

Witam, proszę o pomoc, dostałam w prezencie w piątek, czyli trzy dni temu, fikusa i coś zaczęło się z nim dziać, podejrzewam przemarznięcie, ponieważ brat niósł go w 15-stopniowym mrozie przez ok 10 min. Może to coś innego. Kwiatek w momencie przyniesienia wyglądał ok, a potem z dnia na dzień było coraz gorzej. Liście zaczęły dostawać dziwne plamy, więdły i schły, na czubku widać, że pojawia się nowy, młodziutki liść. Da się coś jeszcze z nim zrobić, można go uratować.