
Od: 10 lut 2008, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zakopane

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Dopiero dziś trafiłam na Twoją relację, ale przeczytałam całą oglądnęłam zdjęcia, do zdjęć to pewnie jeszcze wrócę . bo są piękne. Ja bywałam tylko w Egipcie, który bardzo mi się podobał i nie mam uprzedzeń do krajów islamskich.
POZDRAWIAM, dziękuję za miłe chwile przy czytaniu Twojej opowieści.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Olu, serdeczne dzięki za tę relację ;:138
Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie rzeczywistość tego rejonu. Ale i Twój opis relacji damsko-męskich
przybliżył mi zwyczaje jego mieszkańców. Niestety, z pewnością nie wybiorę się tam nigdy, z różnych względów.
Ale ogromną przyjemność sprawia mi poczytanie o czymś, co nie będzie mi dane przeżyć. Rzeczywiście, prawdę
rzecze powiedzenie: "ileś książek przeczytał, tyleś razy żył". Raz jeszcze dzięki.
Awatar użytkownika
tulipanekkk
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 8 lis 2011, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Zdjęcia są niesamowite! Ale przepych panuje w tym meczecie!Wszystko tak pięknie wykończone,no i jaki jest ogromny... Na prawdę jestem pod wrażeniem. Ja też dosyć dużo podróżuje, ale w tymtych stronach jeszcze nie byłam... Generalnie zachęcam wszystkim do ruszenia tyłka z domu na blizsze lub dalsze eskapady, bo tyle jest pięknych rzeczy na świecie... I nie ma co się tłumaczyć kosztami, bo zawsze można znaleźć jakieś duże zniżki np. tutaj. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Haw5, nigdy nie wiadomo kiedy nadarzy się okazja do odwiedzenia z pozoru odległego kraju. Może moja relacja będzie taką zachętą dla tych, którzy mają takie możliwości. Zaznaczam, że Emiraty budują się błyskawicznie i za kilka lat to już będzie zupełnie inny kraj (architektonicznie).

Azo (Olgo) ja także nie mam uprzedzeń do żadnych krajów. Uprzedzenia można mieć jedynie do niektórych ludzi. Choć z pewnością europejskie kraje są bliższe sercu i naszej kulturze. Ja za to nie byłam jeszcze w Egipcie. Raz mieliśmy wykupione wczasy, a w przeddzień mój M dostał 40 stopniowej gorączki i ? jak na razie do tej pory nie udało się tam pojechać.

Osterku, masz rację. Nieraz dobra książka jest lepsza od złej podróży. Uwielbiam czytać takich autorów jak Arkady Filer czy współcześni : Pawlikowska i Cejrowski. Przy Twoim zaangażowaniu w życie rodzinne, dla mnie jesteś Wielka. Z podziwem czytam Twój wątek.

Tulipanku, poza kosztami podróży, które dla niektórych nie są do przezwyciężenia, trzeba mieć w sobie jeszcze żyłkę podróżnika. Przynajmniej u jednego z małżonków taka żyłka powinna być silna. U mnie to M nie może wysiedzieć na miejscu.
Ja zaczęłam wątek od dalszej podróży, ale te w okolicach miejsc zamieszkania też bywają bardzo ciekawe i urokliwe. Szczególnie o takiej porze jak obecna jesień. Jest bardzo malownicza :D

Dziękuję , że poświęciłyście (chyba same kobitki) chwilę swego czasu na przeczytanie mojej relacji. Z wcześniejszych podróży nie mam dużo zdjęć. Jakoś preferowałam kamerę, a teraz nie wiem jak z filmu wyłuskać zdjęcia. Pewnie jest na to sposób, ale muszę dopiero się tego nauczyć. Od czasu "bycia" na form , zrozumiałam, że aparat jest wdzięczniejszym urządzeniem :wink:
Na dniach przygotuję relację z podróży do Chin.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
michcion
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 30 gru 2011, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ziemia radomska

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

:heja piękne zdjęcia zachwyciły mnie te mozajki podłogowe i wieże jeszcze tam nie byłem ,ale mam nadzieje ,że pojade. ;:114
wiolcia
500p
500p
Posty: 724
Od: 2 sty 2010, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Wspaniała relacja Olu :)
Piękne miejsca, które zwiedzaliście :heja
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Michcion, Wiolciu, dziękuję za poświęcony czas na przejrzenie mego wątku. Mam w zanardrzu jeszcze wspomnienie z wycieczki do Chin, ale nie wiem jak się za to zabrać, bo nie miałam ze sobą aparatu tylko kamerę. Zdjęć zrobiłam trochę telefonem. Jakość kiepska. Muszę zebrać wspomnienia do "kupy" i parę słów napisać. Nie ma to jak relacja na żywo :wink:
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
doromichu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4018
Od: 12 mar 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

To bylo bardzo przyjemne zwiedzanie -bardzo dziekuje ;:196
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Olu, świetne zdjęcia i relacja :D
Czekam oczywiście na kolejne wspomnienia z podróży. Jestem ciekawa, co planujesz na ten rok?
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Podążając śladami "derenia" - trafiłam tutaj ,jestem pod wrażeniem Twoich relacji,jakości fot. i ich tematyki.Po powrocie z Sulejowa,dokładnie przeczytam wszystkie wątki.Derenie szt. 2 maja sie dobrze,listki,juz im się wyprostowały.Nie dziękuję,tylko ;:196
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

Dorotko, Moniu, Lodziu , dziękuję za zainteresowanie moim wątkiem :D
Moniu, ja nie wiem gdzie pojadę na wakacje, bi trudno jest u mnie zaplanować wolny termin. Przeważnie decyzja zapada ad hoc pod wpływem potrzeby chwili. Nie powiem, że nie myślimy nad Ameryką płd, Indiami, ale też w grę wchodzi samodzielne zwiedzanie wysp greckich. Tyle jeszcze pozostało do zobaczenia ;:224 Najważniejsze są połączenia lotnicze (w normalnych cenach), a teszta już sama się potoczy :D


A teraz witam serdecznie podczytujących mój wątek ?podróżniczy?. Dzisiaj właściwie relacja z wycieczki do Arboretum w Kórniku.
Do miejscowości Kórnik nie mam stosunkowo daleko, coś ponad 200km. Ja na nogach i gotowa do wyjazdu byłam już o godzinie 8 rano, ale moi panowie (wieczne marudy) zmarnowali trzy godziny nie wiadomo na co . A mówi się o kobietach, że ciągle nie są gotowe, bo makijaż, bagaż itp. Przeciągacze czasu. Otóż jestem tego całkowitym zaprzeczeniem. W rezultacie wycieczka była na szybko, bo jeszcze zamek trzeba było zwiedzić a on czynny tylko do 17-tej. Ostatnie wejście 16.30.

Ale do rzeczy. Arboretum chciałam odwiedzić w porze kwitnienia lizaków (nie udało się). Może i dobrze, bo azalie i rododendrony chyba bardziej efektownie kwitły. Choć podczas kwitnienia lizaków także magnolie musiały wyglądać zjawiskowo. Pewnie będzie jeszcze okazja aby odwiedzić Kórnik także w innym terminie ?

?Arboretum Kórnickie należy do Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk. Zebrano w nim bogatą kolekcję drzew i krzewów pochodzących ze strefy klimatu umiarkowanego półkuli północnej.?
Więcej informacji na stronie internetowej :idpan.poznan.pl

Aby skorzystać z przewodnika po arboretum, trzeba śledzić na ich stronie plan imprez. Ja wybrałam obecnie porę różaneczników.
Przewodnik oprowadzał nas po parku przekazując przy niektórych okazach ciekawe informacje. Np. to, że magnolie nie są zapylane przez pszczoły, a trzmiele i inne tego typu owady, ponieważ krzewy magnolii były już obecne zanim pojawiły się pszczoły, no i przyroda zrobiła swoje.
Właściwie nie ma co opowiadać, to trzeba zobaczyć:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje podróże, te małe i duże ... widziane moimi oczami.

Post »

CD Kórnik

Będąc już w arbotertu nie sposób nie wejść do zamku. Miałam cichą nadzieję, że uda się zorganizować przewodnika, ale nic z tego. Trzeba wcześniej zadzwonić i się umówić. Niestety wielu zdjęć nie robiłam , ale można zwiedzić zamek wirtualnie na stronie http://www.emku.pl/pano/panoramy-sferyczne-kornik/
Najlepiej jednak przyjechać i zobaczyć na żywo. W okolicy jest także do zwiedzenia zamek w Rogalinie. Niestety czasu już nie miałam. Następna wycieczka zostanie lepiej zorganizowana.
Właściwie nie mam się co rozpisywać o historii zamku, bo lepiej to zrobili fachowcy. Ja tylko moge podać link do strony i zachęcić do przeczytania i może zorganizowania wypadu w tamte okolice. http://www.bkpan.poznan.pl/muzeum/index.html
Warto też zajrzeć do przyziemi i obejrzeć wystawę. Obecnie były prezentowane rekopisy Słowackiego, Mickiewicza i szeroko opisywane wydarzenia i znakomite postacie przez ówczesnego kronikarza Niedźwieckiego. Zaskoczyło mnie ogromnie, jak ludzie tamtej epoki pieknie pisali. Kaligrafia była na wysokim poziomie. Literki niczym drukowane tzn jednakowo pochylone, jednakowej wielkości. Po prostu piekne pismo. Nie to co teraz. Myślę, że współcześni lekarze, prawnicy itp powinni obowiązkowo uczęszczać na lekcje kaligrafii :D

Przy zamku można było spotkać błąkającą się Białą Damę :D Obrazek

I jeszcze kilka fotek zamku
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Nie mogłam się oprzeć i cyknęłam zdjęcie podłodze w zamku. Piękna nieprawdaż :D
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”