Iwonko kupidynka poleciła mi któraś z forumek, a na kraspedię wpadłam gdzieś w necie i się zakochałam

Niestety nie była nigdzie stacjonarnie dostępna więc zamówiłam w internetowym.
Parapety na razie wolne. Domowe roślinki nie mieszczą się już na parapetach, no może z wyjątkiem storczyków

Teraz po przeprowadzce ma parapetów a parapetów

,nawet na parterze gdzie mamy pomieszczenia gospodarczo-piwniczno-warsztatowo-garażowe, każde pomieszczenie zaopatrzone w okno z parapetem
Jadziu mam nadzieję, że nie zeżrą. Muszę im kupić coś co szczególnie lubią i dać na pożarcie, żeby mi całą resztę zostawiły w spokoju.
Tosia toż nic dziwnego, że się nie odważa zżerać roślinek jeśli z Ciebie taki ślimaczy terminator
