Miałam posadzone zwykłe róże rugosy po stronie wschodniej gdzie słońce operowało do godz.11-12 i rosły nieładnie ,chorowały i kwiatów jak na lekarstwo,przesadziłam je na stronę południowo-zachodnią...ich stan o niebo się polepszył...
Zgadzam się z Asiorkiem ,niektóre róże historyczne ,które są krzaczastymi nieraz bardzo dużymi krzewami mogą rosnąć w półcieniu...Reine des Violettes ma u mnie takie stanowisko ,ale ona raczej ma nieharmonijny pokrój i nie ma zbyt wiele kwiatów w późniejszym sezonie...
Polecam Rose de Resht,to róża zwarta ,rośnie harmonijnie i ma piękne pachnące kwiaty...ale trzeba jeszcze wziąć pod uwagę ,że kwiaty te mają krótką żywotność,3-4 dni...to góra...

U mnie w półcieniu dobrze sprawuje się Lavender Lassie...