
Na zachód od Wisły
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły
u siebie przed blokiem widzę, że ktoś na drzewie zawiesił dużą butelkę plastikową i jest wsypany tam słonecznik i przylatują wróble, ale aż tak dobrze ich nie widzę by zrobić im zdjęcia 

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły
ooo nawet nie wiedziałam, że nie powinno sie przestawać karmić... dobrze wiedzieć nawet na przyszłość
Jakież ona napierzone
zimno pewno im...bidulki

Jakież ona napierzone

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4929
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły
Nie jest tak źle w prawdzie za dnia było minus 10 (a bywało i więcej zwłaszcza nocą), ale gdyby rzeczywiście im było za zimo odleciały by do ciepłych krajów 

- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Na zachód od Wisły
Olu, sokoły też chcą jeść, ale jak zaatakuje jakiegoś małego ptaszka to jest mi trochę markotno.
Tej zimy się jeszcze u nas nie pojawił. Ale poprzedniej siadał na bramce i czekał nieopodal karników, no i nie raz się doczekał, częściej nie.
W tym roku mało śniegu, polują na gryzonie wychodzące na żer. Wczoraj w czasie spaceru moje "charty" spod śniegu wykopały nornicę żywą oczywiście.
Tej zimy się jeszcze u nas nie pojawił. Ale poprzedniej siadał na bramce i czekał nieopodal karników, no i nie raz się doczekał, częściej nie.
W tym roku mało śniegu, polują na gryzonie wychodzące na żer. Wczoraj w czasie spaceru moje "charty" spod śniegu wykopały nornicę żywą oczywiście.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4929
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły
O to teraz tylko czekać drapieżników (przysypało dzisiaj w nocy). Kobuz z poprzedniej strony bywał w ubiegłym roku kilka razy, w tym jeszcze go nie widziałam W zeszłym roku widziałam też myszołowa (jak znajdę zdjęcie to wstawię). Pieski zdolne
Pamiętam jak po zimie w ubiegłym roku pozostały korytarze - na powierzchni - w trawniku i na rabatach zapewne były to właśnie nornice.

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Na zachód od Wisły
Musisz mieć Oleńko dobry widok na ptasią stołówkę.
Takie fajne Ci zdjęcia wychodzą. Moim sikorkom sypię słonecznik na okrągło i zawsze wszystko znika.
W takie mrozy nie za bardzo dziubią te kule z ziarnem, gdy obok mają czysty słonecznik.
Trudno mi je upolować aparatem, bo muszę kawałek dojść do karmnika, a wtedy one znikają.
Mogę je tylko obserwować zza firanki.
A teraz znowu wracają mrozy.


Takie fajne Ci zdjęcia wychodzą. Moim sikorkom sypię słonecznik na okrągło i zawsze wszystko znika.
W takie mrozy nie za bardzo dziubią te kule z ziarnem, gdy obok mają czysty słonecznik.
Trudno mi je upolować aparatem, bo muszę kawałek dojść do karmnika, a wtedy one znikają.
Mogę je tylko obserwować zza firanki.
A teraz znowu wracają mrozy.

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Na zachód od Wisły
Fajne zdjęcia ptaków. U mnie słoninę dla sikorek porwała wrona, razem ze sznurkiem.
Prymulka na parapecie bardzo ładna, hiacynt też.
Jak wysiewy, begonia już kiełkuje?
Prymulka na parapecie bardzo ładna, hiacynt też.
Jak wysiewy, begonia już kiełkuje?
Re: Na zachód od Wisły
Nawet ptaki wyczują gdzie mieszkają dobrzy ludzie
to prawda, jeśli zostaną przyzwyczajone do dokarmiania to uzależniają się od człowieka i należy pomagać im prawie do wiosny.Na naszą polanę ptaszki prawie nie zaglądają.Wokoło mają lasy a tam jadła nie brakuje,jeżyny,borówki,żurawina i wiele innych smakołyków.Jedyne co robimy to wywieszamy w lesie słoninkę dla sikorek.


- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4929
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły
Krysiu nie wiem jaki słonecznik serwujesz sikorkom, ale w kulach często jest słonecznik z łuskami, chwilę trwa zanim ją zdejmą. Jest tak jak piszesz - otóż ptasia stołówka znajduje się naprzeciwko okien
tj. miejsca z którego ukradkiem robię zdjęcia. U nas najniższa temperatura minionej nocy wyniosła minus 24 stopnie, na szczęście sypnęło ostatnio śniegiem i rośliny mają izolację.
Małgosiu w tym roku (jak dotąd) raz jeden zniknęła słonina z dnia na dzień (zapewne za przyczyną srok - jak u Ciebie), ale od pewnego czasu nie ma srok (i słonina wisi). Zauważyłam że nie lubią się z sierpówkami i to chyba one przegoniły sroki, albo też sroki znalazły lepsze miejsce żerowania. Póki co, wysiałam kobeę białą, lobelię granatową z białym oczkiem, minę i wspomnianą przez Ciebie begonię wieczne kwitnącą - wysiałam ją jako pierwszą (25 stycznia, tj, 16 dni od wysiewu) i dzisiaj zauważyłam pierwsze wschody
. Pierwiosnek ma jeszcze pąki, choć kwitnie znacznie słabiej niż na początku (może go nawiozę
), ale hiacynt już w zasadzie przekwitł.
Romeczko u nas to już właściwe tradycja - dokarmienie ptaków zimą, czasami jak spojrzę przez okno i zobaczę to ptasie zgromadzenie to myślę sobie, że jestem w raju.. Ptaki żyjące w lasach są na pewno bezpieczniejsze zimą niż te poza nim, w sumie to nie wiem dlaczego uciekają z lasów, może zwyczajnie jest ich za mało.. Słonina (niesolona ze skórą) to gratka dla sikorek, zapewne u Ciebie występuje więcej gatunków, u nas są tylko bogatki i mała rodzina modraszek.

Małgosiu w tym roku (jak dotąd) raz jeden zniknęła słonina z dnia na dzień (zapewne za przyczyną srok - jak u Ciebie), ale od pewnego czasu nie ma srok (i słonina wisi). Zauważyłam że nie lubią się z sierpówkami i to chyba one przegoniły sroki, albo też sroki znalazły lepsze miejsce żerowania. Póki co, wysiałam kobeę białą, lobelię granatową z białym oczkiem, minę i wspomnianą przez Ciebie begonię wieczne kwitnącą - wysiałam ją jako pierwszą (25 stycznia, tj, 16 dni od wysiewu) i dzisiaj zauważyłam pierwsze wschody


Romeczko u nas to już właściwe tradycja - dokarmienie ptaków zimą, czasami jak spojrzę przez okno i zobaczę to ptasie zgromadzenie to myślę sobie, że jestem w raju.. Ptaki żyjące w lasach są na pewno bezpieczniejsze zimą niż te poza nim, w sumie to nie wiem dlaczego uciekają z lasów, może zwyczajnie jest ich za mało.. Słonina (niesolona ze skórą) to gratka dla sikorek, zapewne u Ciebie występuje więcej gatunków, u nas są tylko bogatki i mała rodzina modraszek.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Na zachód od Wisły
Lobelię wysiałam sobie w zeszłym roku, nawkurzałam się przy pikowaniu, chuchałam-dmuchałam, po czym wysadziłam sadzoneczki do ogrodu i ślimaki pożarły. Wszystkie! 

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4929
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły
Lobelię tak jak begonię wiecznie kwitnąca wygodniej jest przesadzać kępkami, o tym że ślimaki lubią lobelię jeszcze nie wiedziałam, wydaje mi się, że chyba jest mało roślin których nie lubią..ale są pewne rzeczy których ślimak nie lubi, m.in. : żab i drobnych kamieni.
Oto wspomniany wcześniej przeze mnie myszołów i inne ptasie (ogrodowe) zdjęcia:

Oto wspomniany wcześniej przeze mnie myszołów i inne ptasie (ogrodowe) zdjęcia:




Re: Na zachód od Wisły
Olu a tego myszołowa sama ustrzeliłaś
piękna fotka, zazdroszczę.


- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4929
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły
Lukos, Romciu - dziękuję Wam, ale jak Wy możecie mi zazdrościć tych zdjęć? Po pierwsze wklejam je dla Was, a po drugie ja widuję te ptaki bardzo okazyjnie (rok temu), jeśli nie jedyny raz w życiu.. zrobiłam wtedy jeszcze jedno zdjęcie myszołowowi, który siedział na starej jabłoni (tyłem do okna), wahałam się czy zamieścić to zdjęcie gdyż ptak znajduje się na nim w dość osobliwej sytuacji..ale co tam..




Re: Na zachód od Wisły


