Zeniu, wiosna na parapecie to dobry pomysł na "oszukanie zimy" ;) Trochę cieplej się robi na sercu, jak widzi się kwitnące prymulki

Mam nadzieje, że moje dadzą sobie rade w ogródku, bo są prześliczne
Madziu, dobrze wiemy że warto na forum co nieco poczytać ;) Tez już dużo się dowiedziałam

O prymulkach także
Agatko, niestety nie byłam w sklepie. Nie było czasu, ale za to złożyłam już zamówienie ;)
Aniu, dzięki

Prymulki śliczne, a doniczusie(osłonki) kupiłam ładnych parę lat temu w jednym z marketów
Majeczko, to super

Mam nadzieje, że i moje się przyjmą i będą ładnie kwitły

Na pewno będę próbować
Jadziu, oby wiosna nie tylko "w progach" ale i na ogrodzie zagościła jak najszybciej.

Podobają mi się różyczki miniaturki, ale one dadzą się hodować w domu, czy potem się wysadza? Ja jakoś bałam się do tej pory spróbować
