Ogród za borem cz. 2
Re: ogród za borem cz. 2
Ptaki potrzebują trochę czasu, żeby odkryć nowe karmniki. No i może wolą jednak sąsiedztwo drzew, a nie domu?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ogród za borem cz. 2
Witaj Dorotko! Pierwsza dalia aż płonie..! A więc wiosną zobaczymy nowy ogród...fajnie. Mam nadzieję,że dokumentujesz wszystko.
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Różo dziękuję za odwiedziny. Byłam u Ciebie i podziwiałam piękne rośliny i uroczy zwierzyniec. Głowa do góry. Trzymaj się dzielnie
Elu ja niestety rzadko zaglądam do ogrodniczych, bo mam mało czasu. W sezonie zaglądam do takiego centrum, które mam na trasie przejazdu z jednej pracy do drugiej. Mają tam ciekawą ofertę, ale jest bardzo drogo. Na trasie mam też Castoramę i tam zaopatruję się w tzw sprzęt. Na szczęście są wieczory i internet
Siberio sikorki odkryły mój karmnik
Chyba wcześniej po prostu nie były głodne. Teraz stadko koczuje w krzakach za ogrodzeniem \ bo u mnie jeszcze niestety łyso
\ . Co jakiś czas przylatują na posiłek.
Tamaryszku wiosną ruszam ostro z zagospodarowaniem działki, a przynajmniej jej zachodniej części. W części wschodniej będzie jeszcze budowana wiata lub garaż \ nie możemy dojść z M do porozumienia \. Ja chcę wiatę, bo wg mnie nie przytłacza tak przestrzeni, ale życie to szkoła kompromisu. Do tego będzie trzeba poprowadzić dojazd. Tutaj mamy jednakową koncepcję, ażurowe elementy obsiane trawą, a może jakimiś okrywowymi odpornymi na deptanie?
Nie chcę powtórzyć błędu z ubiegłego roku, kiedy po budowie ogrodzenia założoną rabatę musiałam w pocie czoła odgruzowywać, a bilans strat nadal pozostaje nieznany
Na razie czytam literaturę fachową i przyglądam się Waszym ogrodom

Mimo wielkich mrozów u mnie pojawił się zwiastun przedwiośnia - zakwitła kliwia


To moje pole do popisu w nowym ogrodzie nazwanym przeze mnie Piasecznym Ogrodem


Elu ja niestety rzadko zaglądam do ogrodniczych, bo mam mało czasu. W sezonie zaglądam do takiego centrum, które mam na trasie przejazdu z jednej pracy do drugiej. Mają tam ciekawą ofertę, ale jest bardzo drogo. Na trasie mam też Castoramę i tam zaopatruję się w tzw sprzęt. Na szczęście są wieczory i internet
Siberio sikorki odkryły mój karmnik


Tamaryszku wiosną ruszam ostro z zagospodarowaniem działki, a przynajmniej jej zachodniej części. W części wschodniej będzie jeszcze budowana wiata lub garaż \ nie możemy dojść z M do porozumienia \. Ja chcę wiatę, bo wg mnie nie przytłacza tak przestrzeni, ale życie to szkoła kompromisu. Do tego będzie trzeba poprowadzić dojazd. Tutaj mamy jednakową koncepcję, ażurowe elementy obsiane trawą, a może jakimiś okrywowymi odpornymi na deptanie?
Nie chcę powtórzyć błędu z ubiegłego roku, kiedy po budowie ogrodzenia założoną rabatę musiałam w pocie czoła odgruzowywać, a bilans strat nadal pozostaje nieznany
Na razie czytam literaturę fachową i przyglądam się Waszym ogrodom

Mimo wielkich mrozów u mnie pojawił się zwiastun przedwiośnia - zakwitła kliwia


To moje pole do popisu w nowym ogrodzie nazwanym przeze mnie Piasecznym Ogrodem

Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: ogród za borem cz. 2
Z radością będę obserwować zmiany w Piasecznym
A kwitnąca kliwia podoba mi się baaaardzo
Zwłaszcza jak zapowiada wiosnę 

A kwitnąca kliwia podoba mi się baaaardzo


- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Miriam z tą wiosną to na razie bardzo marnie. U mnie -25 st. Kliwie reagują na wydłużający się dzień. Mam jedną na zbyciu. Jeśli chcesz, jak się ociepli, to Ci wyślę
Pozdrawiam Dorota
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: ogród za borem cz. 2
Witaj
Dorotko
U mnie też - 25 aż się boję myśleć co z roślinkami . Kliwia - śliczna
Miłego dnia




Miłego dnia

Re: ogród za borem cz. 2
Dorotko piękny okaz kliwii w dodatku aż dwa kwiatostany
Można by napisać że zima nas nie rozpieszcza , ale czegoż można oczekiwać dodatnich temperatur
zrobi nam naturalną selekcję w ogrodach bo może coś przeoczyliśmy a wiosną będzie więcej miejsca na nowe chciejstwa
Ponoć do twoich różyczek dobrały się sarenki a u mnie zające przycięły pigwę a to pewnie dlatego ze różyczek nie posiadam .

Można by napisać że zima nas nie rozpieszcza , ale czegoż można oczekiwać dodatnich temperatur


Ponoć do twoich różyczek dobrały się sarenki a u mnie zające przycięły pigwę a to pewnie dlatego ze różyczek nie posiadam .
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Tereniu jest coraz zimniej, ale jednocześnie słońce coraz wyżej, dzień dłuższy, zwłaszcza po południu. Mimo wszystko w kościach czuję zbliżającą się wiosnę
A poza tym dziś święto Matki Boskiej Gromnicznej - a "Na gromniczną mróz - szykuj chłopie wóz"
Elu zgadzam się z Tobą, nie ma sensu sadzić roślin zbyt wrażliwych i późnie drżeć ze strachu każdej zimy. Tylko dlaczego te wrażliwe są takie piękne i interesujące?
Zdjęcia z ostatniej wyprawy do ogrodu za borem


Ślady na śniegu łobuza z długimi uszami


A poza tym dziś święto Matki Boskiej Gromnicznej - a "Na gromniczną mróz - szykuj chłopie wóz"
Elu zgadzam się z Tobą, nie ma sensu sadzić roślin zbyt wrażliwych i późnie drżeć ze strachu każdej zimy. Tylko dlaczego te wrażliwe są takie piękne i interesujące?

Zdjęcia z ostatniej wyprawy do ogrodu za borem


Ślady na śniegu łobuza z długimi uszami

Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Re: ogród za borem cz. 2
Piwniczka to najpiękniejsza budowla, jaką sobie potrafię w ogrodzie wyobrazić 
Czy Piaseczny Ogród da kiedyś nazwę nowemu wątkowi?

Czy Piaseczny Ogród da kiedyś nazwę nowemu wątkowi?
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: ogród za borem cz. 2
Siberio tej piwniczki broniłam własną piersią, bo miała tam przebiegać droga. Udało się wynegocjować jej inny przebieg
Teraz nie wyobrażam sobie bez niej ogrodu.
Piaseczny i za borem uzupełniają się nawzajem. Piaseczny będzie całkowicie ozdobny / no może jakieś zioła / a za borem - użytkowy. Jest tam spory warzywnik, sad, poletko truskawek i myślę jeszcze założyć jagodnik - posadzić maliny, dosadzić agrestu i porzeczek. Mój M śmieje się, że mamy dwór i folwark
Ponieważ zima nie daje za wygraną będę was katować tym, co kwitnie w ciepełku mieszkania
Moja piękna

I Falenopsis


Piaseczny i za borem uzupełniają się nawzajem. Piaseczny będzie całkowicie ozdobny / no może jakieś zioła / a za borem - użytkowy. Jest tam spory warzywnik, sad, poletko truskawek i myślę jeszcze założyć jagodnik - posadzić maliny, dosadzić agrestu i porzeczek. Mój M śmieje się, że mamy dwór i folwark

Ponieważ zima nie daje za wygraną będę was katować tym, co kwitnie w ciepełku mieszkania
Moja piękna


I Falenopsis

Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ogród za borem cz. 2
Dorotko kliwia prześliczna, u mnie w pracy jest....ale przez 12 lat jak pracowałam nie kwitła ani razu
...to chyba prawdziwa sztuka doprowadzić ją do kwitnienia?

Re: ogród za borem cz. 2
Ja też kiedyś miałam jedną kliwię dłuuugo, ale że nie zakwitła, to gdzieś wyniosłam
A może wystarczyło nawozić? Ale na bank nawoziłam
M z poczuciem humoru

A może wystarczyło nawozić? Ale na bank nawoziłam

M z poczuciem humoru

Re: ogród za borem cz. 2
Mam kliwię kilka lat, ale jeszcze ani razu nie kwitła. Twoja jest przepiękna
Z przyjemnością będę zaglądać do Ciebie - oj, będzie siedziało w nowym ogrodzie
Czy poświęcisz mu osobny wątek?

Z przyjemnością będę zaglądać do Ciebie - oj, będzie siedziało w nowym ogrodzie

Re: ogród za borem cz. 2
Dorotko, przypomniało mi się, że kiedyś pisałaś o rozważaniach na temat: wiata czy garaż.
Ja nie mam ani jednego, ani drugiego, ale znam kilka osób, które najpierw zrobiły wiatę (najczęściej ze względów finansowych), a potem łatały dziury w ścianie, bo wiata to chroni samochód jedynie przed słońcem. To wyrzucone pieniądze.
Garaż jest o niebo praktyczniejszy. A jego urodę można poprawić kilkoma kratkami z pnączami i po kłopocie. Garaż ma 3 ściany, patrz jakie tu pole do popisu, trzy różne pnącza można posadzić, cienio- i światłolubne
Ja nie mam ani jednego, ani drugiego, ale znam kilka osób, które najpierw zrobiły wiatę (najczęściej ze względów finansowych), a potem łatały dziury w ścianie, bo wiata to chroni samochód jedynie przed słońcem. To wyrzucone pieniądze.
Garaż jest o niebo praktyczniejszy. A jego urodę można poprawić kilkoma kratkami z pnączami i po kłopocie. Garaż ma 3 ściany, patrz jakie tu pole do popisu, trzy różne pnącza można posadzić, cienio- i światłolubne

Re: ogród za borem cz. 2
Ja się nie czuję katowana ,kwiatuszki kliwii piękne a i storczyki też lubię
Dorotko Twój M ma niezłe poczucie humoru ale i rację
kochana dwa domki dwie działki do obrobienia toż Ty Pani pełną gębą
Czekam wiosny i relacji z prac 
Dorotko Twój M ma niezłe poczucie humoru ale i rację


